Witam,
Jestem początkującym biegaczem. Biegam od ponad roku. W tej chwili od około 5 miesięcy biegam około 100km miesięcznie(3 treningi w tygodniu). (grudzień styczeń zwiększyłem kilometraż. w tej chwili od pierwszego grudnia przebiegłem 180km w tym dwa półmaratony. Gdy zaczynałem swoją przygodę ważyłem 112kg. W tej chwili ważę 94kg.
Jestem pronetykiem. Biegałem w butach Nike z poduszką gazową dla pronetyka. Od miesiąca biegam w ASiCS Kayano 22 dla pronetyka.
Mój problem pojawił mi się 10 dni temu.
Boli mnie gdy chodzę a najbardziej rano gdy robię pierwsze kroki w okolicy nad kostką z tyłu. tak jakby nad kostką ale między kostką a achillesem.
Gdy biegam ból mam na początku. po około 2km nie boli mnie. Po skończonym treningu po rozciąganiu zaczyna mnie to boleć(lekki ból)
gdy siedzę to czuję jakby paliło mnie w tym miejscu (pieczenie - palenie)
Co robić?
Jaki lekarz? Jakie leki?
A może to wina zwiększenia kilometrażu? albo zmiany butów?
w załączniku postu zdjęcie i zaznaczone miejsce zielonym kolorem gdzie piecze - boli)
dzięki za odpowiedź
Ból od zewnętrznej strony nad kostką
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 10:11
- Życiówka na 10k: 49'15
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć
Ja miałem dolegliwości w identycznym miejscu z tą różnicą że ból pojawiał się mniej więcej pok ok 15 min biegu.
Badanie usg wykazało tarcie ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego o jakieś zwapnienie oraz przeciążenie mięśnia płaszczkowatego.
Zabiegi u fizjoterapeuty pomogły - naciągania, ćwiczenia powodujące wzmacnianie mięśni nóg (płaszczkowaty, łydka i generalnie rozciąganie). Dodatkowo oczywiście maści przeciwbólowe.
Pozdrawiam
Marcin
Ja miałem dolegliwości w identycznym miejscu z tą różnicą że ból pojawiał się mniej więcej pok ok 15 min biegu.
Badanie usg wykazało tarcie ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego o jakieś zwapnienie oraz przeciążenie mięśnia płaszczkowatego.
Zabiegi u fizjoterapeuty pomogły - naciągania, ćwiczenia powodujące wzmacnianie mięśni nóg (płaszczkowaty, łydka i generalnie rozciąganie). Dodatkowo oczywiście maści przeciwbólowe.
Pozdrawiam
Marcin
- tomhusky
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 05 lip 2015, 20:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pronatorem
Najważniejsza i najciekawsza informacja to ta, że ból występuje następnego dnia z samego rana.
Na mój gust to zbyt nagłe zwiększenie kilometrażu, stopa też tak szybko nie zdążyła się przyzwyczaić do nowego buta nawet mimo tego że Kayano 22 bardzo dobrze stabilizują.
Może zwiększając dystans mocniej się rozciągasz i powodujesz tym mikrourazy, a skoro ból z samego rana to może biegasz późno wieczorem i kładziesz się spać a rano są tego konsekwencje. Spróbuj biegać popołudniami lub rano i pozwól nogom jeszcze kilka godzin się rozchodzić.
I zamiast zwiększać tak mocno kilometraż może lepiej dodać ćwiczenia wspomagające: stabilizujące, wzmacniające, ekscentryczne, propriocepcji.

Najważniejsza i najciekawsza informacja to ta, że ból występuje następnego dnia z samego rana.
Na mój gust to zbyt nagłe zwiększenie kilometrażu, stopa też tak szybko nie zdążyła się przyzwyczaić do nowego buta nawet mimo tego że Kayano 22 bardzo dobrze stabilizują.
Może zwiększając dystans mocniej się rozciągasz i powodujesz tym mikrourazy, a skoro ból z samego rana to może biegasz późno wieczorem i kładziesz się spać a rano są tego konsekwencje. Spróbuj biegać popołudniami lub rano i pozwól nogom jeszcze kilka godzin się rozchodzić.
I zamiast zwiększać tak mocno kilometraż może lepiej dodać ćwiczenia wspomagające: stabilizujące, wzmacniające, ekscentryczne, propriocepcji.
- wojtekkos2
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania