Założyłem sobie, ze biegnę równym tempem ok. 5:25 i udało się zejść ponizej 55min (taki był plan).
Od września poprawa o ponad 4,5 minuty, wtedy byłem mocno zmęczony, teraz raczej nie

Od napisania tego postu biegałem raz w tygodniu na stadionie, 4-5 x 1km po 5.05-5.10....z przerwą 2minut....oraz 2 dni przed biegiem..i chyba to coś dało

Dla mnie to niesamowity wynik,po pół roku biegania.