171 cm wzrostu 88 kg wagi - kości stawy - asfalt?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zbigniew Zaręba w poradniku Biegacza pisał o wskaźniku wagowo- wzrostowym do wieku biegacza w kontekście ogólnym z zaznaczeniem, że można uszkodzić panewki stawów? Moje pytanie ponieważ nie łapie się w żadnym rozsądnym przedziale autora mam pytanie do tych nalanych zawodników ;-) i trenerów zajmujących się tucznikami. Przy wzroście 171 cm ważę 88 kg i chcę długo biegać. W maju tak na wariata/ kilka wcześniejszych treningów w każdym terenie/ pobiegłem bieg na 5 km po asfalcie z czasem 23.16 - / Chciałbym teraz regularnie biegać i moje pytanie ile razy w tygodniu i na jakiej nawierzchni biegać aby nie zajechać stawów? Dodam, że na kark wskoczyła dawno już 42 ;-) i teraz mnie interesi 10 km ;-) ze sportowym pozdrowieniem czekam na rady ;-)
PKO
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

na początek proponuje 4 razy w tygodniu ,biegałem osobiście tak:
zaczynałem od systematycznego roweru codziennie godzinę ,póżniej wykonałem plan 18 tygodniowy J Skarżynskiego, po czym przeszedłem na 4 razy w tygodniu i po 5 latach biegania zostałem na 5 treningach w tygodniu .

Zawsze biegam na ścieżkach leśnych z małym dobiegiem czyli ok 1-2km po asfalcie,w okresie przed zawodami np:maratonem 3 tygodnie biegam tylko po asfalcie jeden tylko trening w lesie i jest to kros.
Poczytaj i coś rozsądnego dla siebie wybierz ,pozdro
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A ja "na początek" to 4x w tygodniu odradzam...3x w tygodniu i masz zawsze co najmniej 1 dzien przerwy...przy 4x musisz co najmniej raz biegać dzień po dniu...więc "na poczatek" to może niekoniecznie...

--
Axe
Ostatnio zmieniony 07 sie 2015, 21:34 przez axe, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
embe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 659
Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 3:23:30
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

5km w czasie 23:16 z nadwagą? I 40-ką na karku? Początkujący i "na wariata"?
fiu fiu...
Obrazek
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No na wariata bo nie było nic regularnego - dosłownie / zawsze tylko czułem się źle jak waga dochodziła do 90 kg przy moim wzroście ale jak przy 88 kg kolega zrobił mi pomiar i wyszło że 20 kg tłuszczu tacham nie wiem po co to trochę mną zatrzęsło a ten wynik na 5 wyszedł tak bo to pierwsza piątka po 18 latach /wtedy było jako kross na zaliczeniu/ no i pomyślałem, że jak przybiegnę ostatni to lipa więc chciałem być przedostatni i takiego powera złapałem że na 130 byłem 62 ;-) , wszystko ok tylko ciągle myślę jak to ugryźć przy tej masie aby krzywdy sobie nie zrobić. Poczytam te pozycje co dobry człowiek wyżej/niżej zaproponował
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na pewno musisz poza bieganiem zająć się dietą...nie chodzi, żebyś robil nie wiadomo co, jadł dziennie 1000cal, czy coś w tym stylu. Na początek wystarczy zwykle "MŻ"...no i przejrzeć co się tak naprawdę je, wywalić te naprawdę zbędne rzeczy jak chipsy, czy słodzone napoje gazowane, nie podjadać wieczorami i powinno nawet bez biegania dosyć dużo zjechać (a każdy kilogram mniej do niesienia, to bezpieczniejsze dla stawów bieganie).

powodzenia

--
Axe
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To trochę nie tak / moją zmorą jest nie umiejętność przestawienia na owsianki z mięsożernego T-rexa / od 10 lat mam taką samą wagę / chipsy sporadycznie i bardzo rzadko -gazowanych słodzonych nie pijam, kawa herbata goła - nawet jajka na miękko nie solę. Chodziło mi czy ktoś ma może wiedzę ile taki nadmiar kilogramów można targać tygodniowo lub w jednej jednostce treningowej na sfalcie, w lesie przy założeniach że nie mam dostępu do zabiegów regeneracyjnych itp ;-)
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie chodzi o owsiankę...mięso jest ok...najwyraźniej po prostu jesz go za dużo (skoro to nie chipsy, cola, czy słodycze)...czyli dochodzimy do najlpepszej diety na świecie: Mniej Żreć ;-))))

