poszukuję jakiś sensownych opinii/artykułów na temat biegania z płaskostopiem (stwierdzono u mnie płaskostopie podłużne i poprzeczne). Mam wkładki ortopedyczne, mam budy new balance 870 v3, oraz prawdopodobnie już tendiopatię ścięgien achillesa (obu) i zapalenie rozścięgien (obu)
Biegam ze śródstopia (powrót do biegania od 2 miesięcy) tygodniowo 15-20 km z prędkością aż ok 6 min/km (jak dla mnie to nie za szybko- taki mocny pierwszy zakres).
No i właśnie. Mam też:
-opinię 2 ortopedów- najlepiej zmienić sport na jakiś inny, gdzie nie będę skakał z nogi na nogę ponieważ zaraz będę miał ostrogi albo zerwe achillesy. W tym wg jednego mam achillesa rozciągać a wg drugiego mam zakaz rozciągania
-opinię lekarza od USG- że jestem symulantem bo wszystko jest zdrowe
-opinię fizjoterapeuty sportowego- że wszystkie powyższe to brednie i mam zrobić od nowa USG (u polecanych osób) gdzie USG jednego achillesa to koszt bagatela 150 - 250 zł
-10 rehabilitacji na achillesa które nic nie dały
-oraz mam jeszcze sztywnienie pięt rano, czasami lekki ból w czasie chodzenia (o dziwno w czasie biegania raczej się nie zdarza)
Ja w tym wszystkim biegnę jutro CityTrial w Warszawie (albo coś zerwę i będzie wiadomo co mi jest, albo nie zerwę, zobaczymy :D), robię sobie protokół Alfredsona (do niedawna robiłem tylko po bieganiu 3 razy w tyg, teraz będę robił dwa razy dziennie)... I nie wiem co dalej
biegać z pięty czy ze śródstopia (zdania są podzielone co lepsze), rozciągać czy nie, ćwiczyć protokół Alfredsona czy nie, zmieniać sport na inny czy nie..... A może szukać innego lekarza?
Ktoś coś pomoże mi rozjaśnić? bo ja już mam dosyć tych lekarzy i leczeń
Pozdro
Piotrek
