II BMW Półmaraton Praski
- YorickG
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:12
- Życiówka na 10k: 0:49:54
- Życiówka w maratonie: brak
Zaktualizowali juz listę pacemakerów
https://www.bmwpolmaratonpraski.pl/pl/B ... /pacemaker
na 1:35 rzeczywiście jest Bartek Olszewski.
Co do koszulek w pakiecie (choć nigdy nie zwracam na nie uwagi) ta wyjątkowo jest wykonana z beznadziejnego materiału. Bardzo drażniąca. Ubrałem ja na chwile i pozbyłem jak najszybciej.
https://www.bmwpolmaratonpraski.pl/pl/B ... /pacemaker
na 1:35 rzeczywiście jest Bartek Olszewski.
Co do koszulek w pakiecie (choć nigdy nie zwracam na nie uwagi) ta wyjątkowo jest wykonana z beznadziejnego materiału. Bardzo drażniąca. Ubrałem ja na chwile i pozbyłem jak najszybciej.
5k: 0:23:07 - Warsaw Track Cup
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 sie 2013, 21:54
- Życiówka na 10k: 55min
- Życiówka w maratonie: 2:09
- Lokalizacja: park skaryszewski
YorickG pisze:Zaktualizowali juz listę pacemakerów
https://www.bmwpolmaratonpraski.pl/pl/B ... /pacemaker
na 1:35 rzeczywiście jest Bartek Olszewski.
Co do koszulek w pakiecie (choć nigdy nie zwracam na nie uwagi) ta wyjątkowo jest wykonana z beznadziejnego materiału. Bardzo drażniąca. Ubrałem ja na chwile i pozbyłem jak najszybciej.
Dziękuję za sugestie. Nie pomyślałem by ja przetestować.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
A mi bardzo przypasowała. Pobiegłem dziś w niej godzinkę i było mi całkiem miło, a wiele koszulek z biegów całkowicie nie trawię. (Do tej pory najlepsza to - moim zdaniem - zeszłoroczna półmaratonu radomskiego).YorickG pisze:Co do koszulek w pakiecie (choć nigdy nie zwracam na nie uwagi) ta wyjątkowo jest wykonana z beznadziejnego materiału. Bardzo drażniąca. Ubrałem ja na chwile i pozbyłem jak najszybciej.
Jak miło założyć "L", a nie XXL

W Lesie Kabackim dwie biegaczki mnie miło zagaiły: "Ale nie wolno biegać na dzień przed zawodami!".
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 25 sie 2013, 21:54
- Życiówka na 10k: 55min
- Życiówka w maratonie: 2:09
- Lokalizacja: park skaryszewski
He he he....ja usłyszałem dzisiaj na trasie tekst ( na szczęście nie do mnie ) : ,, Jak nie biegniesz to zejdź na bok ,, ...było to na ok 10 km. I słusznie. Miejmy szacunek dla siebie i swoich możliwości. I jeszcze jedna uwaga dla ,,team-ów,, szczeglłnie na pierwszych kilometrach. Nie biegajcie proszę tzw. ławą czyli 4 -6 osób w jednym rzędzie. Utrudnia to bieg innym .
Był czas krytyki dla organizatorów. Dzisiaj moim zdaniem odrobili lekcję z ubiegłego roku.
Bardzo dziękuję im za wspaniale przygotowaną trasę pod względem logistycznym !!! DZIĘKUJĘ.
2.20.40 ...i niczego nie brakowało. No może czterech minut, ale to już moja wina
Był czas krytyki dla organizatorów. Dzisiaj moim zdaniem odrobili lekcję z ubiegłego roku.
Bardzo dziękuję im za wspaniale przygotowaną trasę pod względem logistycznym !!! DZIĘKUJĘ.
2.20.40 ...i niczego nie brakowało. No może czterech minut, ale to już moja wina

- YorickG
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:12
- Życiówka na 10k: 0:49:54
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem impreza była super choć zdecydowanie patelnia na trasie
Organizacyjnie ogromny skok od ostatniego razu. U mnie wyszło 1:48. Bieg podzieliłbym na dwie połówki 10 km i reszte. Dycha wykonana wg planu na 1:40.. czyli 5 km (23:21), 10km pobiegłem w 47:22 (4:42 km / życiówka). Później był kryzys na 12 i 17 (ciemność widzę i na tej ostatniej piątce straciłem (odwodniło mnie trochę). Gdyby nie ta temperatura urwałbym 1:45 :P
Tutaj ciekawa rzecz z książki Gallowaya o wpływie temperatury. Dzisiaj bieg był na granicy nie biegnij hehe
http://www.over40runner.com/info/RunningInTheHeat.html

Tutaj ciekawa rzecz z książki Gallowaya o wpływie temperatury. Dzisiaj bieg był na granicy nie biegnij hehe
http://www.over40runner.com/info/RunningInTheHeat.html
5k: 0:23:07 - Warsaw Track Cup
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
- JayJay
- Wyga
- Posty: 82
- Rejestracja: 26 lip 2012, 11:36
- Życiówka na 10k: 48:33
- Życiówka w maratonie: brak
bez przesady z tą pogodą - kwestia treningu i przyzwyczajenia. Świeciło nieźle, ale nie przeszkodziło mi to poprawić życiówkę o ponad 1,5 minuty 
jestem bardzo pozytywnie zaskoczony poziomem organizacyjnym imprezy. Z mojej perspektywy nie ma się do czego przyczepić, a wręcz było bardzo dobrze
ogólnie fajna impreza, tylko pakiety trochę za drogie...

jestem bardzo pozytywnie zaskoczony poziomem organizacyjnym imprezy. Z mojej perspektywy nie ma się do czego przyczepić, a wręcz było bardzo dobrze

ogólnie fajna impreza, tylko pakiety trochę za drogie...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Punkt widzenia kibica:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=8143
Dziwię się tym, którzy mając już jakieś biegowe doświadczenia założyli dzisiaj te koszulki.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=8143
Dziwię się tym, którzy mając już jakieś biegowe doświadczenia założyli dzisiaj te koszulki.
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 22:15
- Życiówka w maratonie: 3:55:58
Koszulka ładna. Smerfowo się zrobiło, pięknie to wyglądało. W porównaniu z poprzednią edycją rozmiary odpowiednio dopasowane, zeszłoroczna przypominała żagiel. Gdy tylko zaczęło się robić ciepło, zdjąłem i zmoczyłem, duża ulga. Dobrze trzymała wodę, starczało od punktu do punktu. Bez koszulki biegnie się może mniej estetycznie, ale w taką pogodę znacznie przyjemniej. W tym roku wody pod dostatkiem i obsługa też dawała radę (dzięki!). Kurtyny wodne lekko słabowite, coś tam ciekło, ale dało się wykorzystać.
Trasa nie była wymagająca, więc mimo temperatury zapewne wiele życiówek padło. Ja jestem zadowolony, bo nie planowałem poprawy, właśnie ze względu na temperaturę, a udało się. Pacemakerzy (1:45) jakoś mocno szybciej biegli, bo goniłem za nimi a ponad 30s udało się urwać (plan Hansonów działa, przynajmniej na połówce).
W pakiecie był żel, zwykle korzystam ze swoich, ale tym razem postanowiłem przetestować (głupio...). Ostatni raz, duży błąd, aż mi się w głowie zakręciło i zebrało na torsje, gdy wciągnąłem. Straszny smakowo. Za to batoniki w torebce, po biegu, super.
Miasteczko biegowe dobrze usytuowane i zorganizowane. Był i cień i słoneczko. Dobry pomysł z jedzeniem na kółkach. Wciągnąłem wege makaron po biegu, mniam.
Generalnie organizacyjnie znacznie lepiej niż w zeszłym roku, fajna impreza.
Tak na marginesie, to nie rozumiem czemu ludzie nie ustawiają się w odpowiednich strefach. Tłoczno było bardzo. Dopiero od 15 km zrobiło się jakoś sensownie. Niektórzy na początku już biegli wolniej utrudniając innym. Ratownicy też zdaje się krążyli dość mocno. Widziałem tuż przed metą jak pewien mężczyzna zaczął odpływać. Na szczęście dostał pomoc od jednego z kibiców a i spiker szybko wezwał ratowników. Szkoda zdrowia, dla amatorów to zabawa i znacznie rozsądniej jest schować ambicje na lepszy moment...
Trasa nie była wymagająca, więc mimo temperatury zapewne wiele życiówek padło. Ja jestem zadowolony, bo nie planowałem poprawy, właśnie ze względu na temperaturę, a udało się. Pacemakerzy (1:45) jakoś mocno szybciej biegli, bo goniłem za nimi a ponad 30s udało się urwać (plan Hansonów działa, przynajmniej na połówce).
W pakiecie był żel, zwykle korzystam ze swoich, ale tym razem postanowiłem przetestować (głupio...). Ostatni raz, duży błąd, aż mi się w głowie zakręciło i zebrało na torsje, gdy wciągnąłem. Straszny smakowo. Za to batoniki w torebce, po biegu, super.
Miasteczko biegowe dobrze usytuowane i zorganizowane. Był i cień i słoneczko. Dobry pomysł z jedzeniem na kółkach. Wciągnąłem wege makaron po biegu, mniam.
Generalnie organizacyjnie znacznie lepiej niż w zeszłym roku, fajna impreza.
Tak na marginesie, to nie rozumiem czemu ludzie nie ustawiają się w odpowiednich strefach. Tłoczno było bardzo. Dopiero od 15 km zrobiło się jakoś sensownie. Niektórzy na początku już biegli wolniej utrudniając innym. Ratownicy też zdaje się krążyli dość mocno. Widziałem tuż przed metą jak pewien mężczyzna zaczął odpływać. Na szczęście dostał pomoc od jednego z kibiców a i spiker szybko wezwał ratowników. Szkoda zdrowia, dla amatorów to zabawa i znacznie rozsądniej jest schować ambicje na lepszy moment...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 04 lis 2014, 08:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trasa była bardzo dobrze przygotowana. To trzeba podkreślić. Woda, izo, bananek (pokrojony, obrany już - sic) do wyboru. Luksus.
Z nieba lał się żar. Chyba przez to nie byłem w stanie podziwiać istotnie klimatycznych miejscówek Pragi. Ale impreza szlakiem praskich ulic, to naprawdę fajny pomysł na zawody.
Pogratulować wszystkim, co ukończyli bieg.
Z nieba lał się żar. Chyba przez to nie byłem w stanie podziwiać istotnie klimatycznych miejscówek Pragi. Ale impreza szlakiem praskich ulic, to naprawdę fajny pomysł na zawody.
Pogratulować wszystkim, co ukończyli bieg.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Zdecydowanie tak, nie wiem co myśleli organizatorzy robiąc z takiego małego namiotu przebieralnie. Pogoda ładna to można się przebrać pod niebem, tylko nie wszyscy mają ochotę świecić gołym tyłkiem na środku parku.itraarti pisze:Jedyne co mi się nie podobało to szatnia która była za mała.
Pisałem o tym już tydzień temu, żeby nie brać tego na start bo straszny syf. Nie posłuchałeś to miałeś za swoje :P Zresztą o koszulkach też pisałem także nie będę nikogo żałował kto się dzisiaj w niej męczył.adarth pisze:W pakiecie był żel, zwykle korzystam ze swoich, ale tym razem postanowiłem przetestować (głupio...). Ostatni raz, duży błąd, aż mi się w głowie zakręciło i zebrało na torsje, gdy wciągnąłem. Straszny smakowo
Dla mnie dużym minusem była woda na mecie. Tzn fakt, że trzeba było sporo się przespacerować aby ją otrzymać, ale jak już się dotarło to dawali 1,5 litrowe butelki (duży plus za objętość)
No i brakowało mi jakiegoś punktu z piwem w parku. Szkoda, że jakiś browar nie postawił namiotu. Na pewno było by wielu chętnych na zimne piwko na zielonej trawce po takim biegu. Na niektórych biegach dają piwo na mecie za free, a na pozostałych nawet nie można kupić

