Krzychu M- komentarze

[kasia41]

kurde ja też mam ostatnio taki apetyt że szok, może i sporo biegałam ostatnio ale i tak wydaje mi się że jest to nie współmierne do tego ile zjadam

Krzychu odpoczywaj to złapiesz świeżości

[Skoor]

Yyyyyy... Ja tez ostatnio za dwoch wcinam. Az sie sobie dziwie bo jem sniadanie, dosc obfite i o 10 jestem glodny, a wczesniej na byle.kromce moglem do 12 dociagnac.

[katekate]

co za cholera ja też jem! zima idzie....

[banan85]

trzeba zebrać troszkę tłuszczyku przed zimą

[kasia41]

ooo bananie wypluj te słowa z tym tłuszczykiem, wystarczy tyle ile jest

[Krzychu M]

Do dychy udało mi się trzymać wagę w ryzach,którą wypracowałem na dużej objętości w lipcu i na początku sierpnia.
Teraz nie mam takiej motywacji,mam wrażenie że na 3:08 to 2kg w tą czy tamtą nie robi różnicy.
Bardzo nie lubię ostatnich 10 dni do zawodów,luzowanie znaczy mniej biegania i mniej spalania kalorii a żryć się chce.

[Hael]

He, he, teraz już wiadomo dlaczego lubisz tak dużo biegać

[sosik]

Krzychu mam tak samo. U mnie stresik przedzawodowy powoduje zwiększony apetyt na wszystko. Przez to cały tapering bierze w łeb, bo tam piszą, że te procenty lepsze to przy zachowaniu wagi są

[mclakiewicz]

Ja to nazywam syndromem snu zimowego. W tym roku będe próbował się powstrzymac bo ubiegłoroczny cykl obżarstwa zostawił efekty widoczne do dziś.

[Krzychu M]

Dzisiaj za to "chudo",rosołek,pomidorowa i warzywa.do tego polopirynka i witC w proszku.
Katar mnie dzisiaj dopadł a start niedaleko,więc trzeba wirusa zabić w zarodku.
Mam to co Sosik,zdecydowanie większy apetyt w okresie luzowania.Przed Czerwionką tylko siła woli trzymała
mnie z dala od lodówki,teraz przed maratonem jakoś mi tak nie zależy.
Trochę więcej tłuszczu nie zaszkodzi,acz jedziemy na takim właśnie zasilaniu.

[kasia41]

Krzychu to pocieszyłeś mnie,to ja niczego sobie nie bede teraz odmawiać,przed maratonem WSZYSTKO WOLNO
Chyba zaczne tylko maratony biegać

[katekate]

tak zachęcacie do tych maratonów, że i ja zacznę je biegać

[sosik]

Bo to świetna sprawa. Zarzucasz Greifa na trening. Przy tym trzeba co najmniej 4000 kkal wszamać przy przebiegach >100 km tygodniowo. Potem przed maratonem robisz magazynowanie na sam bieg. Po maratonie koniecznie dzień rozpusty jako nagroda za wyścig. Tydzień na regenerację i zaczynamy od nowa
Tym sposobem można cały rok wpierdzielać hurtowe ilości ulubionych rzeczy

[panucci10]

Krzychu to pocieszyłeś mnie,to ja niczego sobie nie bede teraz odmawiać,przed maratonem WSZYSTKO WOLNO
Chyba zaczne tylko maratony biegać

A myslisz ze dlaczego ze wszystkich dystansow mam najwiecej przebiegnietych maratonow ? Hahaha :D

Bo to świetna sprawa. Zarzucasz Greifa na trening. Przy tym trzeba co najmniej 4000 kkal wszamać przy przebiegach >100 km tygodniowo. Potem przed maratonem robisz magazynowanie na sam bieg. Po maratonie koniecznie dzień rozpusty jako nagroda za wyścig. Tydzień na regenerację i zaczynamy od nowa
Tym sposobem można cały rok wpierdzielać hurtowe ilości ulubionych rzeczy

Ja i bez tego Greifa wpierdzielam wszystko na co mam ochote a ze waga rosnie? No coz taka moja natura

[katekate]

Bo to świetna sprawa. Zarzucasz Greifa na trening. Przy tym trzeba co najmniej 4000 kkal wszamać przy przebiegach >100 km tygodniowo.

od listopada latam Hansonami maraton na wiosnę

a ze waga rosnie? No coz taka moja natura

nie mogę sobie pozwolić na takie cuda wczoraj kupiłam baaaaaardzo opięte jeansy