Tak więc z jeden strony jest RUSADA odpowiedzialna za to, żeby sportowcy reprezentujący Rosję na arenach międzynarodowych byli „czyści”. Przy tym reprezentantów zawczasu uprzedza się, kiedy zostaną przeprowadzone testy – jest to zawsze w przeddzień wyjazdu każdej naszej drużyny na zawody międzynarodowe. Ponieważ zdarza się, że sportowiec nie odbywa przygotowań razem ze wszystkimi, przyjeżdża skądś tam z urlopu, ma własnych lekarzy. Mógł samemu leczyć jakąś kontuzję, może używał nieświadomie kropel do nosa. Jeśli kontrola wykaże zakazane substancje, trenerzy będą mogli zostawić takiego zawodnika na „ławce rezerwowych”, lub opracować dla niego oddzielny system, który jeszcze do zawodów zneutralizuje działanie zakazanych preparatów.
Z drugiej strony międzynarodowi komisarze, co zrozumiałe, są zainteresowani nie dobrym wizerunkiem któregokolwiek kraju, a wykryciem faktu korzystania z dopingu. Wykorzystują przede wszystkim nieplanowane kontrole, mogą przyjechać z zaskoczenia, także do Rosji, nie robi im różnicy gdzie w danym czasie znajduje się sportowiec, w jakim jest stanie, czy trenuje, czy przeszedł niedawno infekcję itp.
[Przekład drewniany, ale robiony jednym okiem w pracy, więc bardziej wierny niż piękny
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Wydzieliłem najważniejszy fragment ]