kate-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja tam się nie znam, ale dla mnie prędkość interwałów nie ma nic w spólnego z wytrzymałością, jaką powinno się mieć na zawodach na 10 :tonieja:
wiem jedno-mnie zabija oddech, stąd się biorą wszystkie kryzysy, nie mogę zapominać, że mam astmę :trup:
i jest mi zwyczajnie ciężko, żeby trzymać zadaną prędkość na dłuższych odcinkach, bo brakuje mi tchu
poza tym 10 jest bardzo niewdzięcznym dystansem
ja mam chyba juz zakodowany ból, jaki mi towarzyszył w debiucie na jesieni na tym dystansie
nie bolały mnie nogi, ale mięśnie międzyżebrowe i tchawica :zero:
i teraz organizm się zwyczajnie broni, i sie organizmowi nie chce rozpędzać do takich prędkości

i fakt- z sosikiem mam bardzo duzo wspólnego :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Kiprun
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Gife pisze:A może to głowa nie nadaje się do dyszek
nie nadaje :spoczko:
Krzychu M pisze:.Większa różnica na tysiącach w stosunku do zawodów na 10k świadczy o słabej wytrzymałości
na dychę na pewno :taktak:
Gife pisze: Łapy z zimna odpadłyby przed startem ale co tam, Ty morsujesz, ja nie
powyżej 20 stopni na zawodach to dla mnie zabójstwo :ojoj:
Gife pisze:Może trzeba jej dodać 3 x 3 km w tempie halfa
będę trzepać plan pod 1.40, tam się za chwile pojawią trójki


i raczej dyszki nie będą moim ulubionym dystansem :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
banan85
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wielkopolska

Nieprzeczytany post

jakie odczucie po tej zabawie biegowej?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ale o co konkretnie pytasz? :usmiech:
nie raz już biegałam fartleki, lubię te treningi
wczoraj końcowe 500m nawet leciałam prędkością 4.00 :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

katekate pisze: wczoraj końcowe 500m nawet leciałam prędkością 4.00 :spoczko:
I tak powinien wyglądać finisz na 10km. :taktak:
Takie końcówki na treningach przydają się na zawodach. :oczko:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Krzysiu nie na moim levelu ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
banan85
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wielkopolska

Nieprzeczytany post

katekate pisze:ale o co konkretnie pytasz? :usmiech:
nie raz już biegałam fartleki, lubię te treningi
wczoraj końcowe 500m nawet leciałam prędkością 4.00 :spoczko:
pytam o ogólne odczucia bo ja nigdy czegoś takiego nie biegałem, a czeka mnie to w przyszłym tygodniu :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jak ja biegałem za niemieckiego planu fartleki to były to dość wymagające treningi ale bardzo
przyjemne.Powinny być biegane w pofałdowanym terenie.
Odcinki biegałem podobne jak Kate,z tym że pod koniec skracałem i przyspieszałem.Oczywiście na lapa,do tego
drzewa czy tamtej lampy. :oczko:
Były to odcinki od 180 do 250-300m biegane szybciej niż te dłuższe.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fartlek to moja ulubiona jednostka treningowa :uuusmiech: no może druga w kolejności :hej:
Co do I to ja jakoś wogóle w nie nie wierze albo robie coś nie tak bo potrafie je biegać naprawde szybko,tylko co mi to daje? Na dyszkach i tak umieram od pierwszego km :wrr:
Póki co muszę polubić klepanie km,bo zdecydowałam się na jesienny maraton :nowiesz:
Co nas nie zabije to nas wzmocni!
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jeśli biegasz szybko I to znaczy jest zapas prędkości,wystarczy dorobić wytrzymałość.
Ja nie potrafię pobiec interwałów szybciej niż tabelka.
Gdzie ten maraton?
P.S Dyszki za szybko zaczynasz,spróbuj tempem z połówki a nic nie stracisz,tylko zyskasz w drugiej części dystansu. :oczko:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Nono! Jak nie rozmeniasz 40 minut, to kilka(naście) sekund straty na początku da się organizmowi "rozgrzać", a i jeszcze zostanie pary na finisz poniżej 4:00 :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzysiek maraton albo Katowice albo Poznań.Mam nadzieję że przeżyje to jakoś i nie umrę,bo chciałabym spotkać się z Wami w Krakowie :taktak: na połówce :echech:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja rozważam Rzeszów.....kusi mnie. :hahaha:
Jest w tym samym terminie co Katowice,ale trasa płaska nie to co na Ślunsku. :oczko:
Muszę jeszcze przemyśleć za i przeciw.....poza tym samemu nie bardzo mi się chce 1,5h jechać autostadą. :usmiech:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

banan85 pisze:
katekate pisze:ale o co konkretnie pytasz? :usmiech:
nie raz już biegałam fartleki, lubię te treningi
wczoraj końcowe 500m nawet leciałam prędkością 4.00 :spoczko:
pytam o ogólne odczucia bo ja nigdy czegoś takiego nie biegałem, a czeka mnie to w przyszłym tygodniu :)
banan, ja lubie ten trening, bo sam możesz sobie ustalać ile i z jaką prędkością to biegniesz
generalnie jak Niemiec pisze, trzeba zachowac proporcje 1:2 biegu wolnego do szybkiego
kiedys biegałam sobie taką drabinkę:
1, 1.5k rozgrzewki
7 min szybko (ok.4.40)
7 min wolniej (ok.5.20)
6 min szybko
6 min wolno
5 min szybko
5 min wolno
i tak dalej aż dojdziesz do 1 min
na koniec 1km schłodzenia
można podkręcać tempa, czyli im krótszy odcinek, tym szybciej biegniesz
można tak, jak Krzychu-od ławki, do latarni, i inne cuda wianki, ważne jest zachowanie proporcji :usmiech:
u nas nie ma za bardzo pofałdowanego terenu, więc ja latam normalnie po ulicach :usmiech: ale u mnie dochodzi czynnik wiatru :hahaha: zawsze w morde :spoko:

co wy z tym maratonem :bum: maraton boli :ojoj:
mnie się chyba odechciało...
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

katekate pisze:co wy z tym maratonem :bum: maraton boli :ojoj:
mnie się chyba odechciało...
Mówiłaś,że nie lubisz dyszek,bo męczą,maratony bolą.....to co biegać? :hahaha:
ODPOWIEDZ