Matxs 4h12,5min na Maratonie Warszawskim 2015 września 27-go
Moderator: infernal
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
27 lipca po 20.00
Trening łączny 10,7 km w czasie 1h 08 min. Na pętli leśnej 4x400 metrów pod górkę prawie na max, resztę km na strefie 2. Dobrze, że upały ustąpiły - można robić szybsze odcinki.
Trening łączny 10,7 km w czasie 1h 08 min. Na pętli leśnej 4x400 metrów pod górkę prawie na max, resztę km na strefie 2. Dobrze, że upały ustąpiły - można robić szybsze odcinki.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Prawie godzinę temu bieg łącznie na 10 km. Kilometr 3,5,i 6 tempem strefy 5b, reszta 1,2 a 8 km mała zabawa biegowa. ... Czas łączny ok 1h.
Piękny księżyc na bezchmurnym niebie nad konarami drzew to BOSKI dopalacz bezkonkurencyjny nawet dla chemicznego mocarza
Piękny księżyc na bezchmurnym niebie nad konarami drzew to BOSKI dopalacz bezkonkurencyjny nawet dla chemicznego mocarza
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Wczoraj w ramach lokalnego, kameralnego nocnego biegu z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego zrobiłem ten dystans nieoczekiwanie prawie na max, w sumie max - bo prawie to lenistwo, które jest składowe wszystkich elementów biegu
DYSTANS 6,9 km
CZAS 33minuty, 53 sekundy --- TEMPO ŚREDNIE 4:52 (a tempo biegu rekordowego na 10 km to 4:47 - lecz bieg wczorajszy był cross o zróżnicowanym przewyższeniu, jednak niewielkim delta)
HR ŚREDNIE 171 (max 184)
Wg prognoz wracają upały , no ja pieole!!!!!!!. Z uwagi na tą prognozę postanowiłem pobiec wczoraj szybciej, bo może znów nie być warunków....
DYSTANS 6,9 km
CZAS 33minuty, 53 sekundy --- TEMPO ŚREDNIE 4:52 (a tempo biegu rekordowego na 10 km to 4:47 - lecz bieg wczorajszy był cross o zróżnicowanym przewyższeniu, jednak niewielkim delta)
HR ŚREDNIE 171 (max 184)
Wg prognoz wracają upały , no ja pieole!!!!!!!. Z uwagi na tą prognozę postanowiłem pobiec wczoraj szybciej, bo może znów nie być warunków....
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Po Teleexpresie, expresowe nadrobienie blogozaległości:
04 sierpnia godz. 06.47
Miało być min 21 km, jednak miałem potem pracę i formalności na mieście, więc ukończyłem na 15,2 km z czasem 1h30min28sec no i hr średnie 156 (max 173) . Jakieś tam też zastosowałem alainterwały . Słońce (obecnie i wtedy BESTIA) budziło się niemiłosiernie groźnie.... .
06 sierpnia godz. 22.10
Miało być znów min 21 km (tym bardziej, że w nocy zimno 24 stopnie więc poszaleć można ), lecz na rano do pracy przecież ....
Wyszło 10 km w czasie 1h06min07 sec, średnie hr 137 (max 165 przy krańcach odcinków interwałowych - takie 3x600 pod górkę lekką a długą)
dziś, start 06.54 - słońce już coraz mocniej napierd*****świeciło. Cel był 21 lub 25. Tempo wolne 6;30 bo i szybciej w takich warunkach to dla mnie i w moim przypadku bezsens. Na 18,75 km mimo, że w laski cieniem okrytym na wzniesieniu trwającym 300 metrów stara u mnie bajka A) puls nagle w górę, bardzo szybko w górę B) kłopoty z wyczuciem oddechu C) bardzo silne mrowienie przedramion i pogranicze omdlenia - na prawdę prędkość niewielka i bezpieczna puls ciut wcześniej bardzo delikatny i rozsądny i taki strzał (!!!!) Albo to normalne, albo na coś chory jestem. Oczywiście w momencie ABC czas stop i koniec treningu, potem mordenka w powrocie w słońcu do domu (1 km od tego lasku....). Puls średni 146, max 179. Lipa
HWDU (Upałom )
04 sierpnia godz. 06.47
Miało być min 21 km, jednak miałem potem pracę i formalności na mieście, więc ukończyłem na 15,2 km z czasem 1h30min28sec no i hr średnie 156 (max 173) . Jakieś tam też zastosowałem alainterwały . Słońce (obecnie i wtedy BESTIA) budziło się niemiłosiernie groźnie.... .
