Nie takie trudne miłego początki

[łowca]

Podsumowanie 2015:
Zacząłem biegać od końca kwietnia
Przebiegłem ponad 400 km.
Kilka zawodów na 5 km, jedne na 10 km.
Zaraziłem biegową pasją młodsze dziecko. Starsze w sumie też, ale tu problem zdrowotny się pojawił.

Plany na 2016:
- 1000 km
- nadal mieć frajdę z biegania
- Zejść na 5 km poniżej 23:00
- Zejść na 10 km poniżej 50:00
- Półmaraton - debiut poniżej 1:50

[mario_79]

Fajne plany.

Ja mam bardziej przyziemne jak dla mnie plany na 2016
1. Przebiec 5km 2 30 minut.
2. Przebiec 10 km w godzinę.
3. Przebiec 1000 km w 2016
4. Na 40-tkę w 2019 maraton, wcześniej półmaraton
5. Zrzucić sporo balastu
6. I przy tym nie załapać kontuzji.

[łowca]

Pierwszy półmaraton za mną. 11 PółWarszawski.

2:02:45, poniżej oczekiwań, wiem gdzie były błędy.

Frajda z dobiegnięcia niesamowita. Zwłaszcza, że biegam od niecałego roku.

Jesienią planuję kolejne podejście do dystansu, z zamiarem złamania 2h.

[Piotr-Fit]

Pierwszy półmaraton za mną. 11 PółWarszawski.

2:02:45, poniżej oczekiwań, wiem gdzie były błędy.

Frajda z dobiegnięcia niesamowita. Zwłaszcza, że biegam od niecałego roku.

Jesienią planuję kolejne podejście do dystansu, z zamiarem złamania 2h.

jak na debiutanta, o ile nie masz super predyspozycji to wynik dobry, gratuluję
Sam miałem zbliżony.
Błędy, przeanalizuj je i nie powtarzaj ich.

Frajda - si, to właśnie m.in. zawody mnie wciągnęły w bieganie. Frajda niesamowita
Powodzenia