Arc - komentarze.
Moderator: infernal
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Dlatego ja zawsze (czyli oba razy :P) dzień po brałem wolne, nawet po to żeby zdjęć poszukać ^^
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Super relacja i wynik do pozazdroszczenia (więc zazdroszczę).
Oj tak!Lekcja numer 1 - obczaić sposób działania komunikacji miejskiej w miejscu startu.
Jak przyjeżdzasz w ciekawe turystycznie miejsce to może nic nie pomóc. Ja w Paryżu byłem chyba w czwartek, a jeszcze w sobotę po "biegu śniadaniowym" na 5K, zachciało nam się marszu wzdłuż Pól Elizejskich (bo na pierwszy rzut oka nie wydawały się takie długie) zakończony wspinaczka po schodach na łuk triumfalny (bo wynawało nam się, ze powinna tam byc winda - i jest, ale dla niepełnosprawnych).Byliśmy zmęczeni więc lekcja numer 2 - jeżeli bieg jest w niedzielę i chcemy coś zobaczyć to przyjeżdżamy w piątek a nie w sobotę.
To nie piechurzy. To Galloway'e.żeby nie skończyć tak jak dziesiątki piechurów których mijam.
To prawdopodobnie nie pozostało bez wpływu na Twoje zakwasyGodzinę pózniej bylismy juz w aucie w drodze do Brukseli
Może warto na rozpisce mieć całkowity czas na poszczególnych kilometrach i polegać na znacznikach. To rada do której sam się nie stosuję, ale co by nie mówić pomiar czasu to jedyne co zegarki potrafią robić wystarczająco dokładnie.Cenna jest inna informacja - GPS kłamie.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Niet, to niepoprawni optymiściMarc.Slonik pisze:To nie piechurzy. To Galloway'e.żeby nie skończyć tak jak dziesiątki piechurów których mijam.
Tu się całkiem zgadzam, na opasce jaką miałem w poznaniu były:Marc.Slonik pisze:Może warto na rozpisce mieć całkowity czas na poszczególnych kilometrach i polegać na znacznikach. To rada do której sam się nie stosuję, ale co by nie mówić pomiar czasu to jedyne co zegarki potrafią robić wystarczająco dokładnie.Cenna jest inna informacja - GPS kłamie.
Kod: Zaznacz cały
kilometr | czas kilometra | czas narastająco
Niemniej wynik zacny, chociaż dałbym sobie rękę uciąć, że połamiesz 3:20. A przyczyną tego, że nie ma 3:19:xx jest według mnie ten fragment:
Tu powinno być 30-ty.Arc pisze: Miałem masę energii i powoli dochodziłem do wniosku, ze jeżeli chcę powalczyć z 3:20 to muszę zacząć nadrabiać stracony czas. Sygnałem miał byc 20-sty kilometr.
To teraz 2 tygodnie laby i na wiosnę 3.10?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- lipton
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 cze 2013, 19:57
- Życiówka na 10k: 42:44
- Życiówka w maratonie: brak
Fajna relacja, bardzo przyjemnie się czytało. Też mi się wydaje, że nieco za wcześnie odpaliłeś rakiety. Chyba lepiej by wyszło gdybyś się trochę powstrzymał, nawet do 30-32 kilometra, ale wiadomo że łatwo się mówi, a trudno to od siebie wyegzekwować, zwłaszcza jak noga podaje. Być może wtedy by się udało jeszcze lepszy czas wykręcić, ale i tak ta minuta-półtorej przy tak długim i trudnym biegu to żadna strata. Jeszcze raz serdeczne gratulacje.
10k - 40:50 - 23.05.2015 / 15k - 1:03:56 - 23.11.2014 / 21k - 1:31:38 - 30.03.2014 / 42k - 3:16:26 - 11.10.2015
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=44539]Blog[/url] -> [url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=44554]Komentarze[/url]
[url=https://connect.garmin.com/modern/profile/filiplipowski]Garmin Connect[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 29 lip 2014, 11:27
- Życiówka na 10k: 48:00
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki.
Gdybym wiedział to co wiem
Kalkulacje maiłem taką, że na 20-stym kilometrze traciłem ponad minutę do planu który i tak zakładał przyśpieszenie po 28-ósmym, dodatkowo wiedziałem ze GPS ściemnia. Dużo niewiadomych + entuzjazm = wyszło co wyszło. Może gdyby zamiast <4:31 biegłbym 4:36 by wystarczyło a może dopadł by mnie kryzys na 38smym i na "pozbieranie się" już by nie starczyło dystansu.
Wniosek jest prosty jak budowa cepa - tempem na maraton powinny być w moim przypadku VDOT z bieżni - 2 . I to biorąc pod uwage tylko płaski maraton.
Do tego lapować ręcznie i monitorować czas. Chyba sobie to wydrukuje i powieszę na drzwiach szafki biegowej.
