Komentarz do artykułu Dynamika biegu – część III
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Adepci biegania nie wyglądają lepiej w biegu od adeptów crossfitu. Prawda.
Świadomość poruszania się to jeszcze za mało, żeby biegać dobrze technicznie, ze względu na częstotliwość powtarzającego się ruchu. Tutaj pojawia się właśnie problem zasymulowania tej częstotliwości podczas innej aktywności. To jest kluczowe zagadnienie, gdyż zahacza o koordynację i tonus mięśniowy, specyficzny dla dyscypliny.
Świadomość poruszania się to jeszcze za mało, żeby biegać dobrze technicznie, ze względu na częstotliwość powtarzającego się ruchu. Tutaj pojawia się właśnie problem zasymulowania tej częstotliwości podczas innej aktywności. To jest kluczowe zagadnienie, gdyż zahacza o koordynację i tonus mięśniowy, specyficzny dla dyscypliny.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak i tutaj też się z Tobą zgodzę ale jeśli ktoś ma problem koordynacyjny z rzeczami prostszymi czyli np. podane wcześniej skoki obunóż które nie naśladują kroku biegowego ale wymuszają koordynację ruchową to póki dana osoba "nie ogarnie tego" to moim zdaniem tym bardziej nie ogarnie bardziej zaawansowanego ćwiczenia jakim jest krok biegowy.
Dlatego też zawsze gorąco polecam ćwiczenia z podstawówki.
Z tego też wynika moje polecanie biegaczom rzeczy o wiele prostszych od biegania które wcale nie jest tak proste jak się ludziom wydaje. A im więcej ktoś ma km w nogach tym trudniej go czegoś nauczyć. Potem takie osoby trafiają na ścianę jakiejś granicy czasowej i nie mogą jej przeskoczyć i to nie ze względy na wydolność czy też brak sił tylko umiejętności. A właśnie w tym pomagają ćwiczenia multidyscyplinarne i otwartość na inne dziedziny.
Dlatego też zawsze gorąco polecam ćwiczenia z podstawówki.
Z tego też wynika moje polecanie biegaczom rzeczy o wiele prostszych od biegania które wcale nie jest tak proste jak się ludziom wydaje. A im więcej ktoś ma km w nogach tym trudniej go czegoś nauczyć. Potem takie osoby trafiają na ścianę jakiejś granicy czasowej i nie mogą jej przeskoczyć i to nie ze względy na wydolność czy też brak sił tylko umiejętności. A właśnie w tym pomagają ćwiczenia multidyscyplinarne i otwartość na inne dziedziny.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Większości amatorów przyda się każdy zestaw ćwiczeń, nawet ten ze szkoły rodzenia. Powrót do szkolnych ćwiczeń z wuefu to też dobra droga. Mnie jednak interesują nieco bardziej zaawansowane ćwiczenia na dynamiczne stabilizowanie miednicy itp. bo to jest wyzwanie dla trenera indywidualnie pracującego z zawodnikiem. Całą resztę można odrabiać samodzielnie w ramach zadania domowego.
Do kolegi Yahoo,
wszystkie ćwiczenia są dobre jeśli w konsekwencji prowadzą do szybszego biegania. Efekty jakie prezentujesz na przykładzie, są imponujące. Pytanie czy po czymś takim da się pobiec piątkę na przykład poniżej 15 minut...
Do kolegi Yahoo,
wszystkie ćwiczenia są dobre jeśli w konsekwencji prowadzą do szybszego biegania. Efekty jakie prezentujesz na przykładzie, są imponujące. Pytanie czy po czymś takim da się pobiec piątkę na przykład poniżej 15 minut...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Yacool, pewnie ogladales film z treningu Kszczota z Lewandowskim.
Czy masz jakies uwagi do techniki?
Mnie zaskoczyla jedna rzecz, ktorej praktycznie nie widac na filmie, ale pojawia sie na "tytulowym" zdjeciu.
Jest to fotka chyba z ostatniego powtorzenia i ostatnich 100m. Moment w ktorym Kszczot przyspiesza. Zobacz jak ma ustawiona miednice i jak silnie dociaza noge. A Lewandowski biegnie "sokojnie" bez rwania.
Czy masz jakies uwagi do techniki?
Mnie zaskoczyla jedna rzecz, ktorej praktycznie nie widac na filmie, ale pojawia sie na "tytulowym" zdjeciu.
