Komentarz do artykułu Wystartowały zapisy do ORLEN Warsaw Marathon 2016

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bardzo mi się podoba pomysł, aby kupić numer startowy bez dodatkowych gadżetów i ton makulatury.
Maraton za 35 zł? Fantastycznie! Jak mogłabym nie pobiec?
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Jeszcze zrobią może medale online? ;-)
Awatar użytkownika
mow_mi_stefan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
Życiówka w maratonie: 4:09

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:Jeszcze zrobią może medale online? ;-)
tak, ale trzeba mieć drukarkę 3D :hahaha:
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Ja niestety muszę kupić wariant Premium, bo potem powiedzą, że po taniości kupiłem i dlatego wody zabrakło dla wolniejszych.

Dla przypomnienia - w zeszłym roku zabrakło dla mnie wody na 2 czy 3 punktach na Orlen Marathon.
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Bardzo mi się podoba pomysł, aby kupić numer startowy bez dodatkowych gadżetów i ton makulatury.
Maraton za 35 zł? Fantastycznie! Jak mogłabym nie pobiec?

To samo u mnie. Jako, że brałem udział we wszystkich dotychczasowych edycjach to też mogę pobiegać za 35 PLN maraton po Warszawie. Tego chyba jeszcze nie było.
Co do medali to dla mnie jak obniżą jeszcze cenę to obejdzie się bez tego żelastwa. Po jakiego diabła mi. Niech będzie dobra trasa i git.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak rozumiem cena 35 zł zawiera "obsługę" trasy i mety, czyli wszystkich przywilejów, które mają biegacze, którzy wystartowali w biegu. Normalna cena dotyczy tylko pakietu startowego i/lub koszulki. Dodatkowo także można wykupić sobie pasta party lub nie, a przy okazji można kogoś ze sobą zabrać, a wiec pp nie tylko dla maratończyków. To podejście wydaje mi się rewelacyjne, bo dokładnie określa to za co chcę zapłacić oraz to, z czego chcę zrezygnować.

Bardzo mi się podoba kierunek, który wyznacza Orlen takim działaniem. Mam nadzieję, że inni organizatorzy też obiorą ten kierunek.

Może kiedyś sprawy pójdą jeszcze dalej i będzie można określić, czy chce się korzystać po drodze z bufetów (myślę, że raczej mało realne) albo odebrać na mecie medal lub korzystać z posiłków, masaży itp. na mecie (to realne).

Co byście powiedzieli na maraton za 20 zł, z ew. dopłatą do medalu 5 zł oraz dopłatą do masażu i posiłku pobiegowego za dodatkowe 10 zł?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

MEL, ja sobie wyobrażam maraton za 0 zł. Idziesz do lasu i biegniesz 42 km. Jaką przewagę ma ten " Twój" ? :)
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

adam, uczestnictwo w biegu zorganizowanym zaspokaja potrzeby afiliacji, uznania, oraz demonstracji swojego stylu życia
nie mówiąc o tym że asfalt jest równy, trasa odmierzona i zabezpieczona, a na trasie jest woda, kibice i kibelki

i doceniam ruch orlenu polegający na dywersyfikacji pakietów. w dobrych praktykach których upowszechnienia oczekiwałbym jest też wysyłka opłaconych pakietów (za opłatą ofc) do biegacza.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2015, 11:36 przez f.lamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:To podejście wydaje mi się rewelacyjne, bo dokładnie określa to za co chcę zapłacić oraz to, z czego chcę zrezygnować.
Pamiętam za komuny na lodowisku w Warszawie przy ul. Namysłowskiej był cennik w barze:

herbata 1,00 zł
herbata z cytryną 1,50 zł
herbata z cukrem 1,50 zł
herbata z cytryną i cukrem 2,00 zł

Jakież było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz poleciałem do UK (wymiana szkolna) i tam w kawiarni w jednej cenie "tea" była herbata, różne rodzaje cukru, cytrynki, dwa ciasteczka...
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:MEL, ja sobie wyobrażam maraton za 0 zł. Idziesz do lasu i biegniesz 42 km. Jaką przewagę ma ten " Twój" ? :)
Ten pomysł jest też bardzo fajny.

Ale ja chcę zapłacić za:
- dokładne zmierzenie czasu, czasami kilkukrotne gdy są maty po drodze (wiem, że przy takiej ilość startów jaką uprawiam, to taniej będzie kupić sobie zegarek, ale nie chce mi się go dźwigać),
- możliwość biegu po ulicach i tym samym blokowaniu ruchu samochodowego,
- motywację do ukończenia (po lesie i za darmochę to mi się w pewnym momencie odechce i wrócę do domu nie ukończywszy maratonu),
- numer startowy (zbieram swoje),
- cierpienie wśród innych cierpiących (w lesie wszyscy biegają z jakaś taką radością)
- ewentualnie za napoje po drodze,
- widok znajomych i nieznajomych kibiców,
- może jeszcze za publikację w necie wyników,
- ewentualnie radość, gdy wygram, bo jednak biorę udział w rywalizacji (w lesie tego nie ma).

Bacio, rozumiem, że "tea" była za 2 zł lub nawet dużo więcej.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:MEL, ja sobie wyobrażam maraton za 0 zł. Idziesz do lasu i biegniesz 42 km. Jaką przewagę ma ten " Twój" ? :)
:hahaha: Jeszcze nietak dawno tu gdzies byla dyskusja, kto jest maratonczykiem. wyszlo mniej wiecej tak ze nie ten kto przebiegnie 42 192m, ale ten kto przebiegnie marathon.
Na podobnej podstawie mozna twierdzic ze 42 192m w lesie to nie marathon :hejhej:
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:Jakież było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz poleciałem do UK (wymiana szkolna) i tam w kawiarni w jednej cenie "tea" była herbata, różne rodzaje cukru, cytrynki, dwa ciasteczka...
MEL. pisze:Bacio, rozumiem, że "tea" była za 2 zł lub nawet dużo więcej.
A to brytyjskie loszusty, za cene slodkiej herbaty z ciasteczkami, niektorym sprzedawali nieslodka herbate bez ciasteczek, imperialni kapitalisci I wyzyskiwacze :hejhej:
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Sghjwo pisze:Na podobnej podstawie mozna twierdzic ze 42 192m w lesie to nie marathon :hejhej:
Po co kończyć trzy metry przed metą?
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:
Sghjwo pisze:Na podobnej podstawie mozna twierdzic ze 42 192m w lesie to nie marathon :hejhej:
Po co kończyć trzy metry przed metą?
to rzuca nowe swiatlo na tamta dyskusje :hejhej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