06 sierpnia godz. 22.10
Miało być znów min 21 km (tym bardziej, że w nocy zimno 24 stopnie więc poszaleć można ), lecz na rano do pracy przecież ....
Wyszło 10 km w czasie 1h06min07 sec, średnie hr 137 (max 165 przy krańcach odcinków interwałowych - takie 3x600 pod górkę lekką a długą)
dziś, start 06.54 - słońce już coraz mocniej napierd*****świeciło. Cel był 21 lub 25. Tempo wolne 6;30 bo i szybciej w takich warunkach to dla mnie i w moim przypadku bezsens. Na 18,75 km mimo, że w laski cieniem okrytym na wzniesieniu trwającym 300 metrów stara u mnie bajka A) puls nagle w górę, bardzo szybko w górę B) kłopoty z wyczuciem oddechu C) bardzo silne mrowienie przedramion i pogranicze omdlenia - na prawdę prędkość niewielka i bezpieczna puls ciut wcześniej bardzo delikatny i rozsądny i taki strzał (!!!!) Albo to normalne, albo na coś chory jestem. Oczywiście w momencie ABC czas stop i koniec treningu, potem mordenka w powrocie w słońcu do domu (1 km od tego lasku....). Puls średni 146, max 179. Lipa
HWDU (Upałom )
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
11 sierpnia 2015 godz.05.30
Wyszedłem przed pracą, miała być dycha, ale za późno wyszedłem i czas był tak na:
Dystans: 8,5 km
Czas : 51 min 42 sekundy
Hr średnie 142
Running Indeks (by Polar) 58
Tempo: 6:03
Hmm, na 4,3 km po takim luźnym-delikatnym biegu musiałem przejść do marszu chwilowo, bo coś puls wskoczył i brak powietrza - masakrycznie znoszę te upały, nawet o 6.00 (wtedy był ten kryzysik minutowy .... ), choć może niewyspanie miało na to wpływ.... .
Ogólnie podczas tego treningu czułem się zmęczony a puls rzadko przekraczał strefę I .... . Ciężko się biegło.
Wyszedłem przed pracą, miała być dycha, ale za późno wyszedłem i czas był tak na:
Dystans: 8,5 km
Czas : 51 min 42 sekundy
Hr średnie 142
Running Indeks (by Polar) 58
Tempo: 6:03
Hmm, na 4,3 km po takim luźnym-delikatnym biegu musiałem przejść do marszu chwilowo, bo coś puls wskoczył i brak powietrza - masakrycznie znoszę te upały, nawet o 6.00 (wtedy był ten kryzysik minutowy .... ), choć może niewyspanie miało na to wpływ.... .
Ogólnie podczas tego treningu czułem się zmęczony a puls rzadko przekraczał strefę I .... . Ciężko się biegło.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Niedawno wróciłem z takiego jednolitego treningu
dystans 22.27 km
czas 2h 40 min 37 sec
tempo średnie 7.13 min/km
sr hr 136. max 162
running index 56
temperatura nocna 25 i ona nie pozwoliła mi zrobić więcej tak 25 max 30. Dwie butelki 0.7 izo wypiłem na 22 i stwierd ilem koniec zabawy bo dom blisko.
