Biegowy trenig funkcjonalny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13362
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możliwe, że chce osiągnąć jakieś wzmocnienie izometryczne na wzór długo utrzymywanej pozycji zjazdowej w narciarstwie. Zbieg w górach może przybrać znacznie niższą częstotliwość pracy aniżeli bieg po płaskim. Może takie wylądowanie pół metra niżej niż się było przed chwilą wymaga jakiegoś izometrycznego wsparcia. Są to jednak zagadnienia znacznie odbiegające od specyfiki biegu jaki mamy na myśli.
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

zerknąłem jeszcze do książki i przypomniałem sobie jak robiłem to ćwiczenie na siłowni.

To nie jest trzymanie wyprostowanej, zablokowanej w kolanie nogi. Zakładasz duży ciężar, prostujesz kolana i starasz się utrzymać nogi proste. STARASZ SIĘ, ale i tak się to nie udaje, bo pod wpływem ciężaru nogi coraz bardziej się uginają, jednak ty wciąż pracujesz przeciwko ciężarowi, aż w końcu ciężar cię pokonuje. nie bez kozery jest napisane wyraźnie, że ćwiczenie wykonuje się DO ODMOWY.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Każdy oczywiście może sobie sprawdzić i bezbłędnie odkryje gdzie go zaboli po zbiegu. Nie o to mi jednak chodziło. Praca pośladkowych odpowiada za utrzymanie miednicy w stabilnym położeniu. Poza tym pośladkowy wielki przejmuje też część ciężaru odciążając tym czwórkę. Problem w tym, że nie ma dobrego ćwiczenia wymuszającego równoczesny skurcz ekscentryczny czwórki i pośladkowego.
A jeśli chodzi o skurcz ekscentryczny to jest to taka sytuacja, która pomimo maksymalnego napięcia mięśnia prowadzi do jego rozciągania. Można to nazwać rozkurczem, ale wtedy kojarzy się bardziej z rozluźnieniem, a tymczasem w skurczu ekscentrycznym, co dla mnie jest lepszym określeniem, cały czas mięsień jest maksymalnie napięty.
edit:
no i jeszcze jedna istotna uwaga: aby mogło dojść do skurczu ekscentrycznego, to musi pojawić się jakaś siła zewnętrzna, która jest w stanie pokonać opór skracającego się mięśnia i go rozciągać. Na maszynie będzie to założenie dużego ciężaru, przekraczającego możliwości jego utrzymania, a w biegu będzie to przeciążenie podczas lądowania.
Oj nie. Ty masz dwa łańcuchy mięśni w czasie ruchu, które pracują na przeciw i sie wspomagają.
Poczytaj trochę.
Jeżeli tylna cześć uda pracuje koncentrycznie (zginanie kolana), to na końcu ruchu pracuje przednia ekscentrycznie, żeby najpierw wspomagać ten ruch i na końcu wyhamować. W inny sposób wyłamiesz kolano.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13362
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba, problem w tym, że ta walka z ciężarem trwa za długo, a w końcowym momencie nie masz możliwości uwolnienia stopy i uzyskania zamiany energii sprężystej w kinetyczną, czyli nie ma gwałtownego wyprostu stawu. Dochodzi do pracy izometrycznej, z której nie powstaje dynamika ruchu, tylko ciepło.
edit:
Rolli, podczas lądowania dwójka może sobie popracować ekscentrycznie także i niekoniecznie koncentrycznie. Znowu dochodzimy do analizowania punktów przyczepu mięśni. O ile w kolanie dwójka ma krótkie ramię dźwigni, o tyle na biodrze ramię jest większe i pomimo zginania stawu kolanowego dochodzi do lekkiego naciągania dwójki. W moim przekonaniu nie ma to jednak większego wpływu na zwiększenie potencjalnej energii sprężystości. Potem już w końcowej fazie podporu, gdy noga zaczyna odrywać się od podłoża, to znów ta cała dwustawowość mięśnia dwugłowego i związany z tym paradoks Lombarda mają za mało czasu na ujawnienie jakiegoś wpływu na fazę wybicia, bo paradoks występuje tylko, gdy stopa ma kontakt z podłożem.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2016, 12:05 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:zerknąłem jeszcze do książki i przypomniałem sobie jak robiłem to ćwiczenie na siłowni.

To nie jest trzymanie wyprostowanej, zablokowanej w kolanie nogi. Zakładasz duży ciężar, prostujesz kolana i starasz się utrzymać nogi proste. STARASZ SIĘ, ale i tak się to nie udaje, bo pod wpływem ciężaru nogi coraz bardziej się uginają, jednak ty wciąż pracujesz przeciwko ciężarowi, aż w końcu ciężar cię pokonuje. nie bez kozery jest napisane wyraźnie, że ćwiczenie wykonuje się DO ODMOWY.
Tak... ćwiczenie izometryczne. To ze nie umiesz już utrzymać, wtedy przechodzisz na ekscentryczne. Jeżeli chcesz ekscentrycznie, nie próbujesz trzymać tylko wymuszasz spuszczanie pod wpływem ciężaru. Po prostu walczysz przeciw przyciąganiu ziemi w powolnym ruchu, bo byś walnął nogę w ziemie całym ciężarem.

Mnie to ćwiczenie jednak dalej dziwi, bo w biegu jest ważniejszy ruch ekscentryczny tylnego mięśnia uda. A w tym ćwiczeniu pracujesz nad przednim uda. Przede wszystkim w zbiegu.

(ja już dawno przestałem wierzyć we wszystko co jest napisane w jakieś książce i wole sie sam zastanowić)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13362
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli, ale ew. praca ekscentryczna dwójek podczas biegu, konkretnie fazy podporu, jest w cieniu znacznie intensywniejszej pracy ekscentrycznej czwórek i pośladkowych. Wybicie z ziemi realizowane jest gwałtownym wyprostem w stawach, czyli to głównie prostowniki stawów muszą się najpierw naciągnąć (podczas zgięcia stawów) sprężyście, żeby potem gwałtownie się skracać w trakcie odrywania stopy od podłoża. Mięsień dwugłowy, nawet jeśli jest prostownikiem stawu biodrowego, to i tak nie jest jego głównym prostownikiem, bo ta rola przypada znacznie silniejszemu mięśniowi pośladkowemu.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Rolli, problem z twoim brakiem zrozumienia wynika tylko z tego, że tobie obce są biegi ultra po górach.

yacool, zogda, tylko zadaniem tego ćwiczenia nie jest oddanie ruchu biegowego, aspekt o którym piszesz jest pomijany, bo nie chodzi o poprawę całego zjawiska wykorzystania energii w biegu ale o wyćwiczenie sposobu pracy konkretnego mięśnia w konkretnej sytuacji, bo jednym z wielkich problemów biegaczy na górskim ultra jest to, że nie mają czwórki za słabe, by podołać zbiegom i zwyczajnie katują je sobie do momentu, w którym cały układ działa poza tym jednym elementem i następuje DNF.

także być może to ćwiczenie - jak napisałem w pierwszym wpisie - nie oddaje specyfiki biegu, ale skojarzyło mi się jako przykład na pracę ekscentryczną mięśnia czworogłowego.

w kwestii tego, czy jest to ćwiczenie izometryczne czy ekscentryczne, odsyłam do definicji skurczu ekscentrycznego i opisu ćwiczenia, a najlepiej polecam je samemu wykonać na siłowni.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13362
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok, tylko że jeśli pomijasz aspekt biegowy, to wtedy to ćwiczenie nie należy już do treningu funkcjonalnego. Stanowi po prostu jedno z wielu ćwiczeń, które wzmacnia nogi dla ich samego wzmocnienia, bez szczególnej funkcji.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Rolli, problem z twoim brakiem zrozumienia wynika tylko z tego, że tobie obce są biegi ultra po górach.
Ha... jako ze mam doświadczenie w biegach górskich... trochę przesadzasz. Tobie po prostu brakuje podstawowej wiedzy o pracy mięśni i o kinematyce ruchu.

Rożnica jest w wymuszaniu hamowania i wymuszania napięcia w bezruchu. Na tak, ale lepiej napisać ze ktoś nie rozumie.

Jeszcze raz: to ćwiczenie nie ma sensu. A nogi będą bolec z innego powodu. I najlepsze ćwiczenie pozostaje "zbiegi"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Rolli, ale ew. praca ekscentryczna dwójek podczas biegu, konkretnie fazy podporu, jest w cieniu znacznie intensywniejszej pracy ekscentrycznej czwórek i pośladkowych. Wybicie z ziemi realizowane jest gwałtownym wyprostem w stawach, czyli to głównie prostowniki stawów muszą się najpierw naciągnąć (podczas zgięcia stawów) sprężyście, żeby potem gwałtownie się skracać w trakcie odrywania stopy od podłoża. Mięsień dwugłowy, nawet jeśli jest prostownikiem stawu biodrowego, to i tak nie jest jego głównym prostownikiem, bo ta rola przypada znacznie silniejszemu mięśniowi pośladkowemu.
Ale ja wcale tego nie neguje. To ze siła E jest wykorzystywana do pracy K jest faktem.

