40 lat minęło... -komentarze

[le0n71]

Wojtek ładnie to tobie treningi wchodzą
O których kolegach mówisz ? Ale to codzienne bieganie zaraźliwe jest

[Krzychu M]

Ja ostatnio biegałem II zakresy o 4-6"/km wolniej niż tabelka i żyję.
Weź poprawkę na temperaturę,duży kilometraż,no i lepiej za wolno niż za szybko.
Chyba lepiej zrobić 5 odcinków po 4:00 niż 2 po 3:52.
Myślę,że nie zatrzymałeś się w miejscu,teraz jest czas "orki" a czas "siewu" przyjdzie
w odpowiednim czasie.

[Skoor]

A kiedy czas "zbioru"?

[Krzychu M]

A kiedy czas "zbioru"?

To miałem na myśli.....za gorąco jest i nie funkcjonuje jak należy.

[acer]

.....Mam wrażenie, że zatrzymałem się w biegowym rozwoju w miejscu i za cholerę nie mogę zrobić kroku w przód. Czy biegam mało, czy dużo, to forma nie chce rosnąć. .....

Mam dokładnie takie same odczucia! niby powinno wszystko iść do przodu a wręcz uważam że się cofam.....

[wigi]

No kolego, zrobiłeś 200 km w pół miesiąca (a 380 km w 30 dni) - wg mnie to za dużo, zajeżdżasz się trochę. Nie dziw się, że po tym nie biega się lekko, do tego trzeba brać poprawkę na wysoką temperaturę.
Ja mam problem przeciwny do Twojego, biegam zdecydowanie za mało (200 km w czerwcu, a w lipcu nie przekroczyłem jeszcze 100). Za niecałe 2 miesiące biegnę maraton, a jestem w rozsypce.
Kiedy i jakie masz główne starty?

[sosik]

O Wigi Czyli zanosi się na życiówkę.

Leon zgadzam się z Krzychem. Lepiej 5 po 4'00" niż 2 wg założeń.

[le0n71]

Wigi, dużo biegam, ale na razie przy tym zostanę. Może chociaż na maraton to się przyda. Główne starty to połówka 30.08 i MW we wrześniu. A Ty Wrocław biegniesz?
Sosik, macie rację z Krzychem, mogłem pobiec trochę wolniej ale zrobić te 5 powtórzeń. Następnym razem jak na pierwszym powtórzeniu będzie ciężko, to zwolnię. Jutro progi planuję, zobaczymy jak pójdzie.

[wigi]

Tak Leon, biegnę maraton we Wrocławiu 13 września, a 8 sierpnia Półmaraton Henrykowski. Nie mam już żadnych szans w tym roku powalczyć o życiówki. Po złamaniu trójki w kwietniu trudno mi się pozbierać. Wiosnę miałem bardzo udaną i to musi mi wystarczyć.
Uważaj na siebie, biegasz praktycznie codziennie, przy dwóch akcentach w tygodniu - bardzo łatwo o przetrenowanie czy kontuzję. Pamiętaj, że forma rośnie podczas odpoczynku/regeneracji, których Ci brakuje.

[acer]

........ biegnę maraton we Wrocławiu 13 września, a 8 sierpnia Półmaraton Henrykowski. ....

ja też startuję we Wrocławiu i miałem w planach połówkę w Henrykowie ale okazało się, że załapałem się do drużyny leśników na Bieg Katorżnika w tym samym terminie i nici z Henrykowa.
Wrocław na ile planujesz??

[wigi]

Wrocław na ile planujesz??

Na razie nie planuję czasu/tempa na Wrocław. Jeśli się sprężę i dobrze przepracuję te 8 tygodni, które pozostało, to chciałbym zejść poniżej 3:05, ale jeśli będę trenował jak ostatnio, to może wyjść 3:10-3:15.

[krzychooo]

widzę, że nie jestem sam z tymi męczarniami w upał. Wczoraj u mnie tempo maratońskie a tętno pod koniec prawie jakbym progi biegał. Masakra.

[le0n71]

Mnie ten upał rozwala. A Ty widzę, że progi machasz aż miło. Tempo M też gładko wchodzi, tak trzymaj, a fajny wynik na MW wyjdzie

[krzychooo]

Mnie ten upał rozwala. A Ty widzę, że progi machasz aż miło. Tempo M też gładko wchodzi, tak trzymaj, a fajny wynik na MW wyjdzie

oby ale ostatnie treningi w upały siały niepokój. Mam nadzieję, że 27-go września trafimy na max +10 stopni i pochmurno do tego bez wiatru i deszczu ech się rozmarzyłem

[krzychooo]

Z tym nastawieniem do treningów to wg mnie dużo od pogody zależy a ta nie pomagała nam ostatnio. W sobotni poranek robiłem BSa i to był chyba najchu...wszy bieg w moim życiu, średnio 5:19 a ledwo do domu doczłapałem po 15km. Tętna w kosmos. Pół dnia po tym jeszcze zamulony chodziłem. Potem w nocy popadało, schłodziło się, wczoraj BS i życie powróciło, super samopoczucie, tetno niziutkie. Trzeba przetrwać jeszcze te kilka dni upałów co ma być a potem powinno być coraz lepiej.