Wiaterek był rzadko, ale jak był to zbawienny bo bez niego dziwnie gorąca noc była i trening dziwny. Może za dużo narzekam, ale nienawidzę tej pogody, za słaby na nią jestem, leszcz.
dystans 22.27 km
czas 2h 40 min 37 sec
tempo średnie 7.13 min/km
sr hr 136. max 162
running index 56
temperatura nocna 25 i ona nie pozwoliła mi zrobić więcej tak 25 max 30. Dwie butelki 0.7 izo wypiłem na 22 i stwierd ilem koniec zabawy bo dom blisko.
Wiaterek był rzadko, ale jak był to zbawienny bo bez niego dziwnie gorąca noc była i trening dziwny. Może za dużo narzekam, ale nienawidzę tej pogody, za słaby na nią jestem, leszcz.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Dzisiaj start rano o 05.15. Generalnie dość swobodne tempo w strefie 1i2 a od 7 km 6x200 metrów znacznie mocniej a pomiędzy 100 metrów truchtu. Dość nawet chłodno z początku było.
Dane \
Dystans 10,40 km
Czas 1h05 min 30 sec, tempo 6;18
Może jutro też pójdę rano bo sob i niedz wolne na wypadzie weekendowym
Dane \
Dystans 10,40 km
Czas 1h05 min 30 sec, tempo 6;18
Może jutro też pójdę rano bo sob i niedz wolne na wypadzie weekendowym
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Przed chwilą wróciłem. Wróciłem z historycznego treningu a może nazwę to uczciwie wprost, nieudolnej próby treningu. Ruszyłem dość jak na ostatnie czasy innyn na plus tempem. Patrząc na kalendarz treningów widziałem, że w zasadzie nie schodzę w v avg poniżej 6 minut na km, co jest przecież moim tempem maratońskim za 43 ew tez 29 dni!!! Więc myślę sobie, że dziś od 6 rano póki słońce nie daje dam tempo na oko 5:40 a co najmniej6:00. Jakos szlo do 3, chyba 3,7 km bo 1 km 5.54 z pulsem 147, 2 km 5.53 z pulsem 156 a 3 6.00 z pulsenm 164 no a 4 to biegnąc zl w sumie w cieniu i lekko z górki dostałem sciany, kłopot z uregulowaniem odechu, potężne zmęczenie skok znaczny pulsu do 177, ale trochę to moja panika cieplna to podwyższa pewnie. No i koniec, czas stop i znów te mrowienie przedramion no i szybszy spacer wp stronę domu, powrot. Temp nie była duża jeszcze tak 23. 24 może. Więc nie wina słońca. Zmęczenie? Może bo dziś i wczoraj spałem ok 4h a też wczoraj po 5 bieglem. Chyba jednak mam rozwiązanie OZON . Alarmują o jego dużym stezeniu, chyba nawet ogromnym i zalecają szczególnie takim jak ja alergikom unikania dworu a zupełnie wysiłku fizycznego bo grozi zawałem udarem ifd. No ja piernicze. Jestem kompletnie nieprzygotowany mimo treningów podczas których nie mogę, bo pqdnę, przekroczyć barier wyzej opisanych. W sumie właśnie sam w sobie upał nie moim wrogiem bo dwa razy w sloncu bardzo upalnym Grodzisk Polmaraton zaliczalem bez takich odczuć. OZON.
No i wracając do treningu dzisiejszego najgorszego bez wątpienia w dotychczasowej historii jak puls i samopoczucie doszło do normy ruzzylem dalej truchtem do domu , ale napady niemocy i leku , nawet z górki, wracały co parę set metrów z częstszym interwalem przerwy. Nie, po 3 razie czas stop i pozostałe 800 metrow spacerem do domu podczas którego też nie najlepiej się czułem.
OZON
Masakra OZON i alergia
No i wracając do treningu dzisiejszego najgorszego bez wątpienia w dotychczasowej historii jak puls i samopoczucie doszło do normy ruzzylem dalej truchtem do domu , ale napady niemocy i leku , nawet z górki, wracały co parę set metrów z częstszym interwalem przerwy. Nie, po 3 razie czas stop i pozostałe 800 metrow spacerem do domu podczas którego też nie najlepiej się czułem.
