Shanghai International Marathon

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Jutro o 7 (czasu lokalnego) startuje Szanghaj maraton. Pewnie malo intersujacy, ale gdzies tam na rubiezach swiata bedzie bieglo kilkadziesiat tysiecy ludzi :).
Do wygrania jest 45000 USD (+100tys za record Szanghaju).
Patrzac matematycznie, jak to zawsze robi sie z nasza reprezentacja pilki kopanej, jezeli pierwsze 10 000 uczestnikow sie przewroci i nie ukonczy biegu to mam szanse na zgarniecie tych 45tys ;).

Pozdrowienia z konca (a w zasadzie z poczatku) swiata. Trzymajcie kciuki :)
PKO
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 442
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia, napisz jak poszło.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

No i marathon odbyl sie zgodnie z planem. Marathon, pol marathon, 10k i 5k lacznie 35 tysiecy uczestnikow.
Pierwsze miejsce dla Kenijczykow:
Men - Paul Kipchumba Lonyangata 2:07:14, pobil record Szanghaju i wygral dodatkowe 100USD
Women - Nguriatukei Rael Kiyara 2:26:23
Organizacja bardzo dobra, co jak co ale zarzadzanie tlumem chinczycy maja opracowane do perfekcji. Woda, izotoniki, banay i gabki dostepne bardzo czesto. Dodatkowo czesto prywatne firmy lub prywatne osoby podawaly wode i banany. Trasa wiodla przez centrum, wiec kibicow pelno na calej trasie.
Z minusow to pacemakerzy, oprocz oficjalnych, byli chyba jaszcze chyba prywatni?? bo zdazalo mi sie mijac dwie grupy z tym samym czasem i to w sporym odstepie??? dodatkowo sami biegacze przyczepiali sobie baloniki z zakladanym czasem (takie gadzety od sponsora) wiec troche czasu zeszlo zaczym znalazlo sie oficjalna grupe. Generalnie bylo bardzo dobrze

W moim przypadku juz nie bylo tak rozowo ;(. Do 30km wszytko bylo zgodnie z planem i zalozonym czasem (2:45), a potem niestety sie ryplo i na mecie bylo 4:15:23 ;). Na 40km juz spiwewalem jeden utwor: "Niebianski orszak niech ma dusze przyjmie..." ;).
Plan wykonany w absolutnym minimum, czyli dobiec sie udalo bez przechodznia do marszu. :). Do zlamania 4h jeszcze przepasc, ale to nic, jest co poprawiac :). Wiecej analizy moze w dziale treningi napisze.
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 442
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hej, nie wiem ile osób biegło w Szanghaju, ale w Berlinie pacemakerzy biegnący na ten sam czas byli bardzo mocno rozstrzeleni w tłumie. Ja biegłem na 3:50, stanąłem więc ze 100-150m przed balonem 4:00. Po drodze minąłem jeszcze 3 balony na 4:00 z czego ostatni po 30tym kilometrze. Taki myślę urok wielkich maratonów. Osobiście jestem zdania że nie należy się sugerować zającami, niech sobie biegną swoje. Gratuluję wykonania planu minimum.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