Beskidy ultra trail Szczyrk Pazdziernik 2015
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Forum miłośników BESKIDU ŚLĄSKIEGO www.beskidslaski.fora.pl
- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
Byłem
Przebyłem
Odpuscilem
Impreza super, było parę niedociągnięć, ale to drobiazgi.
Trasa super i daje po nogach. Niestety narzucilem sobie za duże tempo na 90 km więc skrocilem sobie cierpienia biegnac na 60 km.
Za rok znów pobiegne jeszcze lepiej przygotowany.
Gratulacje dla zwycięzców kazdego z dystansow!
Przebyłem
Odpuscilem
Impreza super, było parę niedociągnięć, ale to drobiazgi.
Trasa super i daje po nogach. Niestety narzucilem sobie za duże tempo na 90 km więc skrocilem sobie cierpienia biegnac na 60 km.
Za rok znów pobiegne jeszcze lepiej przygotowany.
Gratulacje dla zwycięzców kazdego z dystansow!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki Chwilę myślałem o tym podsumowaniu i wyszło na to, że napiszę laurkę, o czym większość z Forumowiczów pewnie wie, że nieczęsto mi się zdarza.
Organizacja drugi rok z rzędu, czyli od kiedy startuję, na bardzo wysokim poziomie. Kontakt mailowy z organizatorami przed imprezą bardzo dobry, za każdym razem odpowiedź maksymalnie w ciągu kilku godzin.
Dużo tras do wyboru: 260, 120, 90, 60, i 20 km. Ta ostatnia bez klasyfikacji za miejsce, bez ustalonego czasu startu, za to z piękną trasą w górach i bardzo ładnym medalem. Fajna opcja dla kibiców i nie tylko.
Zorganizowane zabawy dla dzieci uczestników (nie korzystałem, wiem o tym z profilu FB).
Oznakowanie trasy - bardzo dobre, z wyjątkiem może trzech miejsc gdzie było widać, że ktoś pozrywał. Ale na takie okazje mieliśmy rozpiskę szlaków, mapy i ślady GPS na stronie, czy przygotowaną przez Roberta Celińskiego konfigurację RunCalc. Ciężko było się zgubić, jeszcze trudniej szybko nie odnaleźć.
Punkty odżywcze dobrze zaopatrzone z informacją na kilka dni wcześniej, co na którym można zjeść i wypić. Słyszałem w ostatnich latach trochę skarg na różne biegi, głównie uliczne, że nie wszystkiego dla wszystkich wystarczyło. Tutaj po raz pierwszy miałem okazję biec przez większość trasy jako kilkunasty od końca i zaopatrzenie punktów było pełne.
Pogoda kolejny rok z rzędu rewelacyjna do biegania. Tym razem w miarę chłodno i pełne słońce a noc ciepła.
Najważniejsze na koniec: atmosfera. Taka, jaką lubię nabiegach czyli rodzinna. Nie wiem, jak oni to robią, ale zawsze masz wrażenie, że wszystko kręci się wokół ciebie. Masz pytanie, każdy chętnie odpowie a jeśli nie wie, to zaangażuje pół ekipy aż znajdzie się ktoś, kto odpowie. Na punktach odżywczych masz każdą potrzebną pomoc i w dodatku zaproponują, co jeszcze mogli by dla ciebie zrobić (czy nie chcesz zabrać więcej jedzenia? czy zabrać uszkodzony sprzęt do bazy? czy na pewno nie zaopatrzyć zadrapania na nodze?) Pokojowy Patrol i organizatorzy jak zwykle potwierdzili, że są Ludźmi najwyższej próby.
To był mój trzeci start w zawodach zorganizowanych przez TEAM 2008 i będę wracał często. Następny w planach jest maraton w grudniu
Napisałem to trochę nie w swoim interesie, bo wolę atmosferę mniejszych imprez więc lepiej by było, gdybyście w przyszłym roku nie przyjeżdżali, ale co tam
Organizacja drugi rok z rzędu, czyli od kiedy startuję, na bardzo wysokim poziomie. Kontakt mailowy z organizatorami przed imprezą bardzo dobry, za każdym razem odpowiedź maksymalnie w ciągu kilku godzin.
Dużo tras do wyboru: 260, 120, 90, 60, i 20 km. Ta ostatnia bez klasyfikacji za miejsce, bez ustalonego czasu startu, za to z piękną trasą w górach i bardzo ładnym medalem. Fajna opcja dla kibiców i nie tylko.
Zorganizowane zabawy dla dzieci uczestników (nie korzystałem, wiem o tym z profilu FB).
Oznakowanie trasy - bardzo dobre, z wyjątkiem może trzech miejsc gdzie było widać, że ktoś pozrywał. Ale na takie okazje mieliśmy rozpiskę szlaków, mapy i ślady GPS na stronie, czy przygotowaną przez Roberta Celińskiego konfigurację RunCalc. Ciężko było się zgubić, jeszcze trudniej szybko nie odnaleźć.
Punkty odżywcze dobrze zaopatrzone z informacją na kilka dni wcześniej, co na którym można zjeść i wypić. Słyszałem w ostatnich latach trochę skarg na różne biegi, głównie uliczne, że nie wszystkiego dla wszystkich wystarczyło. Tutaj po raz pierwszy miałem okazję biec przez większość trasy jako kilkunasty od końca i zaopatrzenie punktów było pełne.
Pogoda kolejny rok z rzędu rewelacyjna do biegania. Tym razem w miarę chłodno i pełne słońce a noc ciepła.
Najważniejsze na koniec: atmosfera. Taka, jaką lubię nabiegach czyli rodzinna. Nie wiem, jak oni to robią, ale zawsze masz wrażenie, że wszystko kręci się wokół ciebie. Masz pytanie, każdy chętnie odpowie a jeśli nie wie, to zaangażuje pół ekipy aż znajdzie się ktoś, kto odpowie. Na punktach odżywczych masz każdą potrzebną pomoc i w dodatku zaproponują, co jeszcze mogli by dla ciebie zrobić (czy nie chcesz zabrać więcej jedzenia? czy zabrać uszkodzony sprzęt do bazy? czy na pewno nie zaopatrzyć zadrapania na nodze?) Pokojowy Patrol i organizatorzy jak zwykle potwierdzili, że są Ludźmi najwyższej próby.
To był mój trzeci start w zawodach zorganizowanych przez TEAM 2008 i będę wracał często. Następny w planach jest maraton w grudniu
Napisałem to trochę nie w swoim interesie, bo wolę atmosferę mniejszych imprez więc lepiej by było, gdybyście w przyszłym roku nie przyjeżdżali, ale co tam
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Roberto Celinho
- Stary Wyga
- Posty: 201
- Rejestracja: 05 lis 2009, 05:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Anin, Bielsko-Biała
Byłem tylko biurze zawodów i na odprawie, a już tam było widać, że organizacja stoi na wysokim poziomie. Komentarze na Facebook-u potwierdzają, że na trasie i za metą też było super. Trochę żałuję, że nie pobiegłem - postaram się przygotować na zimowy maraton 19 grudnia. Michał i cała ekipa robią super imprezy - warto u nich startować