
Bank of America Chicago Marathon
-
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 25 paź 2012, 02:44
- Życiówka na 10k: 47:55
- Życiówka w maratonie: 4:08:55
Odnośnie spotkania w konsulacie to na 99% jednak w niedzielę , więc rufuz nie będziesz musiał mieć ciężkiej nogi w aucie 

5km-22:59
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
Jak bedzie w niedziele to na 100% tez sie pojawie 
Ostatnio bardzo dobrze idzie mi na treningach. Bez problemu wytrzymuje 12 km II zakresu w tempie 4:10-4:15 wiec jest dobrze. Przy tygodniowym kilometrazu 125-130 km nie czuje sie przemeczony. Oby utrzymac taki stan do maratonu i nie popelnic zadnego bledu

Ostatnio bardzo dobrze idzie mi na treningach. Bez problemu wytrzymuje 12 km II zakresu w tempie 4:10-4:15 wiec jest dobrze. Przy tygodniowym kilometrazu 125-130 km nie czuje sie przemeczony. Oby utrzymac taki stan do maratonu i nie popelnic zadnego bledu

-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 13 paź 2014, 12:31
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: 4,28
- Lokalizacja: Wrocław
Podpowiedzcie, bo nie natknęłam się na www maratonu - czy do odbioru pakietu potrzebny jest tylko dowód osobisty czy jeszcze jakiś dokument np. zaświadczenie o stanie zdrowia?
-
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 25 paź 2012, 02:44
- Życiówka na 10k: 47:55
- Życiówka w maratonie: 4:08:55
Tylko paszport potrzebujesz
5km-22:59
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
mnie nie tyle rozbilo to zaswiadczenie w Paryzu ale gosc z licznikiem liczacy wchodzacych na expo
Przez to zrobila sie dlllluga kolejka
no ale reszta w Paryzu jak najbardziej OK. Na pewno "polece" tam jeszcze kiedys, moze na wiosne.




-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 13 paź 2014, 12:31
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: 4,28
- Lokalizacja: Wrocław
Hehehe No tak, samowolki nie było, cofnąć sie po wyjściu z expo i wejść wyjściem tez nie szło - zachowanie wszelkich norm bezpieczeństwarufuz pisze:mnie nie tyle rozbilo to zaswiadczenie w Paryzu ale gosc z licznikiem liczacy wchodzacych na expo![]()
.

-
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 25 paź 2012, 02:44
- Życiówka na 10k: 47:55
- Życiówka w maratonie: 4:08:55
no to zaczynamy odliczanie miesiac do biegu 

5km-22:59
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
no juz niecaly miesiac
Ostatnie dwa tygodnie BPS. Dzis mam ciezkie BNP 10km II zakres + 8km III zakres. Ja mam caly wyjazd "zapiety na ostatni guzik". Lot przez Amsterdam do Detriot (mam nadzieje, ze zdaze bo miedzy Detroit a Chicago mam tylko 2 godziny na przesiadke) a potem Chicago. W poniedzialek rano po maratonie biore auto z wypozyczalni i 1350km do Atlanty. Jak na Stany 1350 km to malo
Po drodze m.in. Indianapolis, Nasville itd. Zarezerwowalem wielki pick up wiec bedzie ciekawie. Oczywiscie nie pomine wizyty w mojej ulubinej koreanskiej restauracji w Chicago: Tozi Korean BBQ.
Najbardziej przeraza mnie znow nudne 8-9 godzin w samolocie

Ostatnie dwa tygodnie BPS. Dzis mam ciezkie BNP 10km II zakres + 8km III zakres. Ja mam caly wyjazd "zapiety na ostatni guzik". Lot przez Amsterdam do Detriot (mam nadzieje, ze zdaze bo miedzy Detroit a Chicago mam tylko 2 godziny na przesiadke) a potem Chicago. W poniedzialek rano po maratonie biore auto z wypozyczalni i 1350km do Atlanty. Jak na Stany 1350 km to malo