OZON
Masakra OZON i alergia
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Ten tydzień był chyba bez ozonu.
Wtorek 18-go sierpnia 22;15
Dystans 10 km,
Czas 56 min 25 sek / tempo śr 5:36
Hr średnie 147, max 160
Running Index 58
Bieg miał być w strefie 4 ale po 3 km odpuściłem i pozostałem na 3.
Czwartek 20-go sierpnia 19;33
Dystans 8 km
Bieg z wózkiem z Wiktorkiem po ścieżce przyrodniczej Dolina Zimnicy - fajnie, pulsu i tempa nie podaje bo wózek zakrzywia
W ostatnim treningu jak i tym czuje naciągnięcie lewego mięśnia pośladkowego
Piątek 21-go sierpnia godz. 17.15 - słońce, 25 stopni ale ok
Miała być 30tka, lecz ..... :
Trasa dawnym szlakiem kolejowym Lubin - Szklary Górne, potem odbicie na Oborę i na Lubin. Trasa zazwyczaj leśna, nierówna ciężko o odcinki proste, tj. równinne. Podbiegi małe, ale częste, a długie delikatne. Ogólnie złe warunki terenowe w te słońce i temperaturę, lub fajne ale z perspektywy czasu - porażki - tak się usprawiedliwiam
Tempo oscylowało 6:15-6:30, pod koniec 6:40-07.00. Od 21 km bieg pod górki dostarcza skurczy łydek. Myśli me takie: jak ja chcę pobiec Maratony dwa jeszcze we wrześniu, heh i to jeden z nich ze średnim tempem 6:00 jak tu 6:30 boli....... .... .
Gorycz smutku nastał na 26,9 km, gdzie przed momentem byłem pewny wykonania 30 km. Uczucie, że zemdleję (ściemnianie w oczach, mrowienie w łepetynie). Na ozon (brak) nie zgonię,, na wodę (piłem 1,5 litra iso ) chyba nie, niewyspanie (5 h) może nie aż takie skutki. To co? Przetrenowanie lub jakaś choroba. Biegłem razem z kolegą, którego w zasadzie od 20 km ciągnąłem za sobą, jednak ten na 26,9 km nie miał takiego ataku przedomdlenia. NO JA PINDOLEW, cóż game trwa nadal .....
Dystans 26,9 km
Czas 2h58 min 30 sec, daje to tempo średnie 6:35
Hr - śr 149, max 166
Running Indeks 52
Może jednak więcej picia i jakiś baton na te warunki.
Wtorek 18-go sierpnia 22;15
Dystans 10 km,
Czas 56 min 25 sek / tempo śr 5:36
Hr średnie 147, max 160
Running Index 58
Bieg miał być w strefie 4 ale po 3 km odpuściłem i pozostałem na 3.
Czwartek 20-go sierpnia 19;33
Dystans 8 km
Bieg z wózkiem z Wiktorkiem po ścieżce przyrodniczej Dolina Zimnicy - fajnie, pulsu i tempa nie podaje bo wózek zakrzywia
W ostatnim treningu jak i tym czuje naciągnięcie lewego mięśnia pośladkowego
Piątek 21-go sierpnia godz. 17.15 - słońce, 25 stopni ale ok
Miała być 30tka, lecz ..... :
Trasa dawnym szlakiem kolejowym Lubin - Szklary Górne, potem odbicie na Oborę i na Lubin. Trasa zazwyczaj leśna, nierówna ciężko o odcinki proste, tj. równinne. Podbiegi małe, ale częste, a długie delikatne. Ogólnie złe warunki terenowe w te słońce i temperaturę, lub fajne ale z perspektywy czasu - porażki - tak się usprawiedliwiam
Tempo oscylowało 6:15-6:30, pod koniec 6:40-07.00. Od 21 km bieg pod górki dostarcza skurczy łydek. Myśli me takie: jak ja chcę pobiec Maratony dwa jeszcze we wrześniu, heh i to jeden z nich ze średnim tempem 6:00 jak tu 6:30 boli....... .... .
