Co czytacie, gdy nie biegacie :)

[kojer]

Ktoś tu chyba narzekał, że przegapił któregoś Wegnera po niskiej cenie. Dzisiaj (26.06) cała oferta Powergraph (łacznie z najnowszym Wegnerem) po 10,90zł
http://www.publio.pl/powergraph-calaoferta.html

[mandaris]

Dzięki, kojer Czyham na promocję na Wegnera odkąd przeczytałam udostępnione z okazji dnia dziecka opowiadanie o kozach

[prorok]

Wegner wymiata!

[Tomaszrunning]

Opowiadania Wszystkie E.A. Poe'go
musze przyznac, ze do kolejnego (po 20 latach) czytania Poego skusil mnie serial telewizyjny The Following (ktòry tak naprawde z literaturà Poego nie ma nic wspòlnego).
Pamiètalem, ze byly to opowiadania na marginesie grozy (teraz tylko zenujàce), powiesci detektywiztycznej (jedyne dobre do czytania sà te trzy opowiadania z Dupin'em w roli glòwnej) oraz powiesci groteskowo-dziwne (strata czasu)
widocznie z biegiem lat, dekad i wiekòw definizja tego co romantyczne, straszne czy intrygujàce podlega ewoluzji ...

[Mama Kin]

mi się na szczęście Poe nie zdewaluował
a teraz czytam Jestem legendą

[katekate]

Walter Moers "Rumo"

[rosomak]

mi się na szczęście Poe nie zdewaluował

Jak ktoś lubi EAP to polecam (jeżeli nie zna) Czarny tron.

Uwielbiam Poe dzisiaj równie mocno, jak go uwielbiałem jako gówniarz.

[Mama Kin]

dzięki, ale mi jakoś Zelazny nie wchodzi, nie wiem dlaczego

[Ula97]

Jestem legendą to ja przeczytałam całą książkę i ta mi się podobała mocno. dawno takiej dobrej nie czytałam, teraz już chyba po raz kolejny czytam sobie dziennik bridget jones. Po prostu bardzo dobra książka jak dla mnie jest rewelacyjna. Polecam wam szowinistycznie świnie :P

[MojeUltraBieganie.pl]

Ja się szykuję do tego: http://www.mojeultrabieganie.pl/2015/06 ... kacje.html

[Sghjwo]

Za Chiny Ludowe - Katrzyna Pawlik, (to tak rownolegle do Imperium) od dawna nie czytalem papierowej ksiazki

[wypass]

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/251798/z ... imie-zasad

Wciąga tak bardzo, że dwa wieczory i po temacie

[rosomak]

dzięki, ale mi jakoś Zelazny nie wchodzi, nie wiem dlaczego

No problem. Tyle tylko, że autorów jest dwóch, a Czarny tron jest właściwie napisany dla pasjonatów EAP. Zarówno poprzez odwołania do poezji, prozy, faktycznego życia, jak i poprzez klimat, bardzo w duchu opowiadań jakie pisał Poe.
Pewną analogią może być Robert Nye - Merlin czy Falstaff (Fausta nie czytałem). Postrzegam je dość podobnie, chociaż do Nye'a wracam niezmiernie rzadko. Natomiast "Czarny tron" tak jak "Na tropie jednorożca" Resnicka (i tylko to, pozostałe części to żenujące odcinanie kuponów) lubię sobie przypomnieć co jakiś czas.
Zwykle powieść historyczna mnie irytuje, wolę zdecydowanie solidną, naukową biografię czy monografię od literackiej fikcji (chyba jedyną powieścią historyczną, która mi się podobała był Memnon, Scotta Odena). Czarny tron to mieszanka fikcji, literatury i rzeczywistości. To taka alternatywna opowieść ze świata równoległego, trzymająca dystans, ale nie tracąca kontaktu. Posługując się analogią ze świata filmu: twórczość EAP to jak "Nosferatu, symfonia grozy" Murnaua, a Czarny tron jest jak "Cień wampira" Mehrige. Mniej więcej.

Wracając na chwilę do samego Żelaznego - Amber 1-5 to jedna z lepszych rzeczy, które czytałem. Niesamowita wyobraźnia, spójna logika narracji i postaci, nawet to zabawne odwołanie do Platona. Właściwie tylko po przeczytaniu Fundacji Asimowa miałem takie samo irytujące oczekiwanie na ciąg dalszy (w Polsce wydano najpierw dwa pierwsze tomy, a potem długo trzeba było czekać w kraju na kolejne; Fundacja pojawiła się w Fantastyce, jako opowiadanie, natomiast cały cykl przetłumaczono później).

Nota Bene i w wypadku Fundacji i w wypadku Amberu początkowe części są znacznie lepsze od końcowych. Logika powieści siada. Chaos z Amberowych części 6-10 powinien dominować nad wszystkim wokół, tu nie ma równowagi. Pierwsze tomy Fundacji to namiętna wiara w wolność i przekonanie, że ludzie sami potrafią wybrać to, co dla nich najlepsze, końcówka to wiara w istnienie równych i równiejszych, predestynowanych do rządzenia baranami. Widać, że początek jest z wczesnych lat 50-ych a koniec powstał kilkadziesiąt lat później. I to nieszczęsne połączenie obu głównych cykli ... Asimov popisowo daje ciała IMVHO.

Nawiasem mówiąc Żelazny miał trochę pecha do tłumaczy. Czy raczej my mieliśmy trochę pecha do tłumaczy Żelaznego. Nie wiem, jak jest teraz.

A będąc w wątku ... P. P. Wieczorkiewicz określił Romana Dmowskiego mianem najlepszego polskiego piszącego publicysty, zwłaszcza gorąco zachęcał do przeczytania jego książki: "Niemcy, Rosja i kwestia polska". Czekając na wypożyczenie, zacząłem Politykę polską i odbudowę państwa. A ponieważ mam zwyczaj czytania dwóch - trzech książek naraz, więc do tego dochodzi Momo (Michael Ende) oraz "Henryk Brodaty i jego czasy" (Benedykt Zientara).

[mclakiewicz]

Tabloid. Śmierć w tytule - Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski
Ksiązka powoduje opad szczęki. Ni to publicystyka, ni to sensacja, wszystko oparte na faktach. Opisane tak, że wciąga lepiej niż nowy King. Przedstawia historię morderstwa biznesmena z Buska Zdroju, przeplataną historią największych polskich tabloidów. Bardzo dobra książka.

[Hanna77]

Śleboda, Małgorzata i Michał Kuźmińscy. Taki góralski kryminał