Powrót do sprawności po roztrenowaniu
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 22:48
- Życiówka na 10k: 36:55
- Życiówka w maratonie: brak
Witam , planuje roztrenowanie przez ok. 2 tygodnie , w którym planuje szurać leciutko po 8km + gimnastyka . Boję się że powrót do poprzedniego stanu stanu sprawności zajmie mi sporo czasu . Czy moje obawy są słuszne ? I jakie jednostki stosować żeby ewentualnie odzyskać to co zbudowałem na jesień ? ?
Będę regularnie startować w City Trail a moim celem są wiosenne przełąje w tym AMPy .
Będę regularnie startować w City Trail a moim celem są wiosenne przełąje w tym AMPy .
- Maxxer
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 gru 2012, 16:34
- Życiówka w maratonie: brak
Jak po tych dwóch tygodniach zaczniesz pomału zwiększać kilometraż to po jakiś 3-4 tygodniach będziesz osiągał na rozbieganiach prędkości z przed przerwy. Nie ma jakiegoś super treningu który sprawi, że szybko wróci ci forma. Wszystko zależy od tego w jakim miejscu okresu przygotowawczego jesteś.
1500m: 4:19:00 (2014) 4:01:13 (2015)
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 22:48
- Życiówka na 10k: 36:55
- Życiówka w maratonie: brak
A może jakiś bieg ciągły ( progowy wg Danielsa) dostosowany do aktualnej dyspozycji np. wolniej o 20-30s niż teraz biegam ?. Ale pytanie czy to nie za wcześnie .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13774
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nic nie kombinuj. Odpocznij i zacznij po 2 tygodniach. Nic się nie stanie i tak jak Maxxer pisze, po 3-4 tygodniach jesteś w tym samym miejscu.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Prawdę mówiąc ja na te dwa tygodnie bym w ogóle zrezygnował z biegania. Taka przymusowa abstynencja tylko spotęguje głód na bieganie. Jest rower, rolki, gimnastyka, sporty zespołowe - warto spróbować czegoś innego. Tym bardziej, że można zaangażować mięśnie, które do tej pory niewiele pracowały
Po roztrenowaniu spokojnie wdrożysz się w treningi i nim się obejrzysz, a już będziesz w tym miejscu, w którym byłeś.

Po roztrenowaniu spokojnie wdrożysz się w treningi i nim się obejrzysz, a już będziesz w tym miejscu, w którym byłeś.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13774
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie da się...maly89 pisze:Prawdę mówiąc ja na te dwa tygodnie bym w ogóle zrezygnował z biegania.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Rolli pisze: Nie da się...
Kiedyś tak myślałem o maratonie

-
- Stary Wyga
- Posty: 227
- Rejestracja: 31 lip 2013, 18:18
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
Się da. I nic to nie zaszkodzi amatorowi. Problem się pojawia jak u mnie po 8 tygodniach bez biegania. Wtedy to faktycznie forma znika i zaczyna się prawie od zera.
5k:20:30
10k:43:25
21k-1:35:20
10k:43:25
21k-1:35:20
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A teraz zapytam przewrotnie, czy takiemu amatorowi na poziomie 40min/10km potrzebne jest roztrenowanie w postaci przerwy w bieganiu? Myślę, że wystarczy ograniczenie kilometrażu i zejście z intensywności na rzecz spokojnych biegów. 

- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Skoor jeżeli patrzymy na obciążenia to nie żartujmy - jasne, że nie
Jednak nawet amator, który trzyma cały czas regularność, systematycznie wychodzi na treningi, pilnuje wszystkiego co związane z bieganiem - potrzebuje dać odpocząć głowie. Przynajmniej ja tak mam. Z tymi startami, realizacją założeń, czasami - również związany jest stres. Warto czasem po prostu zluzować i całkowicie się od tego odciąć 


- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No nie wiem... ale moze dlatego nie wiem, ze prawdziwie trenuje od roku a wczesniej sobie tylko truchtalem. Nie czuje sie zmeczony, zestresowany a i presja ostatnio jest mi obca. Bardziej roztrenowanie rozpatrywalbym z perspektywy czysto fizycznej. Ot dac odpoczac miesniom, stawom itp. ale do tego wystarczy zejscie z intensywnosci i objetosci na 3-4 tygodnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Jesli ktos malo startuje w roku, nie oddziela sezonów biegowych, malo biega, tylko truchta po 7'/km 3-4x w tyg to nie ma sensu robic przerwy.
To nie jest ani fizycznie ani psychicznie wyczerpany.
To nie jest ani fizycznie ani psychicznie wyczerpany.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No coz... nie biegam po 7/km, ale startuje faktycznie niewiele. Wyjdzie jakies 8 razy w roku. Psychicznie to mnie bardziej praca zawodowa moze zmeczyc niz bieganie 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Tak Skoor, tylko nie odbieraj tego tak jak to bylo skierowane do ciebie. Bo mam, wrazenie ze tak to odebrałeś.
*****
Ale mozna startować dla samych startów, od spotkać się ze znajomymi, pogadać, zwiedzic miasto, jesli startujemy w innym mieście i te startymoga byc bardzo czesto, zyciowka wtedy malo kiedy nam wychodzi, start za startem, i nie ma jak sie porządnie przygotować.
*****
Ale mozna startować dla samych startów, od spotkać się ze znajomymi, pogadać, zwiedzic miasto, jesli startujemy w innym mieście i te startymoga byc bardzo czesto, zyciowka wtedy malo kiedy nam wychodzi, start za startem, i nie ma jak sie porządnie przygotować.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 paź 2015, 16:18
- Życiówka na 10k: 41:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja miałem w wakacje przerwę 3 tygodnie - w tym czasie zrobiłem jeden trening. Chociaż ciężko nazwać ten bieg treningiem. Ale efekt jest taki, że po przerwie zacząłem od biegów spokojnych tempem sprzed przerwy. Były ciężkie. Powrót do formy sprzed przerwy zajął mi 6 tygodni. Szczerze to żałuję tej przerwy. Nie była przymusowa a raczej z wyboru i z aktualnym stanem wiedzy wiem że lepiej np zredukować kilometraż, albo wyłączyć treningi specjalistyczne niż zupełnie zrezygnować z biegów. Przed przerwą biegałem około 41:xx na dychę. Łącznie z przerwą taki wynik osiągnąłem powtórnie po mniej więcej ponad 2 miesiącach. Pewnie byłbym już na poziomie 40:xx gdyby nie ta przerwa. Nie polecam tak długich przerw. Można zrobić tak jak wspomniałem redukcję kilometrażu. Jeśli zupełnie zrezygnować z biegania to maks na 5 - 7 dni. Nie powinno to odbić się na naszej formie.