Ja tam normalnie bez wody biegam,ale na jutro sobie wezmę z 0,5l wody i zostawię przy ławce czy drzewie.
Jeszcze się do pasa za bardzo nie przekonałem.
Ty na pewno dasz radę więcej jak 2h,ale u mnie wszystko zależy od obtarcia na pięcie.
Ostatnie 3 treny biegałem w wyklepanych Faasach(jutro też je zakładam i drugą parę na ewentualną zmianę) i jest OK.
Boosty założę najwcześniej na poniedziałkowy temporun.Najlepsze buty jakie kiedykolwiek miałem,ale też ze względu
na dopasowanie obcierają lewą piętę i raz zrobiły pęcherz na małym palcu.