Jest to fotka chyba z ostatniego powtorzenia i ostatnich 100m. Moment w ktorym Kszczot przyspiesza. Zobacz jak ma ustawiona miednice i jak silnie dociaza noge. A Lewandowski biegnie "sokojnie" bez rwania.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jest bardzo ciekawy moment, i nie chodzi mi o ustawienie miednicy. Ponieważ mam nagrania i z przodu i z tyło/boku postaram się to jakoś obrobić.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Gdy dla zabawy sam próbowałem nagrywać kamerką (częstotliwość 240 fps pozwala praktycznie na rozbicie biegu na czynniki pierwsze) z roweru, to omal mnie nie zlinczowały leśne dziadki stadionowe. Na nic zdawały się tłumaczenia, że robię materiał poglądowy do pracy z amatorami i że rower ma znikomy wpływ na zużycie tartanu, zwłaszcza, gdy przez tartan na płytę wjeżdżają czasem wyładowane koncertowym sprzętem ciężarówki. Ochrona szarpała rowerem i groziła różnymi konsekwencjami. Kto pamięta te czasy ten wie co znaczy znaleźć się na tablicy...
--------------------------------------
Po pierwsze to bardzo dobry materiał, Fredzio. Jaką masz maksymalną częstotliwość nagrywania?
Czekamy zatem na więcej, bo materiału powinieneś mieć sporo do analizy. Po drugie możemy sobie to przeanalizować pod kątem przede wszystkim naszych interpretacji, gdyż najpierw musimy się zgodzić w tym, CO WIDAĆ, żeby potem ewentualnie wyciągać jakieś wnioski o ruchu.
--------------------------------------
Kilka lat temu pokusiłem się o pewną analizę Lewego, ale na słabym materiale.
--------------------------------------
Po pierwsze to bardzo dobry materiał, Fredzio. Jaką masz maksymalną częstotliwość nagrywania?
Czekamy zatem na więcej, bo materiału powinieneś mieć sporo do analizy. Po drugie możemy sobie to przeanalizować pod kątem przede wszystkim naszych interpretacji, gdyż najpierw musimy się zgodzić w tym, CO WIDAĆ, żeby potem ewentualnie wyciągać jakieś wnioski o ruchu.
--------------------------------------
Kilka lat temu pokusiłem się o pewną analizę Lewego, ale na słabym materiale.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
No akurat, tego nie wiem, być może, tak, a być może nie, to tylko jeden element, a składowych na pobicie 5km w 15minut jest b. dużo, i nie wiele osób potrafi dociągnąć do tej granicy, to już nie jest bieganie amatorskie, tak bym nazwał I raczej bez wiedzy i doświadczenia trenera nie obejdzie się.yacool pisze: Do kolegi Yahoo,
wszystkie ćwiczenia są dobre jeśli w konsekwencji prowadzą do szybszego biegania. Efekty jakie prezentujesz na przykładzie, są imponujące. Pytanie czy po czymś takim da się pobiec piątkę na przykład poniżej 15 minut...
To ćwiczenie które pokazałem to buduje cały korpus, wzmacnia go od stóp do karku, tak, są inne mniej bądź bardziej skuteczne ćwiczenia...można próbować tego bądź tam tego.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Crawling pająka czy leoparda tyłem, przodem, bokiem, po skosie etc. po schodach, po płaskim, tyłem pod górkę, z górki to znakomite ćwiczenie, pomysłodawdcą jest bodajże Tim Anderson z OS [Original Strength]Ethrin pisze: Dodano później:
https://www.youtube.com/watch?v=x3SXEwWZh7E
Obejrzyj proszę ten filmik, nie analizuj proszę techniki poszczególnych osób bo to są losowe osoby które chciały się czegoś nauczyć. Ale uwierz mi że tego typu ćwiczenia przekładają się na bieganie i to nie ze względu na zwiększenie siły nóg tylko właśnie z powodu zwiększenia świadomości ciała. Chętnie bym przeprowadził taki eksperyment żeby wziąć grupę biegaczy i zrobić z nimi powiedzmy kilka treningów sprawnościowych i zobaczyć jak sobie poradzą z ogarnięciem ciała i jaki by to miało potem wpływ na ich bieganie. Bo ja po sobie widzę że tego typu ćwiczenia dają mi progres.
Polecam je wykonywać, pracuje całe ciało i przyda się oczywiście w życiu codziennym.
Plyometryka też jest ważna i stawiam na nią duży nacisk.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Tak, czytalem to kilka lat temuyacool pisze:Kilka lat temu pokusiłem się o pewną
Teraz juz sie tak nie porusza (Lewy oczywiscie). Chyba to nawet ty na forum wspominales, ze u jakiegos wloskiego trenera biegal z tyczka, by sie tego pozbyc.
Co do Rudisha, to ma wrecz sprinterska prace rak, przypomin mi w tym Carla Lewisa. A Lewy tak jakby "od niechcenia" macha rekami.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tu masz ten artykuł: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=3451
Praca z tyczką, czy poprzeczką od skoku wzwyż, bo to akurat stosuję na zajęciach daje świetny biofitbek. Mam ponagrywane treningi z tym przyrządem, ale wszystko leży na stercie i czeka na swoją kolej.
