Kontuzja - zespół zaplanie ciasnoty przedziałów powieziowych

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach

Kontuzja

Czas głosowania minął 16 cze 2014, 23:12

Kontuzja
0
Brak głosów
zespół ciasnoty
1
100%
przewlekłe bóle
0
Brak głosów
powięzie podudzia
0
Brak głosów
ortopedia
0
Brak głosów
rozciąganie
0
Brak głosów
tejpy
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 1
karolcia321
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegaczy jak i chodziarzy . Z góry przepraszam za błędy ortograficzne lub związane z szykiem zdań. Trenuje od 6 lat wyczynowo chód sportowy pod okiem trenera , wiąże się to z oddaniem temu , ciężkimi treningami , wylewaniem hektolitrów potu . Rok temu w czerwcu dostałam boleści bocznych powięzi piszczeli ( jednej nogi) . Ból występował jedynie po treningach , ale przygotowywałam się w tamtym okresie do Mistrzostw Polski , wysiłek był maksymalnie zwiększony , ból utrzymywał się w czasie treningu i po. Tak więc skonsultowałam się z lekarzem medycyny sportowej , który wysłał mnie na prześwietlenie kości piszczeli . Wyszło , że z kośćmi wszystko jest prawidło , więc zostałam wysłana na rehabilitacje czyli :laser, pole magnetyczne , prądy zwana również jonoforezą. Niestety nic to nie pomogło , a Mistrzostwa były coraz bliżej , więc było tejpowanie. Czas leciał i nadszedł wrzesień bóle utrzymywały się , aż do momentu kiedy musiałam zażyć pierwsze silne leki , lekarz ortopeda zdiagnozował przewlekły wysiłkowy zespół zapalenia ciasnoty przedziałów powięzi obu podudzi , zostały przepisane leki na szybszy przepływ krwi jak i zaprzestanie treningów na okres miesiąca czasu . Tak , więc zrobiłam to co było mi kazane i bóle przeszły , aż do listopada gdzie pojawił się ból drugiego podudzia , lekarz sportowy zalecił mocne rozciąganie się , ćwiczenia wykonywałam , ale bóle nadal były , noga tejpowana limfatycznie lub w zwykły sposób , wykonywana była terapia manualna , fala uderzeniowa lub lekki masaż , niestety bez skutków . Pojawił się kolejny problem doszedł ból drugiego podudzia , czyli pierwszego kontuzjowanego . Odwiedziłam po raz kolejny lekarza sportowego , który trzymał się przy teorii rozciągania i normalnego trenowania , nie wspomnę o tym , że dochodziło na treningu do krytycznego stanu gdzie łzy ciekły same . W końcu postawiłam radykalne kroki i pojawiłam się u profesjonalnego lekarza ortopedy , radiologa , medycyny sportowej , który robią USG mięśni wykrył miejsca spustowe w mięśniach , diagnoza zespół zapalenia ciasnoty przedziałów powięzi o czym już wiedziałam . Tydzień później zostałam przyjęta na Chorzowski oddział Ortopedii , gdzie został u mnie wykonany zabieg PRP ( wstrzykiwanie osocza bogatopłytkowego) . Zalecenia chodzenia o kulach do momentu ustąpienia bólów. Po 3 tygodniach wizyta kontrolna , na której stwierdzono brak gojenia się mięśni i powstanie kolejnych miejsc spustowych . Łącznie po 6 tygodniach zawitałam po raz kolejny do prowadzącego mnie ortopedy , który sprawdzał tym razem mój kręgosłup i kazał wykonać badanie rezonansu , na którym wyszła przepuklina kręgosłupa lędźwiowego bez cechu ucisku na worek oponowy .Teoria ortopedy wysunęła się tak , iż przepuklina uciska nerwy nóg i powodują ból. Zostałam natychmiastowo wysłana do sanatorium , gdzie zostałam przyjęta pod kątem leczenia kręgosłupa , niestety wystąpiło pogorszenie , ale niestety nóg , bóle nasiliły się , występowały prawie codziennie , zażywałam bardzo mocne leki ketonal min. z czasem zaczął również dokuczać kręgosłup . Została przedwcześnie wypisana przed ordynatora ośrodka , zostałam wysłana do poradni neurologicznej , gdzie lekarz wykluczył powiązanie kręgosłupa z nogami , gdyż objawy nie wiążą się ze sobą , po raz kolejny zostałam odesłana do ortopedy . W miedzy czasie wykonałam badanie EMG , które wyszło wszystko prawidłowo , nie ma zaburzeń nerwowo-mięśniowych . Ostatnią deską , której chwyciłam się jest rehabilitacja , po konsultacji doszło do małych szczegółów : jedno biodro wyżej od drugiego , jedna stopa krótsza od drugiej ( minimalnie ) , przede wszystkim dużym problem z nierozciągniętymi zginaczami palucha i mięśniami strzałkowymi , natomiast pozostałe prawidłowo rozciągnięte . Zaproponowano mi terapię czaszkowo- krzyżową i inne związane z mięśniami , w tym momencie niestety nie powiem jakie , nie pamiętam . Dostałam również propozycję , że powinnam udać się do Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji w Zakopanym . Na ten moment bóle występuje , bo dłuższym chodzenia , po nierównych terenach , po biegu na autobus lub zbyt wyprostowanie w kolanie . W obecnej chwili nie jestem w stanie trenować , gdyż bóle nie dadzą mi wykonać całego treningu Dochodząc do sedna naczytałam się o tej kontuzji wszelkich możliwych artykułów i po konsultacjach z większością lekarzy , dochodzę do wniosku , że w przypadku zespołu ciasnoty , mięśnie po odstawieniu wszelkiego aktywnego ruchu kurczą się i bóle ustępują , niestety u mnie tak nie jest i w tym momencie nasuwa się pytanie czy została prawidłowo postawiona diagnoza czy jest to diametralnie co innego ? Byłabym wdzięczna wszystkim , którzy to przeczytają i pragną mi pomóc , gdyż jestem załamana specjalistami w Polsce , ponieważ trafiam na niektórych lekarzy , którzy są zaiście zainteresowani moim przypadkiem , który niestety nie jest typowy jak każdy i został opisanych w wszelakich książkach medycznych . Nadzieja tkwi w Was moimi mili :)
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witaj,
My możemy niestety tylko gdybać. Jest co prawda na forum kilku fizjoterapeutów, może coś napiszą ale szczegółowych odpowiedzi się nie spodziewaj.

Co mogę doradzić, to szukaj lepszych specjalistów. Też miałem kontuzję, z którą "walczyłem" przez dłuższy czas i wszyscy mówili albo że mam czekać, albo że to jakieś nietypowe objawy. Aż trafiłem na gościa który stwierdził, że mój przypadek jest typowy :taktak:
Nie pozostaje nic innego, jak poszukać innych specjalistów, może okażą się kompetentni.

Życzę powodzenia, wytrwałości i dużo zdrowia.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Eleonore
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 23 sty 2014, 07:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mógłbym wiedzieć jak skończyły się twoje problemy??? Borykam się z tym samym problemem. Lordoza lędźwiowa, rozszczep łuku S1, ból od ponad 6 miesięcy. Po aktywności fizycznej ból się nasila.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytasz założycielkę tematu? Nie odpowie, bo od 1,5 roku tu nie zagląda. Możesz spróbować napisać do niej prywatną wiadomość, wtedy dostanie e-mail z informacją. Jeśli jakimś cudem połapie się o co chodzi i nie usunie go razem ze spamem, to może odpowie.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
ODPOWIEDZ