IRON DRAGON 2015
06.09.2015
Pogoda: 14st, niebo całkowicie zachmurzone, silny wiatr, deszcz, słońce
Dystans / Czas / Tempo / śr. Prędkość
1km 500m / 27min 33s / 18:22 / 3.27 km/h
0km 000m / 4min 39s / 0.00 km/h
40km 000m / 1h 05min 24s / 01:38 / 36.70 km/h
0km 000m / 3min 17s / 0.00 km/h
10km 000m / 44min 25s / 04:27 / 13.51 km/h
pływanie,
T1,
rower,
T2,
bieg
W sumie:
51km 500m / 2h 25min 20s / 02:49/km / 21.26 km/h
Drugie i zarazem ostatnie zawody TRI w tym sezonie. Nastawienie na zawody miałem delikatnie mówiąc średnie! Po pierwsze dlatego że mało trenuje i forma słaba a po drugie i ważniejsze to to że na początku jak się zapisywałem zawody miały być bez draftingu a potem jednak orgi zmieniły zdanie i zawody odbyły się z draftem co mi nie pasuje kompletnie! No ale nic to opłacone było więc wystartować trzeba i na ile się jest wytrenowanym to tyle z siebie trzeba dać. Przed startem spotkałem Mateusza, Michała <mihumora> i Tomka <pulchniaka>, wymieniliśmy pare uwag i każdy zajął odpowiednie dla siebie miejsce przed startem. Pogoda na zawody była niezbyt ciekawa, by nie powiedzieć fatalna! Przed startem polało, ulice śliskie jak diabli a nawrotek 180st było 7! Do tego ponad 10zakrętów 90st i bardzo silny wiatr powodował że o upadek było bardzo łatwo i trzeba było sporo hamować przed zakrętami! Pływanie, czyli ta część która sprawia mi najwięcej problemów poszła nadzwyczaj dobrze! Mierzyłem w czas 30-31min a wyszło 27:33 co daje mi chyba drugi mój najlepszy start w pływaniu ewer

! Ogólnie z wody wychodze 108, spokojnie i bez nerwów dobiegam do T1 i przebieram się na rower. Potem długi ponad 500m dobieg z rowerem do linii startu i na rower wychodze już jako 90 osoba! Od początku tak jak myślałem jade samotnie i wszystkich wyprzedzam, nikt się nie podpina i nikt nie daje zmian! Wiedziałem że tak bedzie, straszna lipa z tym draftingiem jak ktoś słabo pływa! Nic to, daje z siebie ile moge i tak jade do ok 15km, potem pod wiatr dogania mnie grupa 4osobowa w której jak się okazuje jest pulchniak

! Z ulgą odpoczywam za ich plecami, ale tylko przez chwile! W tym momencie jak mam szanse jechac w dobrej grupie coś niedobrego dzieje się z moimi łydkami! Prawa jeszcze jako tako ale lewą szlak trafił i skurcz mam taki że musze wypiąć noge i ją prostować! Grupa mi odjeżdża, ja w głowie myśle że już po zawodach! Rozciągam noge ok 3-5min i kręce tylko prawą! Nastepne ok 4km przejeżdżam na odpuszczeniu tak co by łydka odpoczęła. Jak już wydaje mi się że łydka puściła wraca znowu chęć walki i udaje mi się dogonić grupe z pulchniakiem! Jedna osoba odpadła z grupy zostaliśmy w czterech, potem na zakręcie zgubił się pulchniak a na ok 5km przed końcem kolejna osoba, i tak we dwójke dojechaliśmy do końca trudnej trasy w ciężkich warunkach. Mimo takich przygód średnia wyszła bardzo dobra! Spokojnie mogłem urwać ze 2-3min z tego jak by tylko łydka mi na to pozwoliła! Szkoda tego... Po rowerze awansowałem na 65msc, na dobiegu do T2 <ponad 500m> minąłem jedną osobe, w miare szybko w strefie się ogarnąłem i ruszyłem na trase 61! Później się okazało że tuż przede mną na trase biegową jako 60os z 5sec przewagą ruszył Michał <mihumor>! heh szkoda że go nie poznałem ale tuż za strefą był ostry zbieg gdzie trzeba było uważać gdzie daje się noge bo szkoda by było ją skręcić! Trasa biegowa to dwa kółka po krosowej trasie. Pierwsze 2,5km to praktycznie po piachu, pod górke i pod zajebisty wiatr, i tak x2

Ogólnie poszło dobrze, tempo ogólne wyszło bez szału ale na tej trasie przy tych warunkach nic lepszego nie byłem w stanie ugrać! Poza tymi pierwszymi dwoma km na każdym z kółek średnia oscylowała od 4:02-4:11/km a tych pierwszych km od 4:28-4:48/km! Na mete wpadłem jako 45os na 324os które ukończyły. Widać że na każdym etapie awansowałem o pare miejsc, z czasów jestem bardzo zadowolony bo jak na to co trenuje to wyszły bardzo fajne zawody! Gratulacje dla Michała który zajął 4msc w swojej kat wiekowej i stanął jako 3-ci na pudle

! Gdyby nie ta łydka to łyknął by mnie tuż przed metą na biegu a tak to szansy nie było na samym biegu

A o skali trudności trasy biegowej i warunkach na niej panującej może mówić fakt że mihumor nabiegał 41:18. Podsumowując, ogólnie dystans olimpijski nie należy do moich ulubionych, zdecydowanie najlepiej czuje się w 1/4IM! W nastepnym roku nie wiem czy wystartuje, dużo zmiennych się wydarzy w następnym roku i nie wiadomo czy gdzieś w TRI w ogóle wystartuje!
Niestety samo życie... ale to życie jest piękne i od stycznia zaczynam nowy rozdział tego życia ...
