Podbiegi w treningu na 1km
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 30 lip 2015, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Ostatnio trenuję, aby poprawić czas na 1000 metrów. Czy moglibyście być dla mnie wyrozumiali i polecić, ile na treningu z podbiegami zrobić powtórzeń, jakiej długości, bo mam na celu pobiec poniżej 3 minut. Mój czas obecny to 3:07, biegane na bieżni żużlowej, jeśli to jest ważne. Trening mój zawiera 4 dni wolnego biegania i 2 szybszego w formie różnych odcinków. I chcę dodać jeszcze podbiegi, tylko właśnie nie wiem, jakie na ten dystans będzie dobre ułożenie tegoż właśnie bodźca.
Za odpowiedź serdecznie dziękuję
Pozdrawiam
Ostatnio trenuję, aby poprawić czas na 1000 metrów. Czy moglibyście być dla mnie wyrozumiali i polecić, ile na treningu z podbiegami zrobić powtórzeń, jakiej długości, bo mam na celu pobiec poniżej 3 minut. Mój czas obecny to 3:07, biegane na bieżni żużlowej, jeśli to jest ważne. Trening mój zawiera 4 dni wolnego biegania i 2 szybszego w formie różnych odcinków. I chcę dodać jeszcze podbiegi, tylko właśnie nie wiem, jakie na ten dystans będzie dobre ułożenie tegoż właśnie bodźca.
Za odpowiedź serdecznie dziękuję
Pozdrawiam
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie da sie tak sensownie zaproponować czegoś. Ten Twoj plan układał Ci trener? Czy sam? Nie wiadomo na czym polegają te Twoje szybkie akcenty. Podbiegi nie powinny dublować typu wysiłku jaki już robisz, choć mogą być wg mnie wyjątki. ( np przebieżki i krótkie podbiegi).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Zacznij od 6x150m przerwa marszem na dol. Ważny jest długi krok, wysoko kolana i ładne odbicie. Górka 7-10%
Co do reszty Adam ma racje.
Co do reszty Adam ma racje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja bym probowal z podbiegami od 10 do 15s
Powtórzeń od 6-8 i dochodził do 10-12.
Albo łączył sredni-krotki np jedna seria to 35s + 12s
Przerwa na tyle aby być gotowym do nastepnej seri mniej wiecej od 2-3min
Powtórzeń od 6-8 i dochodził do 10-12.
Albo łączył sredni-krotki np jedna seria to 35s + 12s
Przerwa na tyle aby być gotowym do nastepnej seri mniej wiecej od 2-3min
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A może 10 s? A może 50 s? Jaki to ma sens? Najważniejsze jest CO na tym podbiegu będzie robione. Chyba, że chodzi o to, że każdy podbieg jest "w trupa". Czyli ten krótki będzie w 15 sekundowego trupa a dłuższy w 30 sekundowego.
Kiedys robiłem dużo podbiegów i wiem teraz, że to było zupełnie bez sensu. Nawet czułęm, że nie wiadomo czemu to służy ale nikt mi nie powiedział o co w tym chodzi.coś
Trzeba się zastanowić, czy to ma być podbieg którym poprawiamy coś co można nazwać mocą maksymalną (czyli krókie na maksa), czy staramy się pilcować dynamicznego ruchu konkretnych partii mięśni (20-25 s), czy pracujemy nad specyficzną wytrzymałością (dłuższe podbiegi). Nie ma jednego typu podbiegu i nie ma sensu bezrefleksyjnie polecać któregoś z nich bez zastanowienia się co chcemy osiągnąć.
Kiedys robiłem dużo podbiegów i wiem teraz, że to było zupełnie bez sensu. Nawet czułęm, że nie wiadomo czemu to służy ale nikt mi nie powiedział o co w tym chodzi.coś
Trzeba się zastanowić, czy to ma być podbieg którym poprawiamy coś co można nazwać mocą maksymalną (czyli krókie na maksa), czy staramy się pilcować dynamicznego ruchu konkretnych partii mięśni (20-25 s), czy pracujemy nad specyficzną wytrzymałością (dłuższe podbiegi). Nie ma jednego typu podbiegu i nie ma sensu bezrefleksyjnie polecać któregoś z nich bez zastanowienia się co chcemy osiągnąć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13799
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Adam.... komplikujesz. Nich chłopak idzie na górkę i trochę pobiega. Na skaplikowane plany będzie czas jak sam zrozumie o co chodzi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 30 lip 2015, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chodzi mi głównie o poprawę czasu, ale szczególnie tę moc maksymalną. Biegać zaczynałem rok temu z czasem 3:53. Biegałem 4km dziennie, czasem szybciej, czasem wolniej. Podbiegów nie robiłem wcale, więc stąd pytanie, bo zawiesiłem się na wyniku 3:05, to życiówka. Startowałem w tamtym roku w drużynowych biegach przełajowych i dotarliśmy nawet na mistrzostwa polski. Dobrze by było, jakby tymi podbiegami trenować, jak jest to możliwe, wszystko.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja sie odnosiłem do postu Yahoo.Rolli pisze:Adam.... komplikujesz. Nich chłopak idzie na górkę i trochę pobiega. Na skaplikowane plany będzie czas jak sam zrozumie o co chodzi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Jak sensu nie ma. Jest duży sens.Adam Klein pisze:A może 10 s? A może 50 s? Jaki to ma sens? Najważniejsze jest CO na tym podbiegu będzie robione. Chyba, że chodzi o to, że każdy podbieg jest "w trupa". Czyli ten krótki będzie w 15 sekundowego trupa a dłuższy w 30 sekundowego.
Kiedys robiłem dużo podbiegów i wiem teraz, że to było zupełnie bez sensu. Nawet czułęm, że nie wiadomo czemu to służy ale nikt mi nie powiedział o co w tym chodzi.coś
Trzeba się zastanowić, czy to ma być podbieg którym poprawiamy coś co można nazwać mocą maksymalną (czyli krókie na maksa), czy staramy się pilcować dynamicznego ruchu konkretnych partii mięśni (20-25 s), czy pracujemy nad specyficzną wytrzymałością (dłuższe podbiegi). Nie ma jednego typu podbiegu i nie ma sensu bezrefleksyjnie polecać któregoś z nich bez zastanowienia się co chcemy osiągnąć.
Dobrze robić i dłuższe podbiegi do 400-600m, wtedy co innego rozwijamy.
wiem co myślisz o podbiegach tak długich, są i dłuższe, ze są inne metody rozwijające vo2max czy wytrzymałość mięśniowa.
Bodajże Seba Coe robił takie sprinty do 15s czy Ryan Hall. A nawet osoby trenujace rugby.
Ale nie ma sensu tylko i wyłącznie ograniczać się do jednego typu wysiłku czy treningu.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'