Cele biegowe na nowy 2016 rok

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Demawend
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 01 sty 2016, 17:07
Życiówka na 10k: 01:00:58
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak co roku - nowy rok, nowe plany biegowe :)
Na portalach biegowych pojawia się teraz dużo artykułów jak nie zaczynać biegać, na blogach pojawiają się podsumowania zeszłego roku i postanowienia na nowy rok. Pomyślałem, że można zrobić też temat na forum, gdzie będziemy mogli wpisać nasze cele na właśnie rozpoczęty 2016 rok. Na koniec roku będziemy mogli wrócić do tego tematu i zweryfikować, czy udało się wytrwać w noworocznych postanowieniach :)

Jako osoba zakładająca temat, zacznę ze swoimi postanowieniami:

1. biegać bardziej regularnie - to jest dla mnie najważniejszy cel na 2016 rok. Zaczynałem biegać rok temu i przez zeszły rok udało mi się przebiec ok 1050 km i wykonać 171 treningów. Nie najgorzej, ale też nie najlepiej. Tym bardziej, że od września (tłumaczę to ślubem :P) prawie nie biegałem.
2. popracować na core stability i rozciąganiem - w zeszłym roku potraktowałem to po macoszemu. W tym roku chciałbym popracować nad corem i rozciąganiem przynajmniej dwa razy w tygodniu po 30 minut.
3. czasy... - czyli standard dla każdego biegacza. Ja nie mam wygórowanych planów. W pierwszej połowie roku chciałbym zejść poniżej 57 minut na 10km i poniżej 2:00 w półmaratonie. W dalszej części roku będę się starał urywać kolejne minuty z obu życiówek.

Nie ma tego dużo, ale też nie widzę sensu, żeby bardziej się w tych postanowieniach rozdrabniać :)
Zapraszam na mojego bloga: runningman.pl
Facebook: www.facebook.com/runningmanpl/
Instagram: www.instagram.com/runningman.pl/
New Balance but biegowy
taka-paulina
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 21 mar 2015, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja po pierwsze chciałabym biegać regularnie i nad tym głównie będę się skupiać. Bo jak do tej pory to biegam parę tygodni, potem przerwa, potem znowu parę tygodni i tak w kółko, a to totalnie bez sensu, więc ten rok zaczynam z mocnym postanowieniem, że tym razem będzie inaczej :)
Poza tym wraz z regularnym bieganiem moim celem jest dobicie do przebiegnięcia 5 km bez zatrzymania się i robienia przerw na trucht. Wierze, że przyjdzie to wraz z regularnym bieganiem, więc trzeba się bardzo mocno zmobilizować :)

Trzymam kciuki za każdego z Was, powodzenia :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Smutne, że "biegać regularnie" staje się głównym celem. :) U mnie też niestety.
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

U mnie również bywalo tak ze 40 km tygodniowo robilem a teraz 20 km to max. Tygodniowo czas sie sprezyć i wrócić do regularności biegania.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Bieganie "regularne " to podstawa . Nie wiem skad biora sie jakies plany
3-4 razy w tygodniu :hahaha: Lepiej biegac regularnie niz nastawiac sie na
obietnice takiego planu ktory i tak spali na panewce!
Opinia , ze plan ktory ma miej jednostek biegowych "jest lepszy" to bzdura!
Vault Dweller
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 189
Rejestracja: 07 sie 2015, 18:19
Życiówka na 10k: 39:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje plany:

1. Biegać dalej bez żadnego planu :bum:
2. W 2016 śmignąć co najmniej 2000km, w miarę możliwości trzymając się tygodniowych celów 40 - 60km w zależności od pogody i pory roku
3. Śmignąć trochę tras gdzieś dalej od domu w jakiejś fajnej okolicy - np. gdzieś po górach.

Punkt 3 będzie najtrudniejszy w realizacji, jako że mam mało czasu, kasy i jestem niezmotoryzowany, ale się zobaczy.
40+ na karku
Strava
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Żeby nie było, zże nikt nie ma celów czysto "wynikowych".

Moje cele to złamać 17min, 35min, 1:18, 2:50 na podstawowych dystansach długodystansowych.
Krzysiek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja zlamac 40/10 i zakrecic sie w okolicach 1:30/HM, nie wiem co bedzie latwiejsze :bum:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Ja swoje postanowienia zacząłem juz w grudniu. Styczeń, dlaczego?
Biegać bardziej hardkorowo i poprawić swoje vo2max i wydolnosc aerobowa, a wyniki same wpadną pod moje nogi bez wysiłku. xD

Ci wolniejsi biegacze muszą mieć plan i postanowienia w porównaniu tych szybszych. xD
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Ja swoje postanowienia zacząłem juz w grudniu. Styczeń, dlaczego?
Biegać bardziej hardkorowo
co to dla Ciebie znaczy?
Yahoo pisze: i poprawić swoje vo2max i wydolnosc aerobowa, a wyniki same wpadną pod moje nogi bez wysiłku. xD...
jak to mierzysz?
Krzysiek
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Buniek pisze:
Yahoo pisze:Ja swoje postanowienia zacząłem juz w grudniu. Styczeń, dlaczego?
Biegać bardziej hardkorowo
co to dla Ciebie znaczy?
Yahoo pisze: i poprawić swoje vo2max i wydolnosc aerobowa, a wyniki same wpadną pod moje nogi bez wysiłku. xD...
jak to mierzysz?
HArdkorowo to nie zawsze biegac 80-100km+, ale czasami po 20-40km/tydz mozna niezle poszaleć. ;)

Jak mierze? Nie musze mierzyć, jestem amatorem jak reszta, zadowolą mnie życiówki, jak nie życiówki to przebieganie tego samego dystansu/zawodów zupelnie na pelnym luzie niz w latach poprzednich xD bez zmeczenia/czy powiedzmy bez zajezdzania sie.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Talamanca
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 26 lis 2015, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

u mnie skromniej :)
skończyć 20-tygodniowy plan od 0 do 60 minut biegu (jutro zaczynam 7/20), a wiosną latem wystartować w biegu na 5km (lub 10km jeżeli forma będzie). Na życiówki przyjdzie pora później :)
łowca
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje plany:
- Dalej mieć frajdę z biegania
- nabiegac 1000 km
- debiutować w półmaratonie
- poprawić czasy na 5 i 10 km
... bo ja muszę być w ruchu, słyszeć wiatru świst w uchu ...

Obrazek
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na szczęście nie mam większych problemów z regularnością biegania (sporadycznie wypadnie weekendowa impreza albo odpuszczę 2-3 dni ze względu na duże mrozy jak ostatnio ;-), tak więc:

1) Kilometraż powyżej 2000km (w 2015r. wyszło 2029km, więc nie powinno być problemu)
2) Zejść poniżej 48min/10km (niestety w 2015 po złamaniu 50min. progres mi się zatrzymał) -> plan bardziej ambitny: 45min.
3) W końcu złamać 1:50 w HM (niezrealizowany cel z 2015), a bardziej ambitnie to zrobić okolice 1:45
4) Debiut w maratonie (najlepiej poniżej 4h) -> Wrocław, wrzesień 2016, start już opłacony

"Powinienem" też popracować nad siłą nóg, ale to już raczej nie cel, a środek do osiągnięcia celów 2-4 :)

--
Axe
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zacząć biegać znów...
ODPOWIEDZ