Moderator: infernal
no tak, teraz wszystko jasneKrzychu M pisze:Źle mnie zrozumiałeś.Wynik z piątki wrzucasz w kalkulator i dodajesz +3sek/km.
To będzie 13-14se/km wolniej niż tempo 5k.Jeśli dorzucisz tylko 10sek/km to polegniesz,bo tyle mówi
kalkulator a to tylko jak się ma b.dobrą wytrzymałość.
wszystko jak na razie idzie zgodnie z planem 
znaczy się zawsze pierwsze kilkaset metrów trochę tłum niesie ale później robię już swoje. Tym razem po 400m miałem już tempo średnie z odcinka na poziomie 3:57 i tak już zostało do końca tego km.
Taki jest plan, zacząć po 4:10, utrzymać do 7km i później starać się przyśpieszyć. Jak się uda to dobrze, jak nie to staram się nie zwolnić. Plan identyczny jak przy tej piątce. Swoją drogą myślałem, że taką piątkę biegnie się lżej bo szybciej się kończy... Jak się okazuje niekoniecznieBardzo dobry wynik!Pozwala myśleć o 41:30-41:50 za dwa tygodnie.
Dziś mam zakwasy co zdarza mi się nieczęsto po zawodach a no i wyszedł mi pierwszy w życiu NS na zawodach 
