Moje ukochane Brooks pure flow 2, powoli dogorywają. Tzn. podeszwa jeszcze spoko, ale cholewka szyta już 2 razy w prawym bucie, a i w lewym widać że puszcza. Najwyraźniej po przekroczeniu 1500 km zaczynają mieć dość. I tu pojawia się dylemat kogo wybrać na następcę, na początek trochę danych:
Biegam od 3 lat, z półroczną przerwą na ITBS, w szczycie po ok 50 km tygodniowo, więc kilometraż umiarkowany. Nauczony doświadczeniem, dorzuciłem rolkę i ćwiczenia wzmacniające, choć jeszcze czeka mnie trochę pracy żeby dojść do satysfakcjonujących przebiegów. Chciałbym żeby but był trwały (1500-2000 km) i wygodny, nie musi być super lekki, chciałbym mniejszy drop, ale wiem że drastycznie to obniża katalog z którego będę wybierać, więc się nie upieram. Cena,...no wiadomo że im mniej tym lepiej...powiedzmy do 350 zł max. Dobra dość biadolenia. Do butów hej!
Maszyna losująca podpowiada co poniższe (kolejność przypadkowa):
1. Brooks pure flow 2 ( po prostu biorę znowu to co znam, wiem czego się spodziewać nie marudzę, cena mocno średnia niestety)
2. Brooks pure flow 3 (brak możliwości przymiarki, ale znam swój brooksowy rozmiar więc się nie obawiam, delikatnie zmienione w stosunku do dwójki, chyba wyższy drop? Za kandydaturą przemawia super cena)
3. Brooks pure flow 4 (brak możliwości przymiarki, wizualnie i dropem przypominają mi moje dwójki, myślę że bym się nie zawiódł, cena na granicy akceptacji).
4. NB Vazee (nie mierzone, ale w miarę lekkie, niższy drop, kusi spróbowanie innej marki, nie wiem jak z szerokością cholewki, np NB 890 odpadły z powodu małej ilości miejsca dla stóp, cena do zaakceptowania).
5. NB Zante (mierzone, moje stopy były bardzo zadowolone, waga super, drop też, małe obawy co do trwałości, niestety cena przekracza budżet nie widzę ich niżej niż za 400 zł, w ogóle ciężko je znaleźć (taki HIT?)
6. Brooks Ghost 7 (mierzona wersja 8, a nawet konkretnie biegana podczas akademii Brooksa, Buty bardzo pasowały, duży komfort, oczywiście waga i drop już bardziej tradycyjne, co do trwałości nie mam obaw pewnie 2000 km na spokojnie dadzą radę, cena na granicy budżetu).
7. Adidas supernova Glide 7 (mierzone, komfort bez zastrzeżeń, jedyne czego się czepiam to plastikowy mostek w podeszwie, ale bardzo fajnie reagują, boost ciekawy efekt daje, podobają się nie powiem, ponadprzeciętna trwałość podobno, cena atrakcyjna.
8. To pole pozostawiam dla was, może o czymś zapomniałem, może coś umknęło, jest jeszcze tyle pominiętych marek, nike, asics, saucony, itp. Może coś podpasuje co warto zmierzyć.
Do końca roku, ew. w styczniu coś będę musiał kupić, więc liczę że wątek coś rozjaśni
