Rozmowa z Profesorem Zbigniewem Trzaskomą o treningu siłowym

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
pawelvod
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z Bylonem. Jeśli widać, że osoba nawet w trakcie przebieżki ze względu na ograniczenia siłowe, dynamiczne czy gibkościowe nie jest w stanie osiągnąć zakresu wahadła dla w miarę poprawnego technicznie beigu, nie da rady (albo zajmie to dużo dłużej) nauczyć takiej osoby poprawnego biegu tylko coraz szybszym bieganiem. Wtedy mega kożyść przyniosą ćwiczenia dynamiki, rozciągania i szeroko pojętej gimnastyki. Natomiast osoba która poprawia tempa w maratonie z 3:00min./km na 2:57min./km, jeśli większość swoich wysiłków ukierunkuje na przebieżki, wieloskoki, sztangę itd, zaniedbując trening biegowy, moim zdaniem (bo badań "evidence based" na to nie ma) raczej nie osiągnie poprawy. Co do Rolego to jest dokładnie tak jak piszesz, tylko bez trenera.
Idzie sobie amator na bieżnie i biega... każdy sobie, to co mu się wydaje, że będzie ok. Indywidulaizacja polega na tym, że nie bierze programu dycha w 40min na wiosnę w 12tyg. tylko ogląda wywiad z profesorem, czyta forum z wypowiedziami Rolego i wyciąga wnioski. Jeden pójdzie na siłownię, będzie biegał pod górkę, ćwiczył wieloskoki itd. Drugi tylko I i II zakres, inny wybierze pośrednią drogę. Moim zdaniem to ciekawsze dla amatora niż gotowy program. Co do efektu końcowego rozwiązania z gotowym programem i indywidualnym podejściem... Okazuje się wtedy jakim trenerem jesteśmy dla samego siebie. Z doświadczenia swojego i znajomych widzę, że już dobranie dobrego gotowego programu treningowego dla siebie wymaga nieco wiedzy. Najczęściej w gotowcach (nawet tych dobrze dobrancyh) sypię się wszystko natomiast kiedy przez chorobę, życie itd. wypadają kluczowe akcenty a bez wiedzy osoby nie są w stanie zareagowć na taką sytuację. Dlatego w moim przypadku wywiad z profesoerm wniesie w moje decyzje w takiej sytuacji więcej niż materiał o tym jak trenuje Sofia (choć ten też był mega ciekawy). Tam właśnie padały stwierdzenia na pytanie "dlaczego?"... "przed poprzednimi zawodami tez tak robiliśmy i zadziałało". Wniosek jest dla mnie z tego jako naukowca taki:
1) Jakby robili inaczej nie wiadomo czy by było lepiej czy gorzej
2) Zadziałało u Sofi (nie ma żadnych danych że zadziała u kogoś innego)
3) Zadzałało przed tamtymi zawodami (brak danych że zadziała teraz)
To dopiero nic nie wnoszący materiał ;)
Obrazek
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13799
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawelvod pisze:Zgadzam się z Bylonem.
Ja wiem. Wszyscy biegacze, którzy pochodzą z siłowni są tego zdania. Ja jednak widziałem i takich i takich, z siłowni i bez siłowni, którzy kaleczą bieganie. Nawet biegacze z siłowni można powiedzieć są mniej biegaczami jak inni. Ważniejsza jest technika a nie siła w biegu i do tego potrzebny jest trening ABC biegowe a nie siłowe.
Idzie sobie amator na bieżnie i biega... każdy sobie, to co mu się wydaje, że będzie ok. Indywidulaizacja polega na tym, że nie bierze programu dycha w 40min na wiosnę w 12tyg. tylko ogląda wywiad z profesorem, czyta forum z wypowiedziami Rolego i wyciąga wnioski.
O to mi nie chodziło... Jeżeli idziesz do trenera, Profesora, itd... oczekujesz odpowiedzi a nie ogólników typu; można -nie trzeba; biegaj mało-albo dużo; rób sile-albo nie rób...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