Angielskie poczucie humoru
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wiem, że to było już trzy lata temu, ale to wg mnie nadal ciekawe, nie wyobrażam sobie, żeby na polskiej imprezie otwarcie mogło być zrobione z takim jajem. Ktoś pewnie by sie bał, że zostanie oskarżony o niepoważne traktowanie.
https://www.youtube.com/watch?v=CwzjlmBLfrQ
https://www.youtube.com/watch?v=CwzjlmBLfrQ
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No może nie mamy tak rozpoznawalnych osób, ale organizatorzy mogliby czasem wykorzystać kogos z jakiegoś kabaretu, np Michał Wójcik z Kabaretu Ani Mru Mru to bardzo zdolny człowiek, jestem pewien, że świetnie by sie sprawdził.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Tak, tylko że Michał Wójcik jak i inni kabareciarze są znani głównie w Polsce. Samo pojawienie się Jasia Fasoli jako symbolu Wielkiej Brytanii, znanego na całym świecie komika wzbudziło pozytywne emocje i z góry wiadomo na jaki humor publika się może nastawić. Występ anonimowego kabareciarza mógłby być odebrany jako jakiś "błazen" wygłupiajacy się na scenie. Myślę, że np na otwarciu MŚ w siatkówce taki występ kabaretu mógłby bawić tylko gospodarzy, zapewne za granicą nie wszyscy by zrozumieli polskie skecze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Nie, to znaczy ze nie masz brytyjskiego poczucia humoru, podobnie jak ja i pewnie bardzo duzo mieszkancow PolskiDeeL pisze:Czy brak mi poczucia humoru, skoro nie bawi mnie Jaś Fasola?
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Mnie się angielskie poczucie humoru bardziej kojarzy z Monty Pythonem niż Jasiem Fasolą.
A będąc w temacie kabaretów, to sądzę, że Grupa MoCarta robi fajne show i mogłoby być "międzynarodowe".
A będąc w temacie kabaretów, to sądzę, że Grupa MoCarta robi fajne show i mogłoby być "międzynarodowe".
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale mi nie chodziło o angielski humor a angielskie poczucie humoru, czyli traktowanie nawet poważnych spraw z jajem. Nawet jak sie ogląda ich telewizje to reklamy są z poczuciem humoru, zupełnie inne niż u nas.
Występ Jasia Fasoli na ważnej imprezie to tylko przykład, na tej samej imprezie występowali tez goście z Monthy Pythona czy chocby James Bond.
Występ Jasia Fasoli na ważnej imprezie to tylko przykład, na tej samej imprezie występowali tez goście z Monthy Pythona czy chocby James Bond.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 lip 2015, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może dlatego, że nie napinają się od razu tak jak my i mają większy dystans do wielu spraw.
A tak w ogóle, to albo ktoś ma poczucie humoru, albo go nie ma.
A tak w ogóle, to albo ktoś ma poczucie humoru, albo go nie ma.