Witam, os jakiś 2 miesięcy mam ból uda w tylnej części. Jest to ból bardziej wewnątrz. Przeważnie jest tak że nie boli jak siedzę, ale po treningu czy chodzie.
Biegam jakieś 9 miesięcy i zawsze mniejsze czy większe bóle przechodziły ale ten niestety trzyma. Mam tryb siedzący i biegam co drugi dzień. Czy coś jeszcze mogę zrobić przed pójściem do lekarza ?
Ból uda z tyłu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Zacząć się porządnie rozciągać, wałkować obolałe miejsce. Jak nie przejdzie to wtedy do specjalisty.
Jak ból jest ostry, kłujący noga jest ciepła to polecam ortopedę a jak tępy to raczej porządny fizjo.
Jak ból jest ostry, kłujący noga jest ciepła to polecam ortopedę a jak tępy to raczej porządny fizjo.
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 05 sie 2010, 10:02
- Życiówka na 10k: 51:21
- Życiówka w maratonie: 4:26:17
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
To może być też objaw związany z kręgosłupem - przepuklina jądra miażdżystego i ucisk na korzeń nerwu kulszowego. Wiem, bo mam. Długo uważałem, że to właśnie dwugłowy uda mnie pobolewa (no i krzyż, już od dawna), ale kilka ewidentnych epizodów rwy kulszowej (parestezje na tej samej nodze, także na podudziu), a potem MRI (rezonans magnetyczny), nie pozostawiły wątpliwości o co chodzi.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 13 sty 2015, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No jasne że się rozciągam po 2 x na każdą okolicę.
Ból jest raczej kłujący, czasami jak wstanę to mnie nie boli, jak robię wypad w miasto pochodzę to czuję, denerwujący ból ale mogę chodzić. No i po bieganiu...
Dodam że robie rozruch dynamiczny przed bieganiem, tzn około kilometra bieg potem cwał bokiem , przeplatanka, i czasami skipy(skipy już nie robię bo nie chce ryzykować).
Być może coś z kręgosłupem, bo musiałem wywalić łóżko bo mnie co 3 dni kręgosłup bolał, i wstawiłem sobie materac piankę 10 cm.
Możecie polecić jakiś wałek z allegro lub z innej strony, byleby był odpowiedni.
Ból jest raczej kłujący, czasami jak wstanę to mnie nie boli, jak robię wypad w miasto pochodzę to czuję, denerwujący ból ale mogę chodzić. No i po bieganiu...
Dodam że robie rozruch dynamiczny przed bieganiem, tzn około kilometra bieg potem cwał bokiem , przeplatanka, i czasami skipy(skipy już nie robię bo nie chce ryzykować).
Być może coś z kręgosłupem, bo musiałem wywalić łóżko bo mnie co 3 dni kręgosłup bolał, i wstawiłem sobie materac piankę 10 cm.
Możecie polecić jakiś wałek z allegro lub z innej strony, byleby był odpowiedni.
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Po pierwsze lekarz. Po drugie rozgrzewka, rozciąganie, gimnastyka siłowa. Automasaż rolką lub kijkiem (np the stick - sprinter stick) bardzo przydatny. Ale w pierwszej kolejności wizyta u specjalisty.
Siedzący tryb życia = przykurcz mięśni.
Siedzący tryb życia = przykurcz mięśni.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog