Maraton w 2 miesiace
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 sie 2015, 19:24
- Życiówka na 10k: 46:14
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich forumowiczow. Niecaly miesiac temu mialem maly wypadek, a mianowicie nadzialem sie noga na kolec od mojej bramy, rana kluta na glebokosci ok 3centymetrow w udzie. Jeszcze nie wyszedlem z kontuzji, ale zaczalem kontemplowac nad tym czy po wykurowaniu sie dalbym rade pzygotowac sie do przebiegniecia maratonu w dwa miesiace. Dodam, ze mam 18 lat i najdluzszy dystans jaki bieglem to 15km i przebieglem go na luzie, rekord na 10km nie jest jakis zachwycajacy bo 46min 14 sek. Dodatkowo dodam ze mam 180cm i waze 62 kilogramy :D. Jestem praktycznie pewny ze uda mi sie tego dokonac, co o tym sadzicie? No i oczywiscie czy macie jakies porady dla mnie abym mogl tego dokonac?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Takich wątków jak Twój jest tu mnóstwo. Skorzystaj z wyszukiwarki. Bez sensu jest powielać wpisy i przekonywać Cię do czegoś skoro jak napisałeś jesteś praktycznie pewny ze uda Ci się tego dokonać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13805
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przebiec nie dasz rady ale spokojnie dotrzesz do mety.
Ja na ok 3 tygodnie przed pierwszym maratonem potruchtałem trochę , no i dotarłem do mety z wynikiem 5:17



-
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dużo zależy też od pogody patrząc na twoje przygotowania.
Ja stawiam tak jak kolega prędzej powiedział, że ukończyć może ci się uda ale przebiec cały to nie.
Ja stawiam tak jak kolega prędzej powiedział, że ukończyć może ci się uda ale przebiec cały to nie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
W Twoim wieku i przy takim wytrenowaniu to jest kompletnie bez sensu
Bardziej sensowna bylaby piesza pielgrzymka do Częstochowy w intencji o dobry wynik na maturze - jeżeli takową piszesz 


Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Biegam już 5. sezon i dalej nie rozumiem (chociaż bardzo się czasami staram) co ludzie ciekawego, ambitnego, fascynującego i wyjątkowego (wybierz 2 z 4) widzą w przeczłapaniu 42 kilometrów z małym hakiem w czasie ca. 4 godzin
Co za łosiarstwo...
krunner

Co za łosiarstwo...
krunner
-
- Stary Wyga
- Posty: 157
- Rejestracja: 30 lip 2012, 10:42
- Życiówka na 10k: 39:25
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Czemu łosiarstwo? Bo człowiek robi to, co chce?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Bo człowiek wierzy w cudowne przygotowanie...albo przecenienie swojego talentu biegowegograbarz pisze:Czemu łosiarstwo? Bo człowiek robi to, co chce?
Nie lepiej pobiec 5 km w porządnym czasie i pełnym zdrowiu?
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
krunner. czlowieku, wez sie ogarnij i popatrz dalej niz czubek wlasnego nosa. dla wielu osob zlamanie 4h w maratonie to efekt wielu poświęceń i wyrzeczeń. przelany pot i zrzucone kilogramy. a taki maraton jest tym ukoronowaniem tych przygotowan. to ze dla Ciebie liczą się jakies tam szybsze czasy, to nie ma żadnego znaczenia, a wiesz dlaczego?
ludzie są różni.
dlatego takie generalizacje są bardzo słabe.
natomiast jakbym miał te 18 lat (a mam dwa razy wiecej) to bym olał te maratony i chyba biegał 800m
ludzie są różni.
dlatego takie generalizacje są bardzo słabe.
natomiast jakbym miał te 18 lat (a mam dwa razy wiecej) to bym olał te maratony i chyba biegał 800m

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Właśnie, zgadnij ile lat ma autor tematu? Jeśli go czytałeś, no akurat 18.małymiś pisze:krunner. czlowieku, wez sie ogarnij i popatrz dalej niz czubek wlasnego nosa. dla wielu osob zlamanie 4h w maratonie to efekt wielu poświęceń i wyrzeczeń. przelany pot i zrzucone kilogramy. a taki maraton jest tym ukoronowaniem tych przygotowan. to ze dla Ciebie liczą się jakies tam szybsze czasy, to nie ma żadnego znaczenia, a wiesz dlaczego?
ludzie są różni.
dlatego takie generalizacje są bardzo słabe.
natomiast jakbym miał te 18 lat (a mam dwa razy wiecej) to bym olał te maratony i chyba biegał 800m
Biegnie na własne ryzyko, wiadomo emocje będą prowadzić nad zdrowym rozsądkiem
2 miesiącu to krótki czas na przygotowanie do maratonu
***
Do autora tematu l, jeśli przymierzysz się wystartować to zastosuj marszobieg od początku do około 30km, skuteczna metoda
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Byl to watek na temat pozytywnego wplywu biegana na intelekt. Powyzej mamy kontrargument do tej tezy.krunner pisze:Biegam już 5. sezon ...Co za łosiarstwo...

co za "łosiarstwo" biegac juz 5. sezonkrunner pisze:Biegam już 5. sezon i dalej nie rozumiem (chociaż bardzo się czasami staram) co ludzie ciekawego, ambitnego, fascynującego i wyjątkowego (wybierz 2 z 4) widzą w przeczłapaniu 42 kilometrów z małym hakiem w czasie ca. 4 godzin![]()
Co za łosiarstwo...
krunner
