![oczko ;-)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ja na bieganie w duże mrozy nakładam na nos i twarz wazelinę kosmetyczną. Nie wiem jak to się ma do wrażliwej skóry czy makijażu, ale do -20kilka stopni jest sprawdzone. Nos też mi przemarza. Moim patentem (oprócz wazeliny) jest, ilekroć zacznie marznąć nos, wdech ustami - wydech nosem i ustami.Ania_26 pisze:Przepraszam, mam Retimax, nie Dermosan. PomyłkaAle Retimax polecam każdemu z podrażnioną skórą po mrozach. Super działa na podrażnioną cerę, ale też zregenerował mi szybko dłonie po przesuszeniu. Dobra, dość tej reklamy, haha
![]()
Dziękuję za oświecenie mniemaly89 pisze:A co od oddychania w zimie - nigdy nie oddychałem inaczej niż przez usta. Niby jak inaczej pobrać potrzebną ilość powietrza? Ponadto ogrzewanie powietrza w nosie to też bzdura. Dawno już obalono ten mit.
Spoko, da się przy długich wolnych wybieganiach...może nie przez cały czas, ale da się :)))maly89 pisze:Biegałem po Żukowie i okolicach. A co od oddychania w zimie - nigdy nie oddychałem inaczej niż przez usta. Niby jak inaczej pobrać potrzebną ilość powietrza?
axe pisze:Spoko, da się przy długich wolnych wybieganiach...może nie przez cały czas, ale da sięmaly89 pisze:Biegałem po Żukowie i okolicach. A co od oddychania w zimie - nigdy nie oddychałem inaczej niż przez usta. Niby jak inaczej pobrać potrzebną ilość powietrza?))
--
Axe