Od jakieś 2 tygodni boli mnie po wewnętrznej stronie lewego uda. Regularne bieganie zaczęłam znowu w maju, aktualnie biegam w okolicach 30-40km tygodniowo. Żadne szałowe prędkości, bo okolice 5.00-5.50. Po biegu zawsze się rozciągam. Buty miałam dopierane w sklepie. Pomimo tego dokucza mi to udo

Na rysunku zaznaczyłam mniej więcej, gdzie boli. Jest to mniej więcej połowa wysokości uda, nie od pachwiny. W czasie biegania mniej, gorzej czuję to po. Najgorzej jak wstanę w krzesła, przy chodzeniu boli jak stawiam nogę. Ból takie 4/10, da się żyć, ale przeszkadza.
Co to może być? Jakie ćwiczenia mogę wykonywać, żeby sobie troszkę pomóc? Czy nie obędzie się bez pomocy jakiegoś lekarza/ fizjoterapeuty?
Pozdrawiam!