Niektórzy musza po prostu dostać mocno w łeb, żeby dotarły do nich dobre rady
@sochers - szczytem niepoprawnych optymistów byli goście którzy już na 15-stym kilometrze schodzili poniżej 5:00. Brakowało im pary a startowali nie tylko dużo przede mną ale też początek mieli dużo szybszy. I jeszcze policzmy: twoja wróżba 3:10 + mój przelicznik = VDOT 52,3 - o której wiośnie mówisz? 2018 ? Nie wiem czy jestem na tyle zdeterminowany
Gdybym wiedział to co wiem
Kalkulacje maiłem taką, że na 20-stym kilometrze traciłem ponad minutę do planu który i tak zakładał przyśpieszenie po 28-ósmym, dodatkowo wiedziałem ze GPS ściemnia. Dużo niewiadomych + entuzjazm = wyszło co wyszło. Może gdyby zamiast <4:31 biegłbym 4:36 by wystarczyło a może dopadł by mnie kryzys na 38smym i na "pozbieranie się" już by nie starczyło dystansu.
Wniosek jest prosty jak budowa cepa - tempem na maraton powinny być w moim przypadku VDOT z bieżni - 2 . I to biorąc pod uwage tylko płaski maraton.
Do tego lapować ręcznie i monitorować czas. Chyba sobie to wydrukuje i powieszę na drzwiach szafki biegowej.
Niektórzy musza po prostu dostać mocno w łeb, żeby dotarły do nich dobre rady
@sochers - szczytem niepoprawnych optymistów byli goście którzy już na 15-stym kilometrze schodzili poniżej 5:00. Brakowało im pary a startowali nie tylko dużo przede mną ale też początek mieli dużo szybszy. I jeszcze policzmy: twoja wróżba 3:10 + mój przelicznik = VDOT 52,3 - o której wiośnie mówisz? 2018 ? Nie wiem czy jestem na tyle zdeterminowany
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Gratulacje za czas. Relację bardzo fajnie się czytało
Doświadczenie zdobyte, oby w następnym zaporocentowało
Doświadczenie zdobyte, oby w następnym zaporocentowało
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
No fakt, to już nie optymizm, tylko głupota, tym bardziej że to goście którzy lecieli na 3:00, więc biegać już kiedyś coś musieli, i żeby aż tak przeszarżować? Dziwne.
Zresztą jakoś dla mnie wzięcie udziału w maratonie z planem przejścia połowy dystansu, nastawieniem "biegnę póki mogę, a dalej idę, bo się zmieszczę w limicie" albo Gallowayowanie, to nie bieganie maratonu. I to mówi człowiek, który 2 x 2 swoich maratonów rozbił o ścianę. Ale chciałem biec całość i taki był plan, nie udało się, trudno, uda się następnym razem. W kategorii "przebiegnięcie" maratonu mam jeszcze pustą kartkę. Maratony ukończyłem, ale nie przebiegłem. I serio, większy szacun mam dla kogoś, kto BIEGNIE równo cały dystans i kończy w 6h, niż kończy w 4h gdzie 1/4 szedł. Jakoś mi się tak to nie składa. Coś jak piwo bezalkoholowe. Niby piwo, ale wiadomo, że nie piwo.
A 3.10 Najbliższej wiosny wiesz, że plan na Ciebie działa, 3:21:30 po dużym kryzysie, to tak jakby 3:18 bez kryzysu więc dobrze przepracować zimę i 3:09:xx w polu PB na koniec kwietnia
Zresztą jakoś dla mnie wzięcie udziału w maratonie z planem przejścia połowy dystansu, nastawieniem "biegnę póki mogę, a dalej idę, bo się zmieszczę w limicie" albo Gallowayowanie, to nie bieganie maratonu. I to mówi człowiek, który 2 x 2 swoich maratonów rozbił o ścianę. Ale chciałem biec całość i taki był plan, nie udało się, trudno, uda się następnym razem. W kategorii "przebiegnięcie" maratonu mam jeszcze pustą kartkę. Maratony ukończyłem, ale nie przebiegłem. I serio, większy szacun mam dla kogoś, kto BIEGNIE równo cały dystans i kończy w 6h, niż kończy w 4h gdzie 1/4 szedł. Jakoś mi się tak to nie składa. Coś jak piwo bezalkoholowe. Niby piwo, ale wiadomo, że nie piwo.
A 3.10 Najbliższej wiosny wiesz, że plan na Ciebie działa, 3:21:30 po dużym kryzysie, to tak jakby 3:18 bez kryzysu więc dobrze przepracować zimę i 3:09:xx w polu PB na koniec kwietnia
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Gratulejszyn! Świetny czas, 2:30 min względem planu to niewielka różnica!
Fajna relacja, właściwie scenariusz biegu jakby mi znany z autopsji we wiosennym Dębnie szczególnie po 34 km.
Co do GPS-a, wiadomo że on trochę oszukuje, a ponadto nie biegniesz po optymalnej linii, więc jeżeli chcesz biec na konkretny czas co do sekundy trzeba patrzeć na jego wskazania kapkę (2-4 sek/km) pesymistyczniej. Jeśli międzyczasy są dla Ciebie istotne, warto w biegach powyżej 1:00:00 h ustawić jeden z ekranów z podziałem uwzględniającym sekundy, ponieważ nominalnie Forerunnery po przekroczeniu jednej godziny wskazują tylko wartości godzinowe i minutowe. Ale to już wiesz
Fajna relacja, właściwie scenariusz biegu jakby mi znany z autopsji we wiosennym Dębnie szczególnie po 34 km.
