Dołączam się do pytania.Ewentualnie jak zmodyfikować tą rozpiskę pod półmaraton?
(tzn myślę, że na niewyśrubowanym poziomie śmiało można biegać z grubsza to samo)
Tak, spoko. Tylko to długie musi byc spokojne.principino pisze:Czyli można normalnie mocny Parkrun robić w sobotę w zamian za podbiegi lub tempo run(wtedy podbiegi w czwartek) i na następny dzień walnąć spokojne, długie wybieganie 1.5h?
Musisz się zdecydować co jest Twoim "kontrolerem" na treningu - tempo czy tętno. Godzenie obydwu to gra nie warta świeczki.ragozd pisze:jak zmodyfikować zakresy tętna wg HRmax, jeśli zna się próg mleczanowy (LT). U mnie wychodzi to na 90%i jestem ciekaw jak tę wiedzę tu uwzględnić
Od razu po tzn. jeszcze tego samego dnia czy następnego?ragozd pisze: Co do Parkrunów - ja zrobiłem dwa na poziomie biegu progowego - i za każdym razem zrobiłem od razu po spokojne wybieganie ok 10 km.
Po pierwsze nie bardzo wiadomo na co Cie stać. Twój wynik z połówki jest lepszy niż z 10k (porównując) i z niegowynika, że ten trening o którym mówisz powinieneś biegać po 4:43. Ale ten Trening bazuje na Teście Coopera, jeśli próbujesz wyliczać swój potencjał czy treningi z biegów których nie umiesz jeszcze biegać to tym większe są błędy w szacunkach. Pobiegnij Test Copera, wiele czasu CIę to nie będzie kosztować, bo teraz to takie wróżenie z fusów.barozi pisze:moja życiówka w półmaratonie to 1:42 z małym okładem (czyli ok. 4:53 min/km) a w biegu na 10 km to 47:20 (4:44 min/km). Z tabeli przeliczników wychodzi mi, że aktualnie mój najszybszy trening powinienem biegać w tempie nie szybszym niż 4:51 (30 minut ciągłego w czwartek), czyli wolniej niż przebiegłem swoje najszybsze zawody.
Proszę o wyjaśnienie, czy nie powinno być tak, że aby się poprawić w biegach na 5 i 10 km powinienem biegać szybciej te wymagające akcenty niż moje aktualne tempo życiówki?