plan treningowy do biegów ultra
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Spotkaliście się z planami treningowymi do biegów ultra?
Edit: znalazłem kilka, ale chciałbym posłuchać opinii i wrażeń z testów tych że planów. Znalazłem kilka planów, ale są skrajnie różne. W jednych wybiegania mają maksymalnie 20km, w innych po 50-60km. Krótko mówiąc skrajnie różne.
Edit: znalazłem kilka, ale chciałbym posłuchać opinii i wrażeń z testów tych że planów. Znalazłem kilka planów, ale są skrajnie różne. W jednych wybiegania mają maksymalnie 20km, w innych po 50-60km. Krótko mówiąc skrajnie różne.
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
Osobiście nie stosuję żadnych planów z racji braku regularnych treningów (brak czasu). A jak wiadomo to podstawa. Uważam że to bardzo indywidualna sprawa z tymi wybieganiami. Jedni preferują krótsze bardziej intensywne inni dłuższe ocierające się o oswajanie się z bólem. Dla jednych 3 treningi w tygodniu to max dla innych mało... trudno to jakoś zebrać do kupy i dać komuś racjonalną radę
Ja więcej niż 60km w tygodniu nie latam ale tylko dwa treningi . Dzielę na jeden szybszy 15-20km i jedno dłuższe wybieganie, to chyba taki standard.
Ja więcej niż 60km w tygodniu nie latam ale tylko dwa treningi . Dzielę na jeden szybszy 15-20km i jedno dłuższe wybieganie, to chyba taki standard.
Świat jest za duży, żeby być małym...
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Spotkaliśmy się i masz rację - tyle metod, co ludzi, którzy te plany układali.
Żadnych awuefów nie skończyłem (nawet nie zaczynałem ) i ekspertem nie jestem, ale ja się przygotowywałem jak do maratonu metodą Pana Skarżyńskiego, tylko objętość trochę zwiększyłem kosztem tempa. Ale same jednostki treningowe były, praktycznie, bez zmian.
Najdłuższe wybieganie zrobiłem bodaj 52 km - ale tylko po to, żeby zobaczyć jak się zachowa organizm przy tak długotrwałym wysiłku.
Żadnych awuefów nie skończyłem (nawet nie zaczynałem ) i ekspertem nie jestem, ale ja się przygotowywałem jak do maratonu metodą Pana Skarżyńskiego, tylko objętość trochę zwiększyłem kosztem tempa. Ale same jednostki treningowe były, praktycznie, bez zmian.
Najdłuższe wybieganie zrobiłem bodaj 52 km - ale tylko po to, żeby zobaczyć jak się zachowa organizm przy tak długotrwałym wysiłku.
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 06 lut 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: 3 dni
- Życiówka w maratonie: 3 tygodnie
- Lokalizacja: za rogiem
Mam wrażenie, że "plan treningowy do ultra" to zbyt ogólne pojęcie.
Nie ma jednego takiego planu, który pozwoli na w miarę optymalne przygotowanie się jednocześnie do (np.):
- kaliskiej 100
- BU Granią Tatr
- Zimowego U Karkonoskiego
- Swiss Iron Trailu 201
- krótkiego Chudego
+
założenia: chcesz walczyć o top 10 czy "w miarę ukończyć"?
są przecież różne dystanse, różne profile, różne nawierzchnie, różne warunki, każdy ma swoje predyspozycje, doświadczenia i cele, zatem planów może być tyle, co przygotowujących się
========== moje subiektywne uwagi i skrótowy opis moich usiłowań ===========
2014: trening praktycznie w całości po płaskim, do 400 km/mc, w weekend dłuższe wybiegania, najdłuższe 65 na raz, mało innych sportów oprócz chodu (codziennie spacer 12 km w dwóch ratach), docelowo start w górach (około 150 km), subiektywna ocena wyniku w skali szkolnej: dostateczny plus
2015: około 340-350 km/mc, co dwa tygodnie góry (Karkonosze, Alpy, Beskidy, Tatry, inne, do około 80 km/weekend), siłownia (wioślarz, spinning, trochę ciężarów), raz w tygodniu godzina - godzina piętnaście marszobiegu po schodach z dociążeniem (plecak 5-7 kg), czasem basen dla rozluźnienia, codziennie spacer 12 km w dwóch ratach, docelowo start w górach (około 170 km), subiektywna ocena wyniku w skali szkolnej: dobry (gdyby nie kontuzja podczas wyścigu to może nawet byłoby dobry plus)
jak dla mnie: najpierw załóż sobie, co chcesz osiągnąć w ramach swoich (moich, naszych) ograniczeń, potem się przeanalizuj zmienne (profil, długość) i się zastanów, czy bardziej chcesz robić szybkość czy siłę i wytrzymałość, a potem słuchaj swojego ciała, bo ono gada i czasem sugeruje, że przeginasz pałę albo że się obijasz
Nie ma jednego takiego planu, który pozwoli na w miarę optymalne przygotowanie się jednocześnie do (np.):
- kaliskiej 100
- BU Granią Tatr
- Zimowego U Karkonoskiego
- Swiss Iron Trailu 201
- krótkiego Chudego
+
założenia: chcesz walczyć o top 10 czy "w miarę ukończyć"?