Gorycz smutku nastał na 26,9 km, gdzie przed momentem byłem pewny wykonania 30 km. Uczucie, że zemdleję (ściemnianie w oczach, mrowienie w łepetynie). Na ozon (brak) nie zgonię,, na wodę (piłem 1,5 litra iso ) chyba nie, niewyspanie (5 h) może nie aż takie skutki. To co? Przetrenowanie lub jakaś choroba. Biegłem razem z kolegą, którego w zasadzie od 20 km ciągnąłem za sobą, jednak ten na 26,9 km nie miał takiego ataku przedomdlenia. NO JA PINDOLEW, cóż game trwa nadal .....
Dystans 26,9 km
Czas 2h58 min 30 sec, daje to tempo średnie 6:35
Hr - śr 149, max 166
Running Indeks 52
Może jednak więcej picia i jakiś baton na te warunki.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Dzisiaj ogólnie 10 km, ale główne nastawienie na test Balkiego, więc o nim:
Czas (wiadomo) 15 minut.
Dystans 3,180 metrów, wiedziałem, że rekordu (3,3 km) nie osiągnę a wiedziałem to od 5 minuty bo przypomniało mi się, że na polarpersonaltrainer.com moje dni od piątku (26,9 km) świecą na czerwono do jutra włącznie, więc zwolniłem lekko, ale potem chyba i tak biegłem max rozsądny.
Średnie HR 169, max 174
Tempo: 4 minuty 53 sekundy = słabo w aspekcie rekordu na 10 km
Na 3 km miałem czas 14 min 26 sekund, chyba na 10 km mocniej o parę sekund leciałem, ale tam zimniej było plus adrenalina od kibiców i współtowarzyszy trasy
Zapisany jestem na 10 km w Górze (Bieg z Policją) - chyba jednak wyjadę wtedy na weekend do Szklarskiej a tam pobiegam po stadionie, bo zawody (Jakuszyce) raczej finansowo i czasowo (południe upał) odpuszczę .....
Czas (wiadomo) 15 minut.
Dystans 3,180 metrów, wiedziałem, że rekordu (3,3 km) nie osiągnę a wiedziałem to od 5 minuty bo przypomniało mi się, że na polarpersonaltrainer.com moje dni od piątku (26,9 km) świecą na czerwono do jutra włącznie, więc zwolniłem lekko, ale potem chyba i tak biegłem max rozsądny.
Średnie HR 169, max 174
Tempo: 4 minuty 53 sekundy = słabo w aspekcie rekordu na 10 km
Na 3 km miałem czas 14 min 26 sekund, chyba na 10 km mocniej o parę sekund leciałem, ale tam zimniej było plus adrenalina od kibiców i współtowarzyszy trasy
Zapisany jestem na 10 km w Górze (Bieg z Policją) - chyba jednak wyjadę wtedy na weekend do Szklarskiej a tam pobiegam po stadionie, bo zawody (Jakuszyce) raczej finansowo i czasowo (południe upał) odpuszczę .....
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Oj zaległości blogowe ie biegowe
26 sierpnia
Rano po 7. bieg na 8 km. Było dość chłodniej (ok 19 stopni) więc pozwoliłem sobie na większy puls i tempo,ale bez przesady Dystans 8 km czas43min 55 sec, średnie tętno 147, w sumie co 1km biegłem mocniej co 1 km lekko trochę. Ogólne tempo 5:30
27 sierpnia
W nocy po 23.30. Duszno, dość ciepło więc nie szalałem. Dystans 10 km, tempo 6;49 średnie tętno 139. Kolosalna różnica tempa minimalna tętna hm.......
