Komentarz do artykułu Relacja z Flexistav Bieg Granią Tatr LIVE

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

google pisze:No tak, tylko dla walorów krajobrazowych nie muszę płacić organizatorowi żadnych pieniędzy. Biorę plecak i idę. A czy zrobie to w 15 czy w 20 godzin to już moja sprawa. Forma "zawodów" dodaje tutaj jakiś dodatkowy element który jak rozumiem jest dla kogoś coś wart.
ale przecież nie ma przymusu biegania, nawet biegania po górach. Chcesz popatrzeć sobie na widoki idziesz tę trasę w dwa lub trzy dni, chcesz pooglądać kamienie i korzenie, i zarazem zrobić coś nieosiągalnego dla przeciętnego turysty, bierzesz udział w BUGT. Przecież takie wyzwania nie wzięły się znikąd. Ktoś przeszedł całe Bieszczady, ktoś inny rzucił zaczepne pytanie czy da się to zrobić w jeden dzień i tak co roku ludzie próbują tego dokonać. Tu podobnie, z tym, że orgowie musieli wypośrodkować między trudnością trasy, a liczbą trupów.
PKO
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:5 czy 7 tysięcy nie ma szansy na zwycięstwo, więc po co lecą? ;)
Maraton już dawno stał się czymś, czego zaliczenie "trzeba mieć w CV". Nie jest czymś elitarnym. I teraz biegi górskie zamieniamy w kolejny "maraton". Za chwilę po górach będzie gęsiego spacerowało tysiąc ludzików z numerami, którzy bez dostania tego numeru pewnie by nie przyjechali. A przecież spacerowanie po górach jest super, wszyscy powinni tego doświadczyć. Ale nie wynośmy tego na piedestał, że jest to jakiś sportowy wyczyn.
pozdrawiam
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

o mamo, jak bardzo się różnimy.
Maraton już dawno stał się czymś, czego zaliczenie "trzeba mieć w CV"
już nie trzeba. modne stało się niebieganie, kontestowanie biegania. po prostu mnóstwo ludzi lubi biegać i po rpsotu startują sobie w biegach masowych, również maratonach.
Nie jest czymś elitarnym.
i bardzo dobrze.
I teraz biegi górskie zamieniamy w kolejny "maraton".
i co w tym złego, że biegi górskie stają się coraz bardziej popularne?
Za chwilę po górach będzie gęsiego spacerowało tysiąc ludzików z numerami, którzy bez dostania tego numeru pewnie by nie przyjechali.
w czym to Ci przeszkadza? chodzisz/biegasz tak często po górach, że musisz stac w korkach przez biegaczy albo płosza ci kozice?
Ale nie wynośmy tego na piedestał,
nikt tego nie robi, za mocne słowo zdecydowanie.
jakiś sportowy wyczyn
serdecznie proponuję Ci, żebyś w ramach miłego spaceru zrobił trasę biegu granią Tatr i zrewidował sój pogląd na temat tego, czy to jest "wyczyn".
proponuję również, żebyś spróbował dać szansę każdemu nazywania wyczynem tego, co dla tego kogoś jest wyczynem.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

google masz rację. Było o tym
http://www.magazynbieganie.pl/ultramara ... -felieton/
Te ultrasy to cieniasy. Biegłem w tym roku MK. Po nawrocie na Śnieżce już przy Słonecznikach przy zamieszaniu z turystami potknąłem się i od tego czasu nie mogłem kontynuować biegu. Nie bardzo jest jak przerwać te zawody i zejść z trasy więc szedłem 20km (trasa miała 45km). Na metę dotarłem trochę za połową stawki.

google nie masz racji. Startujesz w zawodach? Każdy taki start poprzedzony wyczekiwaniem, dłuższym wyjazdem, urlopem z pracy to święto. Ludzie wokoło podobni, podskakuje fajna przedstartowa adrenalinka. Jest fajnie. Przy okazji taki pretekst daje szansę na wyjazd w góry choćby na jeden dzień i kompletny reset mózgowiny. Łatwiej się zorganizować gdy jest coś na horyzoncie.
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

albo ktos rozumie albo nie zorzumie nigdy, szkoda tracic czas na tlumaczenia, co ? :)
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

google pisze:
Maraton już dawno stał się czymś, czego zaliczenie "trzeba mieć w CV".
Równie dobrze możesz przejść trase maratonu, po co biec ...
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Przecież Przemek Sobczyk w ostatnim wywiadzie na bieganie.pl się nie szczypał i powiedział jak wyglądają górskie "biegi" ultra