są przecież różne dystanse, różne profile, różne nawierzchnie, różne warunki, każdy ma swoje predyspozycje, doświadczenia i cele, zatem planów może być tyle, co przygotowujących się
========== moje subiektywne uwagi i skrótowy opis moich usiłowań ===========
2014: trening praktycznie w całości po płaskim, do 400 km/mc, w weekend dłuższe wybiegania, najdłuższe 65 na raz, mało innych sportów oprócz chodu (codziennie spacer 12 km w dwóch ratach), docelowo start w górach (około 150 km), subiektywna ocena wyniku w skali szkolnej: dostateczny plus
2015: około 340-350 km/mc, co dwa tygodnie góry (Karkonosze, Alpy, Beskidy, Tatry, inne, do około 80 km/weekend), siłownia (wioślarz, spinning, trochę ciężarów), raz w tygodniu godzina - godzina piętnaście marszobiegu po schodach z dociążeniem (plecak 5-7 kg), czasem basen dla rozluźnienia, codziennie spacer 12 km w dwóch ratach, docelowo start w górach (około 170 km), subiektywna ocena wyniku w skali szkolnej: dobry (gdyby nie kontuzja podczas wyścigu to może nawet byłoby dobry plus)
jak dla mnie: najpierw załóż sobie, co chcesz osiągnąć w ramach swoich (moich, naszych) ograniczeń, potem się przeanalizuj zmienne (profil, długość) i się zastanów, czy bardziej chcesz robić szybkość czy siłę i wytrzymałość, a potem słuchaj swojego ciała, bo ono gada i czasem sugeruje, że przeginasz pałę albo że się obijasz
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Na wstępie zaznaczę, że taki zupełnie początkujący nie jestem. W Chudym Wawrzyńcu i w Ultramaratonie Bieszczadzkim byłem w pierwszej 100. Nie liczę na idealnie rozpisany plan treningowy, który uniwersalnie stosować można od 40 do 240km po górach. Bardziej zależy mi na ułożenie takiego szablonu, który pozwoli mi jakoś sensownie się przygotować. Ja w tygodniu staram się mieć i wybieganie, i siłę biegową, i interwały, i trochę ćwiczeń stabilizujących. Nie wiem jednak czy powinienem (i jak często) trenować samych podbiegów i samych zbiegów (a mam takie możliwości). Nie wiem ile powinno byc tych biegów tempowych. Szykuję właśnie plan przygotowań do Run Adventure (super impreza w maju) i mam nieco wątpliwości.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 07 paź 2014, 18:45
- Życiówka na 10k: 44'20
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: dolnośląskie
Witam.
Osobiście podoba mi się program treningowy do biegu na 100 km przedstawiony w książce "Ultra maratony- Bieganie i kolarstwo" Grzegorza Rogóża.
Oczywiście nie jest to jego autorski program, ponieważ w książce jest odwolanie do strony , która aktualnie nie istnieje. www.ultrarunning.co.nz
Generalnie we wtorki i czwartki biegi po 15 km - trening raczej szybkościowy(tempa na HM i M) - przez wszystkie tygodnie.
W środę bieg wolny na 8 km - przez wszystkie tygodnie.
Sobota i niedziela to trening objętościowy, gdzie nie jest wskazany dystans , ale czas trwania biegu. Dla szczytowego okresu przygotowania jest to 4h w sobotę i 5h w niedzielę.
Poniedziałek i piątek wolne od biegania.
Jest to oczywiście tylko propozycja zawarta w książce, która nie uwzględnia przygotowania do biegów górskich, ale w okresie szczytowego przygotowania będziemy biegać ok 120 km/tydzień - to dużo.
Osobiście podoba mi się program treningowy do biegu na 100 km przedstawiony w książce "Ultra maratony- Bieganie i kolarstwo" Grzegorza Rogóża.
Oczywiście nie jest to jego autorski program, ponieważ w książce jest odwolanie do strony , która aktualnie nie istnieje. www.ultrarunning.co.nz
Generalnie we wtorki i czwartki biegi po 15 km - trening raczej szybkościowy(tempa na HM i M) - przez wszystkie tygodnie.
W środę bieg wolny na 8 km - przez wszystkie tygodnie.
Sobota i niedziela to trening objętościowy, gdzie nie jest wskazany dystans , ale czas trwania biegu. Dla szczytowego okresu przygotowania jest to 4h w sobotę i 5h w niedzielę.
Poniedziałek i piątek wolne od biegania.
