
Obecnie tyra(łe)m Pumy faas 500v1 - mają nabiegany 100km, jeszcze co najmniej parę setek pociągną, generalnie nie mogę nic butom zarzucić, biega mi się w nich bardzo przyjemnie, stopy nie bolą, czasem tylko dorobię się lekkich odcisków, ale to raczej przez skarpetki. Waga 80-82kg, wzrost 185, z techniką chyba różnie bywa, bo zmęczeniowe złamanie piszczela się znikąd nie bierze. Biegam głównie po twardym, chociaż trochę szutru i leśnych ścieżek się trafia.
Niemniej postanowiłem dorzucić druga parę, do zróżnicowania sprzętu. I tutaj właśnie pytanie - na jakie modele warto zwrócić uwagę? Chodzi mi o coś, co nie będzie tym samym modelem Pumy, ale jednocześnie coś co będzie miało podobną charakterystykę (rozsądne wyważenie między wolnością a stabilizacją - w Pumach biegam bez wkładki), z ewentualnym odchyleniem w stronę mniejszej amortyzacji. Producent bez znaczenia.
Tak, wiem, że najlepiej przymierzyć, ale wolę (zacząć) wybierać z 3/5/10 poleconych przez praktyków modeli, a nie z całej ściany

Przedział cenowy do 250, max 300 PLN (zawsze mogę trochę poczatować na promocje - ).
Z góry dzięki,
Sochers