"Dziewięćdziesiąt procent ludzi tę trasę przejdzie, a nie przebiegnie. Przeciętny zawodnik 80% tej trasy będzie szedł, zatem odpowiedź jest jasna. Może to nie są zbyt popularne słowa, ale w Polsce tego typu zawody to są raczej rajdy piesze niż bieganie. Niestety taka jest prawda. Biegnie może 20-30 pierwszych zawodników, a reszta idzie. Jest to może trochę brutalne, ale prawdziwe. W limicie się trzeba zmieścić, ale jest on taki, że weźmiemy sobie średnią np. 11 minut na kilometr i wyjdzie nam wymagany czas. No to, czy to jest tempo biegowe? "

Mi tam takie przechodzenie trasy nie przeszkadza dopóki ktoś nie chwali się na każdym kroku ,że np. przebiegł Rzeźnika !!! .. w czasie 15h58min czyli faktycznie nie biegł a szedł. Niestety takich "biegaczy" jest mnóstwo i tak samo jest w kwestii maratonu
5km-16:48
10km - 35:46
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale przeszkadza ci to, że chwali się na każdym kroku - czy to, że używa słowa biec, przebiegłem itd.? możesz rozdzielić te dwie rzeczy?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Przeszkadza mi jak ktoś kłamie ,że przebiegł jeżeli faktycznie przeszedł. Szanuję oczywiście tych co przeszli zamiast np. leżeć na kanapie ale wypada uczciwie powiedzieć jak było a nie udawać ,że przebiegło się kilkadziesiąt km po górach
Ostatnio zmieniony 17 sie 2015, 15:33 przez bjj, łącznie zmieniany 1 raz.
5km-16:48
10km - 35:46
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

aha. a jaka jest granica, że ktoś biegnie/idzie? Procentem truchtu do całego czasu wysiłku czy tempem średnim czy jak? masz na to jakiś pomysł?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Myślę ,że każdy sam doskonale jest w stanie stwierdzić czy trasę przebiegł czy przeszedł. Można również stwierdzić "biegłem pierwsze 20km potem szedłem", lub "na płaskich odcinkach biegłem na podbiegach szedłem" itp. itd.
5km-16:48
10km - 35:46
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

Biedny Kiljan, wychodzi na to że nie biega...:(
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

no ale raz piszesz, że 15:58 to kłamie, innym razem, że każdy sam musi ocenić. może ten ktoś ocenił? może dwie godziny zmagał się z kontuzją, aż wreszcie ruszył na trasę? a może jeden ze stu innych powodów?

ja nie odmawiam tobie prawa do stwierdzenia, że ktoś nie przebiegł, tylko jak już to robisz, to bądx konsekwentny i powiedz, od ktorego momentu Ty uważasz, że bieg można uznać za PRZEBIEGNIĘTY :)

bo ja nie wiem czy Reźnika w Twoim rozumieniu przebiegłem czy nie :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

bjj pisze:Myślę ,że każdy sam doskonale jest w stanie stwierdzić czy trasę przebiegł czy przeszedł.
o to-to! sama prawda.
czemu więc odbierasz im to prawo sugerując że kłamią gdy mówią ze przebiegli?
może dla nich to był bieg, może mają gdzieś semantykę, może zwyczajowo upraszczają.
może nie chce im się, albo nie widzą sensu w tłumaczeniu ile trasy przebiegli a ile przeszli.
ich wyścig, ich sprawa.

problem jest jednak taki że to przeszkadza tobie. ciebie to drażni i irytuje, choć to najzupełniej nie twoja sprawa co kto o tym co zrobił mówi. zastanawiałeś się czemu tak reagujesz na zwykłe "przebiegłem"?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bjj ja np się z Tobą zgadzam. Tylko nie wiem dlaczego się tak napinasz.

Ciężko też powiedzieć "przeszedłem BUGT" skoro nazwa zawodów to Bieg Ultra... Samo nasuwa się przebiegłem. Osobiście znam swoje miejsce w szeregu i nie mówię "przebiegłem Rzeźnika". Raczej użyłbym sformułowania "zaliczyłem Rzeźnika" (bez skojarzeń!) lub jeśli z wyniku byłbym zadowolony albo z włożonego wysiłku to powiedziałbym "zrobiłem Rzeźnika", co zwykle jest przyczynkiem do rozwinięcia tematu. No ale jeżeli coś ma w nazwie Bieg no to ciężko mieć pretensje nawet do tych ostatnich, że mówią, że przebiegli.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