28 sierpnia
Cudny bieg w Szklarskiej Porębie. Trasa m.in. poprzez zakręt śmierci od niego 3 km w dół. Hmm biegnąc w dół od 3 km tego odcinka dziwnie puls wyższy z 2 na 3 strefę a oszczędzałem się. Więc zawróciłem a tam pod górę norma pulsu strefa 2. Na bank Polar nie mylił się - coś może mam biorozlegulowane Chyba podczas tego treninmgu nie było więcej jak 200 metrów jednorazowo płaskiego odcinka a i łącznie 1 km .... . Super, tego samego dnia były zawody w Jakuszycach na cały lub półmaraton - ale upał miał być i był więc mnie nie było, tak jak wczoraj już u siebie w mieście a miałem pobiec po 23 w nocy a było o tej porze 29 stopni !!!!!!! Dziś chyba jednak pójdę, choć teraz stopni (godz. 19.10) 29 stopni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dane ze Szklarskiej: dystans 20 km, śr hr147, tempo 6:31, różnica wzniesień 223 metry. Running Indeks 56
26 sierpnia
Rano po 7. bieg na 8 km. Było dość chłodniej (ok 19 stopni) więc pozwoliłem sobie na większy puls i tempo,ale bez przesady Dystans 8 km czas43min 55 sec, średnie tętno 147, w sumie co 1km biegłem mocniej co 1 km lekko trochę. Ogólne tempo 5:30
27 sierpnia
W nocy po 23.30. Duszno, dość ciepło więc nie szalałem. Dystans 10 km, tempo 6;49 średnie tętno 139. Kolosalna różnica tempa minimalna tętna hm.......
28 sierpnia
Cudny bieg w Szklarskiej Porębie. Trasa m.in. poprzez zakręt śmierci od niego 3 km w dół. Hmm biegnąc w dół od 3 km tego odcinka dziwnie puls wyższy z 2 na 3 strefę a oszczędzałem się. Więc zawróciłem a tam pod górę norma pulsu strefa 2. Na bank Polar nie mylił się - coś może mam biorozlegulowane Chyba podczas tego treninmgu nie było więcej jak 200 metrów jednorazowo płaskiego odcinka a i łącznie 1 km .... . Super, tego samego dnia były zawody w Jakuszycach na cały lub półmaraton - ale upał miał być i był więc mnie nie było, tak jak wczoraj już u siebie w mieście a miałem pobiec po 23 w nocy a było o tej porze 29 stopni !!!!!!! Dziś chyba jednak pójdę, choć teraz stopni (godz. 19.10) 29 stopni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dane ze Szklarskiej: dystans 20 km, śr hr147, tempo 6:31, różnica wzniesień 223 metry. Running Indeks 56
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Dupa. Tzn. nie, że ładna dziewczyna czy też brak treningów od ostatniego wpisu ale dupa (lewy pośladek, ciut pod nim) mnie dokucza no i dupa z planem wakacyjnych przygotowań do Maratonu na 6:00. Nie dam rady pobiec tym tempem całe 42,2, wiem to, bo na ostatnich treningach biegnę subiketywnie siłą jaką myślę, że 42 dam radę i tempo wtedy ma 6;20-6;35 .... . Paradoksalnie uważam, że na 5 się spisałem jeżeli chodzi o wychoidzenie z domu na treningi ale upały moje ciało nie znosi i ja trening+upał (nawet w noc) to jak ryba poza wodą czy też paprykarz w czekoladzie i nie lenistwo a bariera mojego organizmu (moze jakaś ukryta wada, choroba) nie przygotowały mnie w te upały do Maratonu. Oczywiście pobiegnę i tak, ale w sepii to widzę.
Zaraz po ostatnim poście poszedłem na trening, a moze było to po paru godz. Tak siak było po 21,22 noc i 22 stopnie silny wiatr. Duszno, tlen cięzki.... . Po 5,5 km dałem spokój bo siadałem, po prostu siadałem (Maratończyk.....)
