Mam 196cm wzrostu i teraz ważę ok 85kg. Od lutego schudłem z 110kg. Wydaje się, że to całkiem sporo, ale przy moim wzroście nie jest to aż taka kolosalna różnica, a nie byłem jakoś specjalnie gruby.
Myślę, że przy tych 85 wciąż jeszcze z 5kg mogłoby mi zejść, szczególnie z brzucha, czy nóg.
Mój przykładowy jadłospis to:
Śniadanie: ok 150g granoli + dwa banany i mleko 0%
Drugie śniadanie: 2 banany
Obiad: kurczak z ryżem/makaronem + jakieś warzywa
Przekąska: lody/sorbet/jogurty/banany
Kolacja: 150g granoli + 2 banany i mleko 0%
No i przeważnie jem tak codziennie. Jeśli mam ochotę na coś dodatkowego, to to jem, nie odmawiam sobie w nieskończoność, bo to wg mnie prowadzi tylko do frustracji. Raz w miesiącu robię sobie dzień, w któym mogę zjeść wszystko, na co mam tylko ochotę, żeby podkręcić metabolizm. Nie wydaje mi się, żebym jakoś się specjalnie obżerał, a jednak waga stoi w miejscu już dłuższy czas. Wiem, że te ostatnie kg jest najciężej zrzucić niestety.
Jeśli chodzi o treningi, to biegam co drugi dzień ok 10-11km. Dodatkowo ze 2-3 razy w tyg jadę na rowerze do pracy (po 12km w jedną stronę).
Co byście mi doradzili? Jakieś przykładowe posiłki? Nie mam też czasu, żeby przygotowywać jakieś wymyślne dania w ciągu tygodnia, zależałoby mi na tym, żeby były dość szybkie i proste
Dieta na redukcję upartych, ostatnich kilogramów
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 08 cze 2015, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 10 kwie 2015, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
fajny masz jadłospis- podoba mi się, taki jak lubię, ale na dłuższą mete nie dasz rady tak jeść. Musisz sobie codziennie jeść co innego, bo inaczej i tak nie schudniesz, albo schudniesz a potem efekt jojo...
- FilipO
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
- Życiówka na 10k: 38:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Granola to mieszanka Twojego autorstwa czy gotowiec ze sklepu? Jeśli to drugie to lepiej zmienić, bo szkoda płacić bejmy za ładnie zapakowany cukier
.
W internetach znajdziesz sporo fajnych przepisów, które łatwo dostosować do swoich preferencji. Ja wybrałem same płatki owsiane z otrębami albo płatki żytnie - mi to wystarcza i z owocami wjeżdża super.
Ogólnie widać, że dieta bazuje na węglach. Ja jestem zwolennikiem diety węglowodanowych, ale nie możesz zapominać o zdrowych źródłach tłuszczu. Może zamieniając węglowodanowe przekąski na sałatkę na bazie awokado albo przekąskę z orzechów nie będzie Cię tak podlewała woda = pozornie zgubisz trochę wody.
Generalnie przy tym wzroście waga 85kg to takie optimum. Trudno szacować jak wyglądasz, ale może wystarczy kilkoma ćwiczeniami i wizytami na siłowni dokonać rekompozycji ciała? Szkoda już zbijać wagę, ale można zamienić zalegający gdzieniegdzie tłuszczyk w mięcho
.

W internetach znajdziesz sporo fajnych przepisów, które łatwo dostosować do swoich preferencji. Ja wybrałem same płatki owsiane z otrębami albo płatki żytnie - mi to wystarcza i z owocami wjeżdża super.
Ogólnie widać, że dieta bazuje na węglach. Ja jestem zwolennikiem diety węglowodanowych, ale nie możesz zapominać o zdrowych źródłach tłuszczu. Może zamieniając węglowodanowe przekąski na sałatkę na bazie awokado albo przekąskę z orzechów nie będzie Cię tak podlewała woda = pozornie zgubisz trochę wody.
Generalnie przy tym wzroście waga 85kg to takie optimum. Trudno szacować jak wyglądasz, ale może wystarczy kilkoma ćwiczeniami i wizytami na siłowni dokonać rekompozycji ciała? Szkoda już zbijać wagę, ale można zamienić zalegający gdzieniegdzie tłuszczyk w mięcho

Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wciągasz te banany jak szympans 
Lody i jogurty?! Granola? Czyli muesli sklejone cukrem... I ty jeszcze piszesz, że "jeśli mam ochotę na coś dodatkowego, to to jem, nie odmawiam sobie w nieskończoność, bo to wg mnie prowadzi tylko do frustracji." - przecież ty codziennie sobie zbyt dużo pozwalasz
Same 300g granoli i 6 bananów to spokojnie 1700kcal! A gdzie reszta posiłków? Kurczak, ryż, lody, jogurt - jakie porcje tego wszystkiego? Przecież ty do 3000kcal dziennie dobijasz... Do tego robisz sobie jeden dzień w miesiącu kiedy "jesz wszystko"?!
Zrobiłeś się lżejszy, zapotrzebowanie organizmu na energię spadło, nie ma szans, żebyś przy takiej diecie schudnął. Cud, że nie tyjesz.

Lody i jogurty?! Granola? Czyli muesli sklejone cukrem... I ty jeszcze piszesz, że "jeśli mam ochotę na coś dodatkowego, to to jem, nie odmawiam sobie w nieskończoność, bo to wg mnie prowadzi tylko do frustracji." - przecież ty codziennie sobie zbyt dużo pozwalasz

Same 300g granoli i 6 bananów to spokojnie 1700kcal! A gdzie reszta posiłków? Kurczak, ryż, lody, jogurt - jakie porcje tego wszystkiego? Przecież ty do 3000kcal dziennie dobijasz... Do tego robisz sobie jeden dzień w miesiącu kiedy "jesz wszystko"?!
Zrobiłeś się lżejszy, zapotrzebowanie organizmu na energię spadło, nie ma szans, żebyś przy takiej diecie schudnął. Cud, że nie tyjesz.
Ostatnio zmieniony 19 sie 2015, 14:06 przez gocu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
moim zdaniem za dużo węgli, za mało warzyw i białka. zamiast bananów owoce sezonowe. zamiast mleka 0% - jeżeli Twój organizm toleruje mleko - porządne surowe mleko z mlekomatu albo od znajomego rolnika.