Kasiu oczywiście Gratuluję życiówki

wierzymy organizatorom że było 10km

ale jako ta wredna koleżanka, która nie za bardzo nadaje się do kółka wzajemnej adoracji i do poklepywania się po tyłkach, dodam iż Ty już dawno powinnaś biegać regularnie 45min, a nawet łamać

i nie ma za wielkiego znaczenia że w ostatnim tyg. czy nawet dwóch ostatnich mniej biegałaś. Oczywiście przeziębienie pewnie trochę Cię osłabiło, ale sama wiem z własnego doświadczenia, że jak luzuje przed zawodami to zawsze łapie mnie jakieś choróbsko i większość życiówek zrobiłam po tzw. chorobie

więc jakby nie masz wyjścia tylko spiąć poślady i nabiegać 1.40 w tej połówce

czego Ci oczywiście szczerze życzę i przestać marudzić bo widzę, że jesteś większą maruda ode mnie.