Komentarz do artykułu Rzecz o piciu czyli hiponatremia wysiłkowa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
mondpas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 298
Rejestracja: 04 paź 2013, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Muszę dopytać aby mieć jasność w temacie.

Cytat z artykułu:

"Czynnikami ryzyka wystąpienia hiponatremii wysiłkowej są:
1. nadmierne spożycie wody, napojów dla sportowców itp.
2. wzrost masy ciała po wysiłku (wywołany de facto nadmiernym spożyciem płynów)

3. czas trwania wysiłku powyżej 4h
4. niedoświadczenie startowe lub słabe przygotowanie fizyczne
5. niskie tempo wysiłku
6. wysoki lub niski wskaźnik masy ciała (BMI)."

Celowo ponumerowałem wymienione czynniki wstawiając między nimi przerwę.
Czynnik 1 i 2 odnosi się wyłącznie do nadmiernej kumulacji wody w organizmie po jej spożyciu ponad miarę.

Jak się więc odnieść do czynników wywołujących hiponatremię nr 3,4,5,6 ?

3. Czas trwania wysiłku powyżej 4 h.
Bardzo przepraszam ale trenując do maratonu jak i przebiegając go jestem cały czas w okolicy trwania wysiłku wynoszącego 4 h. Wychodzi na to, że dopóki nie będę w stanie przebiec maratonu w 3h nadmiernie ryzykuję.

4. Punkt 4 mówi o słabym przygotowaniu fizycznym. Skoro biegam maraton w 4h to według tego punktu jestem słaby fizycznie. Zgoda. Też wolałbym biegać w 3h a nie 4 h.
5. Niskie tempo wysiłku co przy długich wybieganiach występuje też jest niepożądane.
6. Niski wskaźnik BMI - przepraszam, że schudłem z 89 kg do 75 kg i utrzymuję tę wagę od ponad roku.

Niektóre z tych czynników po prostu kłócą z tym co do tej pory uważałem za zdrowe i właściwe w moim bieganiu.
Proszę o dodatkowy komentarz.
Wpiszę tu swoje wyniki gdy:
5k będzie poniżej 1? minut
10k będzie poniżej 4? minut
21k będzie poniżej 1h i ?? minut
42k będzie poniżej 3h i ?? minut
Na razie takich wyników nie ma więc siedzę cicho.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Czyli jeśli spożyjemy w krótkim czasie zbyt dużo wody to wtedy następuje hiponatremia ?

I glicerol też jest nie bezpieczny, bo on zatrzymuje wodę w mięśniach.

Ale z drugiej strony kto spożywa bardzo dużo izotoniku, przecież on ma smak słodki i chce się po nim bardziej pić.

Wiem, że jest mowa również o przedawkowaniu wody.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
mihałbydgoszcz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 11 lip 2014, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:36

Nieprzeczytany post

witam
medycyna jedno, a w życiu wygląda to zgoła inaczej. po każdej imprezie z życiówką czy wyprutymi flakami nie ma nic lepszego jak zimne bro. i jakoś podczas 20. lat biegania ani się nie odwodniłem, ani nie doświadczyłem nadmiaru wody w organizmie. pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mondpas pisze:Muszę dopytać aby mieć jasność w temacie.

Cytat z artykułu:

"Czynnikami ryzyka wystąpienia hiponatremii wysiłkowej są:
1. nadmierne spożycie wody, napojów dla sportowców itp.
2. wzrost masy ciała po wysiłku (wywołany de facto nadmiernym spożyciem płynów)

3. czas trwania wysiłku powyżej 4h
4. niedoświadczenie startowe lub słabe przygotowanie fizyczne
5. niskie tempo wysiłku
6. wysoki lub niski wskaźnik masy ciała (BMI)."

Celowo ponumerowałem wymienione czynniki wstawiając między nimi przerwę.
Czynnik 1 i 2 odnosi się wyłącznie do nadmiernej kumulacji wody w organizmie po jej spożyciu ponad miarę.

Jak się więc odnieść do czynników wywołujących hiponatremię nr 3,4,5,6 ?

3. Czas trwania wysiłku powyżej 4 h.
Bardzo przepraszam ale trenując do maratonu jak i przebiegając go jestem cały czas w okolicy trwania wysiłku wynoszącego 4 h. Wychodzi na to, że dopóki nie będę w stanie przebiec maratonu w 3h nadmiernie ryzykuję.

4. Punkt 4 mówi o słabym przygotowaniu fizycznym. Skoro biegam maraton w 4h to według tego punktu jestem słaby fizycznie. Zgoda. Też wolałbym biegać w 3h a nie 4 h.
5. Niskie tempo wysiłku co przy długich wybieganiach występuje też jest niepożądane.
6. Niski wskaźnik BMI - przepraszam, że schudłem z 89 kg do 75 kg i utrzymuję tę wagę od ponad roku.

Niektóre z tych czynników po prostu kłócą z tym co do tej pory uważałem za zdrowe i właściwe w moim bieganiu.
Proszę o dodatkowy komentarz.
Ogólnie chodzi o to, że im dłuższy wysiłek tym więcej jest potencjalnie czasu na picie, a i ludzie mogą wtedy wychodzić z założenia, że długo biegnę, więc muszę więcej wypić. Słabość fizyczna rozumiana jest w aspekcie indywidualnego przygotowania fizycznego do danego startu. Biegają maraton w 4h możesz być to tego dobrze przygotowany, podobnie ten co biega 5h. Są natomiast tacy ludzie (nie ujmując nikomu niczego), którzy mogą pobiec maraton poniżej 4h przysłowiowo wstając wprost z fotela. Oni będą słabo przygotowani.
Jak pisałem w artykule, niebezpieczne objawy hiponatremii nie występują często i łatwo im zapobiec. Doświadczony i mądry biegacz sobie poradzi, ale zdarzają się tacy, którzy działają bezmyślnie. Na tym forum widziałem wpisy typu "mam 21 lat, biegam od 2 miesięcy, co mam brać, żeby biegać szybciej". Taki gościu usłyszy w radio reklamę izotonika, albo jakiegoś dodawacza skrzydeł i zamiast trenować, to będzie pił co 15min puszkę lub butelkę cudownego eliksiru wydolności. Albo uwierzy w jakąś inną "teorię". Te dwa śmiertelne przypadki piłkarzy dotyczyły zawodników, którzy w ciągu jednego treningu wypili bodajże galon napojów (to ok. 20 litrów!). Robili to, bo ktoś im powiedział, że trzeba dużo pić, aby nie było skurczów.
W każdym sporcie potrzebny jest zwykły rozsądek, no ale jak się okazuje nie każdy go ma.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

w końcu ktoś pięknie opisał moją teorię na temat picia :oczko: to się trzyma kupy :usmiech:
bardzo często ludzie się dziwią, czemu ja tak mało piję, nawet podczas zawodów, ale mnie się zwyczajnie nie chce :oczko:
może intuicyjnie wyczuwałam, że pijąc nadmiernie można zrobić sobie krzywdę :hejhej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
sojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 26 sie 2012, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja na długie bieganie oprócz wody biorę żel z sodem.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Artykuł fajny, zwłaszcza dla początkujących, ale gdzie są źródła?

katekate pisze:w końcu ktoś pięknie opisał moją teorię na temat picia :oczko: to się trzyma kupy :usmiech:
bardzo często ludzie się dziwią, czemu ja tak mało piję, nawet podczas zawodów, ale mnie się zwyczajnie nie chce :oczko:
może intuicyjnie wyczuwałam, że pijąc nadmiernie można zrobić sobie krzywdę :hejhej:
Witaj w klubie :)
też wolę bazować na pragnieniu połączonym z jaką tam dozą rozsądku.
I wychodzi, że piję mało albo nic na treningach. Zawody to inna bajka, tutaj już piję.

Co do samego tematu; to odwodnienie jest przereklamowane, "przewodnienie" jest mniej doceniane w tzw. mediach i przez to wśród biegaczy. A powinno być odwrotnie.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Piotr-Fit pisze: Co do samego tematu; to odwodnienie jest przereklamowane.
Naprawdę? A skąd to możesz wiedzieć? Bo Ciebie samego nigdy nie spotkało? To masz szczęście.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Część wody jest dostarczana wraz z pożywieniem,
Ja pije bardzo dużo wody wtedy kiedy ćwiczę, bo jak mało pije to czuję się mniej efektywny, szybciej się męczę etc,
Tak się wydaje dużo, dużo, ale jak ktoś robi po 2-3 lyki po seriach, między ćwiczeniami bądź pije co 10-15 minut biegu i nagle pod wieczór jest 3 litry płynów + z jedzenia
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Piotr-Fit pisze: Co do samego tematu; to odwodnienie jest przereklamowane.
Naprawdę? A skąd to możesz wiedzieć? Bo Ciebie samego nigdy nie spotkało? To masz szczęście.
przereklamowanie: obecność problemu w branżowych mediach w stosunku do stanowionego zagrożenia
i zgadzam się w tej sprawie z piotrem.
teraz faktycznie to przereklamowanie jest mniejsze. ale jeszcze kilka lat temu pojawiała się seria sponsorowanych przez pewien koncern artykułów w których podkreślano zalecenie by "pić zanim poczuje się pragnienie". zalecenie takie ma jakiś sens po półtorej godzinie wysiłku w ciężkich warunkach. ale stosowanie go jako uniwersalnej wskazówki na każdy trening może narobić więcej szkody niż pożytku. choćby nawet tak mizernej jak konieczność kilkukrotnego przerywania godzinnego treningu postojami w toi-toiu :hej:
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Panowie (i Panie), ale nie rozmawiamy tutaj w środowisku Pudelka tylko biegaczy, tak? No to odwodnienie to jest realny problem w sytuacjach w których my, biegacze znajdujemy się bardzo często. A jeśli sie nie znajdujemy to możemy się znaleźć. Przykład z ostatnich dni to chocby Chudy Wawrzyniec, gdzie niektorzy nie docenili tegoże MUSZĄ mieć na sobie wiele litrów płynów. Odsyłam do tego materiału i wypowiedzi Piotrka Bętkowskiego: http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=8050

Wypowiadacie się w taki sposób, że: "mnie to nie dotkneło to nie ma problemu".
Otóż mnie to dotknęło i wiem, że problem jest.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

przydałaby się ankieta nt ile osób rzeczywiście spotkał problem przewodnienia i odwodnienia i ilości wypijanej wody w trakcie/po treningu oraz zawodów
jestem bardzo ciekawa wyników :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Adam, wydaje mi się, że mówimy o dwóch a nawet trzech różnych zjawiskach.

Ty mówisz o odwodnieniu w kontekście długich (jak maraton) i bardzo długich biegów (jak Chudy) w upale, gdzie faktycznie zdarzają się przypadki odwodnienia. Sam w tym roku brałem udział w dwóch takich imprezach (Supermaraton Gór Stołowych i Chudy Wawrzyniec) i potwierdzam, że na nich jeżeli pojawiały się przypadki problemów związanych z woda,to było to zdecydowanie odwodnienie, najczęściej wynikające z niedoświadczenia i/lub lekceważenia przez uczestników warunków pogodowych.

Druga sprawa to hiponatremia, która przytrafia się moim zdaniem raczej biegaczom nieco już doświadczonym, tzn. przynajmniej takim, którzy SĄ W STANIE przebiec maraton. Chyba trudno bowiem byłoby nabawić się jej podczas kilkudziesięciominutowego treningu. I tu sporą rolę pełnią powtarzane - równiez przez media biegowe, okołobiegowe i ogólnosportowe - "mity" na temat odwodnienia, podawane często w formie reklam, o których wspominają przedmówcy.

Trzecią sprawą wg mnie jest zwyczajnie niepotrzebne nawadnianie początkujących podczas krótkich treningów. Oczywiście - w upały bezpieczniej i przyjemniej jest mieć ze sobą coś do picia podczas biegania, ale uwierz Adam, że jest mnóstwo początkujących, kórzy nie ruszają się w ogóle z domu bez butelki Powerade'a, chociażby mieli robić półgodzinny marszobieg. Często z tego powodu np. nie udaje im się schudnąć - bo połowę spalonych kalorii uzupełniają "nawadniając" się przeróżnymi specyfikami.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Trzecią sprawą wg mnie jest zwyczajnie niepotrzebne nawadnianie początkujących podczas krótkich treningów. .........jest mnóstwo początkujących, kórzy nie ruszają się w ogóle z domu bez butelki Powerade'a,
No wiem, ok, jeśli o to chodzi to ok. Nie chciałbym, żebyśmy wyciagneli wnioski, że odwodnienie to praktycznie nie może się zdażyć,
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