@Adam Klein bardzo miło było dzisiaj spotkać, tylko dlaczego w parku a nie na trasie ??

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 15 gru 2010, 21:04
- Życiówka na 10k: 35:58
- Życiówka w maratonie: 2:50:28
Trochę za mało dyscypliny przy wręczaniu nagród w kategoriach wiekowych, nie wiadomo kto ma dawać , czy są już zainteresowani itp ( zresztą to też opinia pani Wandy Panfil, która długo czekała na wejście na podium w swojej kategorii ) Jak ludziki nie umieją przeczytać sms ta niech latają gdzie indziej odbierać. Po drugie, można by nie dublować open z kategoriami to może w ramach tzw propagowania aktywności te plecaczki z czapeczkami i słuchawki pocieszyły by raczej polską brać. Teamy kenijskie raczej wolą kasę. Ogólnie świetny pomysł by wszystko zlokalizować w Skaryszaku, jak ktoś miał ciasno w przebieralni krzaczków pod dostatkiem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 sie 2015, 20:58
- Życiówka na 10k: 40:50
- Życiówka w maratonie: 04:15:00
A ja nie mogę się nadziwić, jak biegacze potrafią się skupiać na wyszukiwaniu mankamentów vs. brak uznania dla organizacji - uważam że bieg świetnie przygotowany i jeśli w ubiegłym roku można się było do czegoś przyczepić, tak w tym rewelacja.
Jeśli ktoś przebiegł ponad 21 km i ma problem w dojściem kilkudziesięciu metrów to coś tutaj nie gra - lepiej zatamować przejazd dla pogotowia do tych co naprawdę potrzebują pomocy
Oczywiście generalizuje teraz, ale biorę udział w wielu większych i mniejszych biegach (w Warszawie, Polsce, ale rownież Europie) i organizacja tegorocznego BMW bije sporo, jeśli nie większość imprez w jakich brałem udział.
Biegowe pozdrowienia!
Jeśli ktoś przebiegł ponad 21 km i ma problem w dojściem kilkudziesięciu metrów to coś tutaj nie gra - lepiej zatamować przejazd dla pogotowia do tych co naprawdę potrzebują pomocy

Oczywiście generalizuje teraz, ale biorę udział w wielu większych i mniejszych biegach (w Warszawie, Polsce, ale rownież Europie) i organizacja tegorocznego BMW bije sporo, jeśli nie większość imprez w jakich brałem udział.
Biegowe pozdrowienia!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wymieniamy rzeczy, które poprostu należy poprawić, chwalimy te które są dobre.
Brak wody tuż za metą był akurat dzisiaj naprawdę problemem. Stałem tam długo i raz aż pobiegłęm te kilkadziesiąt metrów po wodę po widziałem że jest konieczna.
Brak wody tuż za metą był akurat dzisiaj naprawdę problemem. Stałem tam długo i raz aż pobiegłęm te kilkadziesiąt metrów po wodę po widziałem że jest konieczna.