Najbardziej przeraza mnie znow nudne 8-9 godzin w samolocie

-
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 25 paź 2012, 02:44
- Życiówka na 10k: 47:55
- Życiówka w maratonie: 4:08:55
Chciał bym się mylić ale u mnie chyba już po maratonie, ból zaczynajacy sie gdzies w kostce a konczacy sie w łydce może mnie wyeliminować. Dwa razy powrót do domu po kilku kilometrach bo nie było sensu ciągnąć tego na siłę. Idzie się załmać
5km-22:59
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
ja mialem podobnie pare lat temu. Przed samym maratonem przytrafila sie mi mala kontuzja, wlasnie przed Chicago
, zmniejszylem internsywnosc i kilometraz ale na maraton pojechalem. Pobieglem nieco ponizej planu. Plan mialem wtedy na 3:15 a wyszlo 3:24.
Ja na tegoroczny maraton w Chicago mam taki plan: minimum to 3:10 bo to daje mi kwalifikacje na przyszly rok na inne maratony (poza NY), dobrze to wszystko miedzy 3:10 a 3:00, bardzo dobrze to nowa zyciowka czyli szybciej niz 2:59:37 a rewelacyjnie to 2:58 bo to daje mi kwalifikacje na NY Marathon. Jesienne maratony wychodzily mi z reguly nieco gorzej niz wiosenne. Jakby w Chicago poszlo cos nie tak to juz mam plan na Hamburg w przyszlym roku na wiosne na 2:58. Ostatnie tygodnie pokazaly, ze predkosci przelotowe jakie osiagalem mowia, ze powinienem "poleciec" w Chicago na 2:58, no ale jak wiadomo wyliczenia nie zawsze sie sprawdzaja

Ja na tegoroczny maraton w Chicago mam taki plan: minimum to 3:10 bo to daje mi kwalifikacje na przyszly rok na inne maratony (poza NY), dobrze to wszystko miedzy 3:10 a 3:00, bardzo dobrze to nowa zyciowka czyli szybciej niz 2:59:37 a rewelacyjnie to 2:58 bo to daje mi kwalifikacje na NY Marathon. Jesienne maratony wychodzily mi z reguly nieco gorzej niz wiosenne. Jakby w Chicago poszlo cos nie tak to juz mam plan na Hamburg w przyszlym roku na wiosne na 2:58. Ostatnie tygodnie pokazaly, ze predkosci przelotowe jakie osiagalem mowia, ze powinienem "poleciec" w Chicago na 2:58, no ale jak wiadomo wyliczenia nie zawsze sie sprawdzaja

-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 13 paź 2014, 12:31
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: 4,28
- Lokalizacja: Wrocław
Ty sie nie załamuj tylko odpuść mocne treningi, spróbuj teapingu, z maratonu zrób fan a nie muspiotrek0424 pisze:Chciał bym się mylić ale u mnie chyba już po maratonie, ból zaczynajacy sie gdzies w kostce a konczacy sie w łydce może mnie wyeliminować. Dwa razy powrót do domu po kilku kilometrach bo nie było sensu ciągnąć tego na siłę. Idzie się załmać

jak znam zycie to "popłynąłeś" na fali czterech tygodni do maratonu a to wlasnie ten okres gdzie mozna najwiecej zepsuc. Na cztery tygodnie przed maratonem raczej sie juz nic nie da wytrenowac, to juz tylko "szlify" formy jaka trzeba miec wypracowana troche wczesniej. To rzutem na tasme mozesz sie zalapac na lzejsze treningi bo na dwa tygodnie przed to z reguly robi sie juz tylko jakies "człapanie".
U mnie kazdy maraton jest fan
Jedna rzecz w Chicago mnie przeraza: start o 7:30
to oznacza, ze trzeba wstac ok 5:30 
U mnie kazdy maraton jest fan

Jedna rzecz w Chicago mnie przeraza: start o 7:30


-
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 25 paź 2012, 02:44
- Życiówka na 10k: 47:55
- Życiówka w maratonie: 4:08:55
ktos mi kiedys powiedzial ze maraton biegniesz 30 km nogami, 8 km glowa, i 4km sercem. Najwyzej cos pozmieniam w tych obliczeniach
narazie roluje masuje i lod mam nadzieje bedzie poprawa... MUSI BYC!!!! chyba w tym tygodniu powinny byc numery startowe bo do wtorku mozna przesunac swoj bieg na przyszly rok (pewne miejsce bez losowania ale $ i tak trzeba placic tez za rok)

5km-22:59
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55
10km-48:50
HM-1:47:54
M-4:08:55