Mięsień pracuje jednak na zmianę koncentrycznie (SK) i ekscentrycznie (SE). A druga strona tej samej nogi odwrotnie.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

rolli, dyskusja z tobą w pewnym momencie staje się bez sensu. np. w tym. pisałem o biegach górskich ultra i specyficznych problemach, które się pojawiają. serio, istnieją takie rzeczy, o których ty za wiele nie wiesz, a osoby ogólnie mniej doświadczone wiedzą dużo więcej.

yacool, nie zgadzam się. nie każde ćwiczenie musi służyć całemu ruchowi biegowemu naraz, i to jeszcze w kontekście twojego ulubionego aspektu przepływów energetycznych. jest konkretny problem w konkretnych warunkach i konkretne ćwiczenie które konkretnie wpływa na ten problem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13362
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zauważ, że takie izolowanie problemu w oderwaniu od innych mięśni niesie ryzyko "leczenia objawów". Może przyczyną przeciążania czwórek jest niedostateczna współpraca pośladkowych w pracy dociążania. To jest do sprawdzenia, bo jeśli okaże się, że lepsza współpraca całego łańcucha odciąża czworogłowe, to wtedy te mięśnie będą męczyć się mniej albo później.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:rolli, dyskusja z tobą w pewnym momencie staje się bez sensu. np. w tym. pisałem o biegach górskich ultra i specyficznych problemach, które się pojawiają. serio, istnieją takie rzeczy, o których ty za wiele nie wiesz, a osoby ogólnie mniej doświadczone wiedzą dużo więcej.
Ja wiem, bo próbujemy ci wytłumaczyć a ty tylko ze ultra po górach to cos innego, bez wytłumaczenia co niby innego. Mi nie wystarczają plakatowe hasła.

Ultra to długi bieg pod górkę i z górki.
Problem pod górkę jest brak siły spowodowane wyraźnym overstride
Problem z górki jest duze obciążenie ekscentryczne.
Problem z ultra jest długość trwania wysiłku.

Jako ze mięśnie ekscentrycznie trenuje sie bardzo ciężko (i niechętnie) dlatego boli.

Nie ma problemu z silą izometryczna jaka trenujesz na tym ćwiczeniu.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
yacool pisze:Czwórkę łatwiej trenować. Z pośladkowym jest dużo trudniej, a to on jest kluczowy, bo najczęściej blokuje się na zbiegu i załamuje to całą sylwetkę w płaszczyźnie czołowej.
Nie. Zbiegnij 3km, to zobaczysz gdzie dostaniesz zakwasy. Hamstring i przednie.
Korzystajac z pobytu w kraju wczoraj, polecialem katowac owe mityczne czworki na Agrykolii.
http://mariuszgizynski.pl/index.php/tre ... -agrykola/

Zrobilem tego 10x, czyli w sumie 4km zbiegu i tylez samo podbiegu.
W gore na spokojne, a w dol na totalnym luzie, az panewki w stawie biodrowym poczulem :ble:
Fajnie tak leciec <3:00 i zadyszki nie dostac :bum:
A zakwasow brak :lalala: ledno delikatny "szmer" takie mrowienie tuz pod skora.
Moze za mala dawka byla?
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Keri, przecież wiesz, że 10 x 400 m zbiegu to zupełnie co innego niż 4 km w dół za jednym zamachem, bez odpoczynku na podejściu. Poza tym Agrykola - to choć dość fajny podbieg - jednak średnio stromy zbieg. O odpoczynku napisałam dlatego, że wykonując naprzemiennie podbiegi i zbiegi - na zmianę mocniej angażujesz różne partie mięśniowe dając odpoczynek tym, które pracowały wcześniej.
Rożnica jest w wymuszaniu hamowania i wymuszania napięcia w bezruchu. Na tak, ale lepiej napisać ze ktoś nie rozumie.
Jeszcze raz: to ćwiczenie nie ma sensu. A nogi będą bolec z innego powodu. I najlepsze ćwiczenie pozostaje "zbiegi"
Zbiegi są świetnym i niezastąpionym treningiem z jeszcze jednej przyczyny - pomagają opanować lęk przed upadkiem. Wtedy o wiele łatwiej zapanować nad przemożną potrzebą nadmiernego hamowania - to ono właśnie tak katuje czwórki i kolana. Jeśli z techniką na zbiegu będzie krzywo i zamiast lekko i elastycznie śmigać w dół będziemy gwałtownie spinać i blokować mięśnie to sprawa i tak zakończy się cierpieniem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