Praca z tyczką, czy poprzeczką od skoku wzwyż, bo to akurat stosuję na zajęciach daje świetny biofitbek. Mam ponagrywane treningi z tym przyrządem, ale wszystko leży na stercie i czeka na swoją kolej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Biegacie z tymi poprzeczkami, czy robice jakies inne cwiczenia?yacool pisze:Tu masz ten artykuł: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=3451
Praca z tyczką, czy poprzeczką od skoku wzwyż, bo to akurat stosuję na zajęciach daje świetny biofitbek. Mam ponagrywane treningi z tym przyrządem, ale wszystko leży na stercie i czeka na swoją kolej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Biegamy. Poprzeczka jest trzymana na środku, podchwytem, przed sobą i na wiszących w dół ramionach. Celem jest rytmiczne wyginanie końców poprzeczki góra-dół tylko w płaszczyźnie czołowej. Wczuwanie się w sprężynowanie materiału pomaga wtedy w poszukiwaniu własnej sprężystości. No i oczywiście stabilizuje dynamicznie sylwetkę.
Ćwiczenia z drążkiem (patrz filmik z treningu funkcjonalnego) można zastąpić także poprzeczką.
Ćwiczenia z drążkiem (patrz filmik z treningu funkcjonalnego) można zastąpić także poprzeczką.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z miednicą jest ten problem że u większości osób jest ona dość sztywna, co przekłada się na znikome możliwości stabilizacji. Więc w dużej mierze powinno się ją wpierw uruchomić.Mnie jednak interesują nieco bardziej zaawansowane ćwiczenia na dynamiczne stabilizowanie miednicy itp.
Kiedyś korzystałem z ćwiczeń tego człowieka https://www.youtube.com/watch?v=lbozu0DPcYI ogólnie zamieszcza bardzo ciekawe materiały oraz prowadzi obozy sportowe.
Ja bym jednak ćwiczeń wykorzystywanych w poprawie dynamiki szukał w innych dyscyplinach i wbrew Twojemu kierunkowi odbiegających ruchem od stricte biegowego bo on sam przez Swoją powtarzalność jest dla siebie zabójstwem. Jest mnóstwo przykładów jak ludzie zapętlają się w "swoim" tempie i mają problem przejść do większych prędkości co wydaje mi się wynika z ograniczenia ruchomości wynikającej z powtarzalności biegania. Więc trzeba by było ciału dawać bodźce zupełnie z innej dziedziny. Dlatego też uważam że udziwnianie jest ważny treningiem uzupełniającym.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To wszystko bardzo fajnie wygląda. Rozciąganie stawu biodrowego na naszej szerokości geograficznej to podstawa, rozluźnienie ciała również, ale ostatecznym egzaminem, czy to wszystko działa jest bieg. Można mieć duży zakres ruchu, a nie potrafić z niego korzystać w biegu, można na zawołanie rozluźniać struktury i potrząsać nimi w odseparowaniu, jednak w biegu nie czuć, że jest się spiętym. Wreszcie trenowanie rozluźnienia, tak aby i w biegu było, to kwestia bycia rozluźnionym przez 24h. Tego nikt nie potrafi oprócz trzeciego świata, czyli wyjątkowej większości jakby policzyć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ciekawe te ćwiczenia od Ido.Ethrin pisze:Z miednicą jest ten problem że u większości osób jest ona dość sztywna, co przekłada się na znikome możliwości stabilizacji. Więc w dużej mierze powinno się ją wpierw uruchomić.Mnie jednak interesują nieco bardziej zaawansowane ćwiczenia na dynamiczne stabilizowanie miednicy itp.
Kiedyś korzystałem z ćwiczeń tego człowieka https://www.youtube.com/watch?v=lbozu0DPcYI ogólnie zamieszcza bardzo ciekawe materiały oraz prowadzi obozy sportowe.
Ja bym jednak ćwiczeń wykorzystywanych w poprawie dynamiki szukał w innych dyscyplinach i wbrew Twojemu kierunkowi odbiegających ruchem od stricte biegowego bo on sam przez Swoją powtarzalność jest dla siebie zabójstwem. Jest mnóstwo przykładów jak ludzie zapętlają się w "swoim" tempie i mają problem przejść do większych prędkości co wydaje mi się wynika z ograniczenia ruchomości wynikającej z powtarzalności biegania. Więc trzeba by było ciału dawać bodźce zupełnie z innej dziedziny. Dlatego też uważam że udziwnianie jest ważny treningiem uzupełniającym.
Jeszcze można porobić codziennie rocking:
https://www.youtube.com/watch?v=0CgJKPAyw5Q
Bądź któreś ćwiczenia za pożyczone z jogi do otwierania bioder:
https://www.youtube.com/results?search_ ... n+the+hips
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'