hej dziewczyny
w nastepnym tygodniu mam zamiar pochodzic po gorach. Do tej pory kilkakrotnie juz bylam na takich wycieczkach od schroniska do schroniska (w butkach do biegania), jednak teraz jest pazdziernik (nie lato) i sie zastanawiam jak sie przygotować. Buty musze zmienic to na pewno - tylko jakie? Kurtka, czapka ?? Nie wiem do konca co mialabym wziac i na cos sie przygotowac o tej porze roku. Mialyscie moze jakies doswiadczenie? Wybieram się w Bieszczady ) dziękuję za każdą odpowiedź i pozdrawiam
Wypad w góry w październiku
Moderator: beata
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak, mamy doświadczenie, ale no właśnie, nie wiem, co Ci napisać. W góry zawsze jeżdżę w butach trekkingowych za kostkę, czapkę zabieram nawet latem, kurtkę mam - ale co to znaczy: kurtka? Gore-tex od deszczu zawsze mam w plecaku, rzadko zakładam. Jak wieje, mam cienki soft shell, Jak nie wieje, chodzę w samej koszulce termicznej z długim rękawem nawet zimą. Mam też kamizelkę soft shell, dobre rozwiązanie. Wszystko zależy od warunków - radzę do samego wyjazdu sprawdzać prognozę na dobrych stronach meteo (bo o tej porze roku pogoda zmienia się dynamicznie), i od Twoich upodobań. Ja chodzę szybko i nienawidzę się przegrzewać, ale ktoś inny może nie tolerować lekkiego chłodu itp.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 wrz 2015, 12:17
- Życiówka na 10k: 48 minut
- Życiówka w maratonie: brak
Witaj przede wsyzstkim podstawa to dobry sprzet , naladowana komorka i numer do gopru . Kurtke mozesz sobie kupic jakas lepsza , ja mam przykladowo taka z odpinanym polarem , chroni przed wiatrem i nie przemaka . spodnie mam turystyczne z decathlonu no i ostatnia rzecz to dobre buty cobys nie czula kazdego kamienia pod stopa . To co mi sie na szybko przypomina jeszcze to termos na cos cieplego do picia , kanapki i cos slodkiego . Czapka na wszelki wypadek , choc teraz ma byc cieply tydzien . Koszulka jakas termo tez sie przyda . Ale przede wszystkim zwroc uwage na buty , twarda podeszwa i najlepiej za kostke zeby chronily przed kontuzja - trekingi .
- Niki88
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 wrz 2015, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej, dzięki za wszystkie wskazówki, a myślicie, że takie buty się będą nadawać? http://oryginalnebuty.pl/girls-back-to- ... y-ccj6-dur czy może wybrać coś bardziej konkretnego. Te akurat wydaja się na tą pogodę dobre i są za kostkę.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 wrz 2015, 12:17
- Życiówka na 10k: 48 minut
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaja się w porządalu , jak na dzisiejsze temperatury , aczkolwiek jesli bys chciała w przyszłosci chodzić pozną jesienia badź zima to one według mnie się nie nadaja , bedziesz potzrebowac czegos twardszego i bardziej konkretnego , ale na ten tydzien to ok .
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 30 paź 2015, 10:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na taki niepewny jesienny czas w góry to chyba lepiej wziąć grubsze, ale i wygodne ubrania. Buty na grubszej podeszwie, kurtkę oddychającą, ciepłą bluzę, czapkę i rękawiczki. To takie podstawowe wyposażenie na niezbyt długi wyjazd. No i jeszcze zależy jakie tempo chodzenia i trasy preferujesz - czy wolisz spacerować po niższych górach czy planujesz dłuższe wycieczki, gdzieś na mniej uczęszczane i bardziej wymagające trasy.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
W Bieszczady, jeżeli się jedzie na te najbardziej popularne połoniny warto wziąć buty na twardej podeszwie na te cholerne schodki, bo raz tam już złapałem kontuzję w butach biegowych kończąc GSB. Paskudna rzecz przy butach z miękką podeszwą. Wolałbym w biegowych butach po Tatrach chodzić, niż po Bieszczadach. Dobrze że poza tymi najbardziej uczęszczanymi połoninami schodków tam nie ma.
Poddupnik dobra rzecz szczególnie przy słabszej pogodzie. Lepiej kupić taki składany w harmonijkę, w decathlonie za parę złotych można dostać.
Kijki trekkingowe sporo ułatwiają, jak się więcej chodzi, no i nie ma co się ubierać za ciepło, lepiej jakąś tanią puchówkę nosić w plecaku i zakładać ją w czasie odpoczynku, niż się pocić na podejściach.
Poddupnik dobra rzecz szczególnie przy słabszej pogodzie. Lepiej kupić taki składany w harmonijkę, w decathlonie za parę złotych można dostać.
Kijki trekkingowe sporo ułatwiają, jak się więcej chodzi, no i nie ma co się ubierać za ciepło, lepiej jakąś tanią puchówkę nosić w plecaku i zakładać ją w czasie odpoczynku, niż się pocić na podejściach.
The faster you are, the slower life goes by.