Co do biegania z nadwagą: tutaj na forum są osoby, które biegają z dużo większym balastem niż +20kg...z tym, że z reguły biegają wolno (ale to i tak najlepszy sposób na początek, szybkość przychodzi potem sama). Tak więc moim zdaniem spokojnie możesz sobie truchtać ile Ci wygodnie ("na ile czujesz, że masz siły"), byle nie w tempie 23min/5km. Co do czasu, to ludzie zaczynają od dotarcia do 30 minut ciągłego biegu, potem 60 min...często zaczynaja od marszobiegów z czasem skracając kawałki chodzone w stosunku do bieganych. Jeśli biegasz po asfalcie (z nadwagą, czy bez) to warto zaopatrzyć sie w buty do biegania z dobrą amortyzacją (np. ja używam ASICS Gel-Kayano 20, bo moje trasy to sama kostka i asfalt). Zaczynałem rok temu z 84kg (choć przy 176) i w sumie od początku trasa 6,6km (40 minut biegu), 3x w tygodniu i żadnych kontuzji nie zanotowałem (w sumie z 5-6kg to zleciało bardzo szybko, w 2 miesiąca bez żadnej diety...a im mniej nosisz tym bezpieczniejsze robi się bieganie...jak chodzi o obciążenia stawów oczywiście).

--
Axe
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to fajnie w sumie dobrze prawisz tylko wiesz waga stała od kilku lat aktywność w dniu dzisiejszym to trochę mniej niż kiedyś a jeść mniej to jakoś pusto i głodno mi się robi, co do butów to masz racje, muszę zainwestować i co do brzucha wkładać aby stan nasycenia był. Można wiadro wody wypić a dalej jestem głodny ;-) i pełny
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wiem jak jest, 43 latka na liczniku i od studiów tak szło średnio +1kg / rok (po studiach wazyłem 65kg, na początku zeszłego tak 84kg)...i niby człowiek jadł tyle samo, wcale nie więcej...a brzuch jakoś tak "żył własnym życiem" (a aktywnosci fizycznej prawie zero, teoretycznie wymuszone kontuzją, ale to pitolenie, bo mogłem sie dawno temu wybrac do lekarza, a nie 18 lat sie obijać)...a potem człowiek w końcu wrócił do biegania (nawet nie ze względu na wagę, zawsze lubiłem biegac i tyle), waga sama poleciała, a przy okazji się jednak człowiek przyjrzał temu co i ile je...no i teraz tak: mniej żółtego serka, mniej piwa, prawie wcale chipsów...tak, że da się bez większych wyrzeczeń zejść z wagą (im więcej ma się za dużo, tym "łatwiej")...oczywiście jest punkt, poniżej którego bez diety (takiej troszkę ścislejszej, z dokładnym liczeniem kalorii) nie zejdziesz choćbyś nei wiem ile biegał, ale na początek dobre i to, co robie sie "prawie samo" (przy Twoim wzroście pewnie spokojnie do okolic 72kg Ci zejdzie (mi przy 176cm "zatrzymało" się w okolicach 75-76). A uczucie "pustego brzucha"...to często tylko "rozepchany żołądek"...kilka dni jedzenia trochę mniej (ale np. rozłożone na więcej razy) i "ssanie" zniknie, organizm sie przyzwyczai (teraz w upaly i tak nie chce się jeść, więc to dobry moment).

Tak więc powodzenia! :) (a uczucie, gdy człowiek nagle "wygląda normlanie" naprawdę bezcenne :)))

--
Axe
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ADAS.jpg
dzięki wielkie nie ma to jak konkretne odpowiedzi. kiedyś ktoś powiedział pokaż mi swoje podeszwy a powiem ci w czym masz biegać i tak może uda mi się podpiąć moje zajechane adasie lewy znacznie więcej niż prawy- a może mi ktoś konkretnie podpowie jakich butów mam używać i dlaczego lewa zajechana bardziej niż prawa ;-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aby zakończyć mój post mam pytanie - do Was czy zdjęcie moich butów wskazuje że jestem już supinator czy jednak ciężki natural? dzieki wszystkim za porady.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A to są buty do biegania? Bo jeżeli nie to nie ma sensu nawet głowić się nad nimi. W czasie biegu można ustawiać nogi inaczej niż w czasie chodzenia.
Ponadto trzeba też zdawać sobie sprawę, że producenci butów do biegania odchodzą od szufladkowania biegaczy wg pronator - neutral - supinator.
Concord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 07 sie 2015, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja w nich biegałem ;-) a umieściłem spody bo są najbardziej sfatygowane nie chciałem robić foty lidlowych do biegania ale są zajechane te same elementy? wiec możne jednak ktoś postawi diagnozę?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przecież mały napisał Ci, że:
maly89 pisze:producenci butów do biegania odchodzą od szufladkowania biegaczy wg pronator - neutral - supinator.
więc idź do sklepu i kup sobie buty które będą wydawały Ci się najwygodniejsze ze wszystkich które przymierzysz.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