Qba Krause pisze:marcinek - wszystko git
ale że jak w slo motion?
Nie znasz tej zasady, że jak dzieją się dramatyczne rzeczy, to świat zwalnia na ułamek sekundy?
małymiś pisze:Jest w tym ajakaś hipoteza - a może miałem mało szczęścia (itrafaiałem w te kamienie) albo zmęczona stopa przywalała w te hamulce. Nie wiem czy to sprawa butów tak na prawdę...
Jako żółtodziób za dużo do powiedzenia nie mam, ale wydaje mi się, że Peregrine to jednak delikatne kapcie na takie warunki. Ochrona czubka buta jest tam prawie żadna. Dlatego bardzo się cieszę z wyboru Cascadii 8 na ten bieg. Pęcherzy zero, siniaków itp., wszystkie paznokcie na miejscu i żaden nie dostał dziwnego koloru. Debiut w maratonie moje stopy gorzej zniosły