Dzień potem, 2 września pobiegłem 11,4 km w miarę stałym tempem 6:35 z pulsem średnim 128 i najwyższym w mojej historii Running Indeksem 65. No fakt, puls niski - ale dziwnie nie mam sił rozkołysać serducha na wyższe obroty :/
Wczoraj nadgabaryt bo miało być 10 było 16. Tempo stałe średnie 6:03, puls śr 141 Running Indeks58 . To tempo Maratońskie, ale jak już pisałem chyba dupa będzie w Warszawie - Wrocław spróbuję utrzymać do 21 ,1 km, potem 11 km piechota , potem 10 bieg do mety by zdążyć przed zamknięciem biegu..... . Wczoraj fajnie chłodno. Dziś może wyjdę, pax.
Zaraz po ostatnim poście poszedłem na trening, a moze było to po paru godz. Tak siak było po 21,22 noc i 22 stopnie silny wiatr. Duszno, tlen cięzki.... . Po 5,5 km dałem spokój bo siadałem, po prostu siadałem (Maratończyk.....)
Dzień potem, 2 września pobiegłem 11,4 km w miarę stałym tempem 6:35 z pulsem średnim 128 i najwyższym w mojej historii Running Indeksem 65. No fakt, puls niski - ale dziwnie nie mam sił rozkołysać serducha na wyższe obroty :/
Wczoraj nadgabaryt bo miało być 10 było 16. Tempo stałe średnie 6:03, puls śr 141 Running Indeks58 . To tempo Maratońskie, ale jak już pisałem chyba dupa będzie w Warszawie - Wrocław spróbuję utrzymać do 21 ,1 km, potem 11 km piechota , potem 10 bieg do mety by zdążyć przed zamknięciem biegu..... . Wczoraj fajnie chłodno. Dziś może wyjdę, pax.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Trening był wczoraj. 8,5 km tempem stałym 6;07, RunningIndeks 64, śr hr 134. Mogłem pobiec więcej, ale kompanowi kolano padło. Dobrze, że nie mi.
Teraz czuję jakby jakiś wirus dzieci z przedszkola i żłobka mi przyniosły a w najbliższą niedzielę Wrocław Maraton
Noc i ten ból 4/10 pod lewym pośladem ...................................................
Klapa coraz mocniej puka o drzwi
Teraz czuję jakby jakiś wirus dzieci z przedszkola i żłobka mi przyniosły a w najbliższą niedzielę Wrocław Maraton
Noc i ten ból 4/10 pod lewym pośladem ...................................................
Klapa coraz mocniej puka o drzwi
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Powyższy trening nieoczekiwanie był ostatnim przed pojutrzejszym Wrocław Maraton. Bo jakąś gorączkę miałem przez dwa dni a wczoraj miałem nawet iść do lek. Ponadto lewe kolano od zewnętrznej dawało się we znaki (znany stary ból jaki przechodził po zmianie obuwia lub dłuższej przerwie). Same schody przed biegiem a na dodatek upały wracają i może nawet na ten bieg trafią. Maraton jednak na pewno pobiegnę treningowo, do 21 max 25 km tempem 6;00. Potem spacer bieg do mety od 32,lub35 kilometra, tak planuję. Ogólnie to też mogę nie ukończyć zawodów przez jakąś kontuzję, słabość. Ogólnie podchodzę sceptycznie i za podwójną gardą skulony w narożniku a czas mnie naqrwia. No i też nie zdążyłem spacerkiem zmierzyć, ile szybko się idzie 1km, kolega dziś obiecał za mnie..... echhhh
Po tym biegu zobaczę jak z Warszawą.
Po tym biegu zobaczę jak z Warszawą.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
33. Wrocław Maraton
Czas 05h 15 min 56 sec
Tempo śr 7 min 29 sekund
Śr hr 151 (max 170)
miejsce : lepszy od około 400 osób na 5 tyś
Nie byłem pozytywnie nastawiony do tego startu - o tym już pisałem ale krótko powtórzę: gorączka przed paru dni, lato gorące, kontuzja mięśnia przypośladkowego oraz dokuczanie lewego kolana. Nie pisałem - z piatku na sobotę (bieg niedziela) nocka do ponad 4 rano ...... . To wszystko nie napawało optymizmem, i jeszcze upał na bieg 27 stopni ehhhhh. Jechałem do Wrocławia bez radości, podniety etc. Tak o bez koloru.