Jest to oczywiście tylko propozycja zawarta w książce, która nie uwzględnia przygotowania do biegów górskich, ale w okresie szczytowego przygotowania będziemy biegać ok 120 km/tydzień - to dużo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
jarek, moim zdaniem jeśli masz podstawową wytrzymałośc - a masz - to powinieneś jak najwięcej biegać w terenie. nie myśl za bardzo w kategoriach podbiegów w sensie jednostki terenowej, ale traktuj pofałdowany teren jako podstawowe środowisko biegowe dla ciebie. jak najwięcej terenu, jeden akcent tygodniowo na wysokich intensywnościach ale właśnie w pofałdowanym terenie, jedno długie wybieganie i tyle stabilizacji i siły ile zdołasz wcisnąc bez przetrenowania.
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
W zasadzie biegam cały czas w terenie. Jak mieszka się w Bielsku to ciężko znaleźć płaski asfalt. 90% mojego biegania to góry. Czy to można traktować jako siłę biegową czy jednak mówimy o skipach i wieloskokach? Co ewentualnie można więcej robić z siły biegowej?Qba Krause pisze:(...)powinieneś jak najwięcej biegać w terenie. nie myśl za bardzo w kategoriach podbiegów w sensie jednostki terenowej, ale traktuj pofałdowany teren jako podstawowe środowisko biegowe dla ciebie. jak najwięcej terenu, jeden akcent tygodniowo na wysokich intensywnościach ale właśnie w pofałdowanym terenie, jedno długie wybieganie i tyle stabilizacji i siły ile zdołasz wcisnąc bez przetrenowania.
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Skipy jak najbardziej, do tego podbiegi i przebieżki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
moim zdaniem skipy, wieloskoki i przebieżki jako forma siły biegowej do ultra są niepotrzebne.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Też mam takie wrażenie. To jest w ogóle trudna do sprecyzowania sprawa. Co to znaczy: "trenować do ultra". Jaki jest cel w biegu ultra, tzn cel sportowy: życiówka czy ukończenie ?
Mam przykłady osób, które po prostu chodzą po górach i żadnych specjalnych treningów nie robią. Powiedzmy sobie szczerze, że na podejściu i tak wszyscy przechodzą w marsz.
Mam znajomych którzy ukończyli Rzeźnika którzy w tym czasie kiedy ja biegłem (a nie ukończyłem) byliby przeze mnie sklasyfikowani jako biegowo zdecydowanie odemnie słabsi. A jednak Rzeźnika ukończyli.
Mam przykłady osób, które po prostu chodzą po górach i żadnych specjalnych treningów nie robią. Powiedzmy sobie szczerze, że na podejściu i tak wszyscy przechodzą w marsz.
Mam znajomych którzy ukończyli Rzeźnika którzy w tym czasie kiedy ja biegłem (a nie ukończyłem) byliby przeze mnie sklasyfikowani jako biegowo zdecydowanie odemnie słabsi. A jednak Rzeźnika ukończyli.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
ech... znam przykłady osób które naprawdę niewiele trenują, z uwagi na obowiązki rodzinne, prace... W okresie zimowym wogóle nie biegają... i mają 2-3 starty ultra w roku, które spokojnie kończą... wiadomo bez fajerwerków, ale bezpiecznie daleko od limitów...
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Jeff Galloway "Biegi przełajowe. Trening metodą Gallowaya".jarek_bb pisze:Spotkaliście się z planami treningowymi do biegów ultra?
W tej książce są plany treningowe na dystanse od 50km do 100mil.
http://helion.pl/ksiazki/biegi-przelajo ... biegal.htm
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dla tych co z Warszawy, polecam dzisiejszy trening Grań Mokotowska. Będzie można zadać bezpośrednie pytania praktykom:
http://kalendarzbiegowy.pl/t/gran-mokotowska
http://kalendarzbiegowy.pl/t/gran-mokotowska
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
też wydaje mi się ,że nie ma ogólnego planu do ultra dla każdego... to nie możliwe, tak bardzo jak bardzo różnie zachowują się biegacze na przestrzeni dajmy na to 100km. Jedni bez ostrzejszego trenowania wychodzą w góry i lecą tyle ile sobie zakładają . Inni kombinują , diety suplementy , plany a później startują w zawodach i rozczarowanie...
Plan treningowy do ultra to BARDZO indywidualna sprawa. Można sobie założyć np. słaby jestem na podbiegach , albo muszę wzmocnić mięśnie pośladków itp. poprawiać najsłabsze elementy ,a poza tym tylko biegać i jeszcze raz biegać. Maksyma stara jak świat "trening czyni mistrza" !
Plan treningowy do ultra to BARDZO indywidualna sprawa. Można sobie założyć np. słaby jestem na podbiegach , albo muszę wzmocnić mięśnie pośladków itp. poprawiać najsłabsze elementy ,a poza tym tylko biegać i jeszcze raz biegać. Maksyma stara jak świat "trening czyni mistrza" !
Świat jest za duży, żeby być małym...