Co do GPS-a, wiadomo że on trochę oszukuje, a ponadto nie biegniesz po optymalnej linii, więc jeżeli chcesz biec na konkretny czas co do sekundy trzeba patrzeć na jego wskazania kapkę (2-4 sek/km) pesymistyczniej. Jeśli międzyczasy są dla Ciebie istotne, warto w biegach powyżej 1:00:00 h ustawić jeden z ekranów z podziałem uwzględniającym sekundy, ponieważ nominalnie Forerunnery po przekroczeniu jednej godziny wskazują tylko wartości godzinowe i minutowe. Ale to już wiesz
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Gratuluję postawy i wyniku. Fajna relacja. Też mnie bolało jak czytałem
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Czytasz newsy? Sugeruję adaptację Twojej domyślnej trasy zwłaszcza w jednym narożniku parku. Nie wiadomo co się ludziom robi od "białego proszku", ale to może nie być runners high
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 29 lip 2014, 11:27
- Życiówka na 10k: 48:00
- Życiówka w maratonie: brak
W morde....
Mówią że bieganie w krakowskim smogu jest szkodliwe a tutaj taka niespodzianka. No niefajnie jest ostatnio w Brukseli.
Dzięki za linka - jutro obieram przeciwny kierunek.
Mówią że bieganie w krakowskim smogu jest szkodliwe a tutaj taka niespodzianka. No niefajnie jest ostatnio w Brukseli.
Dzięki za linka - jutro obieram przeciwny kierunek.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Grzegorz, dwa miesiące mnie nie było, a u Ciebie cisza, plik z planem diabli wzięli, weź no się za progres, muszę mieć kogo gonić :D
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 29 lip 2014, 11:27
- Życiówka na 10k: 48:00
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie powoli mentalnie przymierzam się to tego, żeby coś napisać. U mnie jest o tyle ciekawie ze biegam sporo ale nad planem niezbyt panuje. Mamy taką mikro grupę treningową (2-7 osób) którą prowadzi mega-kozacki biegacz górski. Katujemy sie tak;) Plan jest oparty o tony interwałów i biegów tempowych i długich wybiegań a ja czekam aż przyniesie to efekt.
Musiałem coś zmienić bo po 2 latach biegania z Danielsem chce spróbować coś nowego.
Startów na wiosnę mam kilka zaplanowanych ale głównym targetem jest jak zwykle zbić wagę, wzmocnić wszystko co sie da i robić regularnie 80-90 km tygodniowo. So far so good
Musiałem coś zmienić bo po 2 latach biegania z Danielsem chce spróbować coś nowego.
Startów na wiosnę mam kilka zaplanowanych ale głównym targetem jest jak zwykle zbić wagę, wzmocnić wszystko co sie da i robić regularnie 80-90 km tygodniowo. So far so good
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
To pisz pisz, co na endo to widzę, ale jakieś założenia byś opisał
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
O! Fajnie, że znów piszesz. Śledzę oczywiście Cię na Endo, ale czasem zwyczajnie ciekaw jestem co jest po co
Miałem Cię właśnie pytać o cel na Spa - to teraz już wiem. Ja będę próbował wyrównać swoją zyciówkę - 1:37:59. Biorąc pod uwagę, że nabiegałem ją w płaskim jak stół Lille, to była by spora poprawa.
Rzeczywiście wiosna obfituje w imprezy tak, że nie wiadomo co wybrać. Z 20K de BXL się waham - z jednej strony bieg pod nosem i jak nie pobiegnę to będzie mi przykro patrzeć, ale z deugiej trudno myśleć o jakimś wyniku bo tydzień później biegnę maraton. Maraton w czerwcu to niby tylko taka heca i nie będę walczył o czas, ale nie wiem czy po przebiegnięciu 20K w trupa, dam w ogólę radę przebiec cały królewski dystans. Bardzo chciałbym spróbować też Wings for Life - wiem, że Ty już masz to odhaczone.
Miałem Cię właśnie pytać o cel na Spa - to teraz już wiem. Ja będę próbował wyrównać swoją zyciówkę - 1:37:59. Biorąc pod uwagę, że nabiegałem ją w płaskim jak stół Lille, to była by spora poprawa.
Rzeczywiście wiosna obfituje w imprezy tak, że nie wiadomo co wybrać. Z 20K de BXL się waham - z jednej strony bieg pod nosem i jak nie pobiegnę to będzie mi przykro patrzeć, ale z deugiej trudno myśleć o jakimś wyniku bo tydzień później biegnę maraton. Maraton w czerwcu to niby tylko taka heca i nie będę walczył o czas, ale nie wiem czy po przebiegnięciu 20K w trupa, dam w ogólę radę przebiec cały królewski dystans. Bardzo chciałbym spróbować też Wings for Life - wiem, że Ty już masz to odhaczone.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690