Start! Czuję się na pierwszych setkach metrów źle, słabo. Słońce daje max w karczycho, które poci się bardzooooo. Na prawdę mam myśli, schodzę wracam na start. Ale minął 1,2,3, 7 km i na 8 jakby puściło szare myślenie i lepiej psychicznie się biegło. W sumie ten 8 km to był taki przełom..... . Puls do 10 km utrzymuję na 14X, do 20 km na 15X, a po półmetku ciężko zejść poniżej 160 !!! Przed startem jeszcze wymyśliłem szablon tego startu. Jak będę się czuł źle to od 21,1 km przechodzę do marszu - jak lepiej to do 25 i ani grosza więcej.... . I tak było - 25 km i marsz. To może dane z tego odcinka:
Dystans 25 km
Czas 02h 39 min 37 sec
Tempo śr 6 min 23 sek - i faktycznie co km takie utrzymywałem, wybiłem sobie na samym początku treningowe 6:00, tu miałem dotrwać jednak na najniższym zużyciu energii , choć przez chwilę trzymałem się balonika na 4:15, ale to do 45 sekund i rozwaga nastąpiła hehe.... .
Hr obecne na 25 km - 164
W porównaniu do mojego ostatniego Maratonu Orlen sprzed 5 miesięcy to puls średni miałem niższy tylko o 4 uderzenia, choć na Orlen szedłem/biegłem od 37 km . Temperatura pewnie zrobiła swoje, mam nadzieję, że tylko temperatura. A jak się to ma do mego przedostatniego (rekordowego) Maratonu z 2013? Puls niższy o 9 uderzeń. Na odcinku 25 km wolniej o 9 minut, średnia prędkość wolniejsza o 20 sekund. Jeszcze podam dane z 25 kilometra co do mojego 1. Orlen Maraton 2013 (2 w życiu - I nie mam danych szczegółowych bo biegłem z Nokią w 2010 ). Na 2.Orlen na 25 km miałem 2h 24 min, więc o 15 minut szybciej wtedy osiągnąłem 25 km (masakra, ). Puls średni wtedy miałem z całego biegu 161, ale chłodno było... . Mimo to teraz to nie wiem.... . No i jeszcze te 25 km porównam - bo nie rozbiłem - do Orlen z tego roku z kwietnia. Miałem na 25 km 2h27 min puls mniejszy o 4 ud.... . No ale pamiętajmy, że ten przedwczorajszy bieg biegłem w trybie zachowania energii na Warszawę jaka mnie czeka za 12 dni, choć szczerze? Nie wiem, czy gdybym nie miał Wawy, to ten Wrocek zrobiłbym wiele szybciej. Na prawdę jak szedłem po 25 km miałem mało sił i trochę we łbie się kręciło .... . Na pewno zszedłbym poniżej 5h ale wątpie, czy zbliżyłbym się do4h30 (gorąco).
Co do aspektu ukończenia Maratonu bez ciągłego biegu założyłem jewden z wielku takich tematów i zostałem zapytany na tym forum, czy dobrze będę się z tymn czuł. Fakt, idąc koło kibiców na tym 25 km czułem się źle, głupio,,,,, . Ale ten mój chód to też było wyzwanie, bo puls tu nie spadał poniżej 145(!), więc to też wyzwanie było do samej mety. Ogólnie jednak nie chcę więcej tak biec, no chyba, że jako zając jakiegoś początkującego .... . Już nie planuję tak blisko siebie Maratonów.
Ogólnie na mecie poczułem jednak radość i euforię jaką powinno dawać bieganie. Kibice na trasie cudni - nie zapomnę małych dzieci w wieku 2-4 latka kibicujące siedząco na krawężniku grzechotkami, śpiewającego pana, różnych zorganizowanych oficjalnych i nieoficjalnych grup dopingu EXTRA WROCŁAW!
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)