Maraton a antykoncepcja
Moderator: beata
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Cześć,
27 września startuję w MW (po raz pierwszy na dystansie maratońskim) i tak się akurat składa, że będę wtedy tuż przed okresem. Mój organizm reaguje w tym stanie różnie, ale niestety często jestem wówczas opuchnięta, osłabiona (bywa, że łapią mnie przeziębienia), no i miewam dolegliwości bólowe (podbrzusze, krzyż) - wiadomo, ze nie tak chcę się czuć, biegnąc maraton. Pytanie do Was - jest sens zacząć teraz (dziś mam pierwszy dzień miesiączki) brać pigułki antykoncepcyjne? Waham się, bo mam naturalny, regularny cykl, nigdy nie zażywałam antykoncepcji (nie licząc epizodu w wieku nastu lat, gdy musiałam wyregulować okres) i generalnie jestem raczej przeciwna pakowaniu w siebie hormonów. Zwłaszcza, że nie wiem, jak mój organizm mógłby na nie zareagować.
Byłam u ginekologa, ale stwierdził, że żadne dodatkowe badania nie są mi potrzebne i dostałam dwie recepty - na Logest i Belarę. Wystarczy, ze po pracy pójdę do apteki i zacznę brać pigułki. Nie wiem tylko, czy ma to większy sens.
Będę wdzięczna za Waszą opinię. W końcu kto lepiej zrozumie biegaczkę niż druga biegaczka?
27 września startuję w MW (po raz pierwszy na dystansie maratońskim) i tak się akurat składa, że będę wtedy tuż przed okresem. Mój organizm reaguje w tym stanie różnie, ale niestety często jestem wówczas opuchnięta, osłabiona (bywa, że łapią mnie przeziębienia), no i miewam dolegliwości bólowe (podbrzusze, krzyż) - wiadomo, ze nie tak chcę się czuć, biegnąc maraton. Pytanie do Was - jest sens zacząć teraz (dziś mam pierwszy dzień miesiączki) brać pigułki antykoncepcyjne? Waham się, bo mam naturalny, regularny cykl, nigdy nie zażywałam antykoncepcji (nie licząc epizodu w wieku nastu lat, gdy musiałam wyregulować okres) i generalnie jestem raczej przeciwna pakowaniu w siebie hormonów. Zwłaszcza, że nie wiem, jak mój organizm mógłby na nie zareagować.
Byłam u ginekologa, ale stwierdził, że żadne dodatkowe badania nie są mi potrzebne i dostałam dwie recepty - na Logest i Belarę. Wystarczy, ze po pracy pójdę do apteki i zacznę brać pigułki. Nie wiem tylko, czy ma to większy sens.
Będę wdzięczna za Waszą opinię. W końcu kto lepiej zrozumie biegaczkę niż druga biegaczka?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to chyba sama sobie odpowiedziałaś prawda?i generalnie jestem raczej przeciwna pakowaniu w siebie hormonów. Zwłaszcza, że nie wiem, jak mój organizm mógłby na nie zareagować.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Ludzie nie ryzykują nowego żelu, izotonika, skarpetek, a nawet czapki na maratonie... a Ty chciałabyś wprowadzić leczenie hormonalne tuż przed?malvina-pe.pl pisze:Zwłaszcza, że nie wiem, jak mój organizm mógłby na nie zareagować.
Oczywiście, facetowi łatwo powiedzieć "ja bym nie brał", ale ja bym nie brał
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ale w czym problem w zasadzie?
stosowałam przeróżną antykoncepcję i w pierwszym miesiącu nie zauważyłam jakichs istotnych odbiegań od 'normy'
co innego potem....potem pieknie sie rozjeżdżał układ hormonalny
stosowałam przeróżną antykoncepcję i w pierwszym miesiącu nie zauważyłam jakichs istotnych odbiegań od 'normy'
co innego potem....potem pieknie sie rozjeżdżał układ hormonalny
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Nie powiem, żeby mnie to zachęcało :Pkatekate pisze:ale w czym problem w zasadzie?
stosowałam przeróżną antykoncepcję i w pierwszym miesiącu nie zauważyłam jakichs istotnych odbiegań od 'normy'
co innego potem....potem pieknie sie rozjeżdżał układ hormonalny
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
a my jestesmy od tego, żeby cię zachęcać?
nie ma leków, które nie mają działań ubocznych
malvina, ale powiedz-czego ty sie obawiasz w tym maratonie w związku z braniem antykoncepcji? bo nie rozumiem
nie ma leków, które nie mają działań ubocznych
malvina, ale powiedz-czego ty sie obawiasz w tym maratonie w związku z braniem antykoncepcji? bo nie rozumiem
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Nie wiem, że np. dostanę jakichś skurczów/bólu brzucha, że będzie mi słabo/będę miała mdłości, dostanę opuchlizny albo że będę w tym czasie krwawić.katekate pisze:a my jestesmy od tego, żeby cię zachęcać?
nie ma leków, które nie mają działań ubocznych
malvina, ale powiedz-czego ty sie obawiasz w tym maratonie w związku z braniem antykoncepcji? bo nie rozumiem
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
moim zdaniem większośc leków anty własnie niweluje takie historie, albo ma taki zamiar
a co powiedział Tobie lekarz?
a co powiedział Tobie lekarz?
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Że powinno być ok, ale wiadomo, każdy reaguje inaczej, więc mogą też być mdłości, zwiększony apetyt, krwawienia...katekate pisze:moim zdaniem większośc leków anty własnie niweluje takie historie, albo ma taki zamiar
a co powiedział Tobie lekarz?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Wiesz, biorąc ibuprom czy paracetamol można dostać krwotoku z przewodu pokarmowego, biorąc aspirynę można dostać wstrząsu anafilaktycznego, itd. Więc nikt Ci nie powie, jak zareaguje Twój organizm na leki hormonalne, bo to jest Twój organizm.
Więc albo trzeba było to sprawdzić nieco wcześniej, albo musisz zaryzykować - jeśli uważasz, że naprawdę jest taka konieczność.
Więc albo trzeba było to sprawdzić nieco wcześniej, albo musisz zaryzykować - jeśli uważasz, że naprawdę jest taka konieczność.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
pigułki pewnie ci krzywdy nie zrobią, ale pytanie czy jest sens na 1 czy 2 cykle brać hormony, i to tylko z powodu maratonu? ja bym nie brała, o ile nie chodzi o samą antykoncepcję, a tylko o maraton. uwazam, ze biegając na poziomie amatorskim nie ma potrzeby uciekać się do takich eksperymentów najwyżej pobiegniesz poniżej swoich możliwości. a może wrecz przeciwnie - dostaniesz powera, bo czesto w czasie okresu biega się bez przeszkód. tzn. pomijając kwestie higieny, bo to jest kłopotliwe. chociaz ostatnio była taka laska, która w imię jakiś tam wolności postanowiła przebiec maraton w czasie okresu bez zabezpieczenia
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bleeeeeeeeeeeeee
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no co, życie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa