Witam serdecznie. Pewnie tego typu wątków było dużo. Ja jednak chciałbym opisać swój przykład aby uzyskać pomoc.
Otóż biegam od jakiegoś czasu jakieś półtora roku. Od kilku miesięcy mam problem z ogromnym bólem mięśni przy piszczelu lewym. Boli podczas biegania, boli po bieganiu i przed. W zależności od wysiłku i przerw w bieganiu intensywność bólu jest różna. Wyczytałem , że trzeba zrobić przerwę więc zrobiłem, kompletne roztrenowanie, zero biegania i jakiejkolwiek aktywności przez MIESIĄC. Po tym czasie lekki trening jeden drugi i ból znowu powrócił. W międzyczasie byłem na zabiegach mających stwierdzić przyczynę i wyleczyć moją kontuzję. Pan zbadał moje mięśnie, kręgosłup, zastosował igłoterapię i zalecił ww. przerwę. Niestety ból wciąż jest, stanowi problem przy chodzeniu nawet. Nie wiem gdzie mógłbym się udać żeby uzyskac pomoc, czy to wina butów? stylu biegania? Przeciążenia nóg, mięśni?
Shin Splints ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 sty 2016, 08:09
- Życiówka w maratonie: brak
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Zastosuj te ćwiczenia >> http://bieganie.pl/?show=1&cat=280&id=4802
Napisz coś więcej o sobie. Waga, wzrost, jakie buty, ile kilometrów tygodniowo biegałeś itd ..
Napisz coś więcej o sobie. Waga, wzrost, jakie buty, ile kilometrów tygodniowo biegałeś itd ..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 sty 2016, 08:09
- Życiówka w maratonie: brak
biegałem tygodniowo ok 80 km, wzrost 180 waga 82. Stopę podobno mam supinującą a co do butów to adidasy adiprene+,