Ustalenie celów na przyszły sezon

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie. Zupełnie nie wiem, czy ten temat nadaje się do tego działu czy raczej do "melanż" - z góry przepraszam, jeśli jednak źle trafiłem. :P

Nadchodzi dla mnie czas ustalenia celów na nowy rok, bo praktycznie zakończyłem już w tym roku istotne dla mnie zawody, zostaje półmaraton pod koniec sierpnia, ale to już na luzie. Może później jakieś małe starty, ale bez spiny.

Więc tak - treningi "na poważnie" (to znaczy mając jakiś cel i usystematyzowany plan) zacząłem w praktyce w lutym tego roku, a samo bieganie w sierpniu roku zeszłego. Najpierw jako tako przygotowywałem się do półmaratony w maju - cel był 1h50m a pobiegłem 1h48m18s. Potem od połowy maja poprawa szybkości do 10 km. Wyszła mi z tego życiówka na 10 km 44:33. Wiem czego chcę, ale nie wiem czego mogę oczekiwać od siebie (a raczej w jakim czasie) - jak już robię jakiś plan to dobrze by było go skończyć i cel osiągnąć. Ile można osiągnąć po całej jesieni i zimie treningów 4 x w tygodniu? Czy celować w poprawę np. minuty na 10 km czy próbować trenować do np. 41 minut? Tak samo półmaraton - czy celować w 1:45 czy realne by było 1:40?

Do tego - mamy dopiero czerwiec, połowa roku. Czy już teraz zacząć treningi konkretnie pod cel, no bo załóżmy że jakiś plan na 27-29 tygodni sobie ustalę to wyjdzie w lutym finał. No i jak pogodzić chęć poprawy szybkości na 10 km z półmaratonem?
PKO
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Popraw jeszcze wyniki w tym roku np, na 10km wg. jakiegoś krótkoterminowego planu.
Niektórzy często startują , to też jest dobra metoda na poprawienie wyników,
Czekanie na start do przyszłego roku :echech: szkoda czasu :usmiech:
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Ile można osiągnąć po całej jesieni i zimie treningów 4 x w tygodniu? Czy celować w poprawę np. minuty na 10 km czy próbować trenować do np. 41 minut? Tak samo półmaraton - czy celować w 1:45 czy realne by było 1:40?
Szybkość poprawiania się jest sprawą bardzo indywidualną, ale skoro po roku pobiegłeś 10k<45 min, to można pogdybać, że spokojnie 42:xx na dyszkę w przyszłym roku zrobisz ze zbliżonego treningu. Gdybyś wszedł w mocniejszy trening, to byłoby bliżej 40/10, albo i hoho i tak dalej :spoko: To jest wróżenie z fusów. Zasada jest taka, że po prostu się poprawiasz, po minucie, dwie. Ustanawianie "ostrych" celów przeważnie kończy się klapą.
b@rto pisze:No i jak pogodzić chęć poprawy szybkości na 10 km z półmaratonem?
Dobrym rozwiązaniem jest bieganie półmaratonów z treningu do dyszki
krunner
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:Czekanie na start do przyszłego roku :echech: szkoda czasu :usmiech:
Nie do końca to miałem na myśli, po prostu miałem wybrane kilka zawodów, na których mi zależało. Ale w sumie po Waszych wypowiedziach, może i to ma sens jeszcze spróbować ambitnie coś za 2-3 miesiące zrobić.

A jeszcze co do półmaratonu po treningu na 10km - ma to sens naprawdę?
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

10km i HM podobny trening. Rozumiem że nie masz konkretnego planu
pod jakiś termin , ale to nie jest problem , po kilku biegach na 10km jesteś
w stanie pobiec dobrze HM.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odświeżam wątek. Zrobiłem jak poradziliście, przygotowałem się pod jeszcze jedne zawody w listopadzie i udało się poprawić wynik na 43:17.

Plany na następny sezon - 40:59 na 10km w najgorszym wypadku. :) Dzięki za porady - dzięki nim kończę sezon dość pozytywnie. :D
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Odświeżam wątek. Zrobiłem jak poradziliście, przygotowałem się pod jeszcze jedne zawody w listopadzie i udało się poprawić wynik na 43:17.

Plany na następny sezon - 40:59 na 10km w najgorszym wypadku. :) Dzięki za porady - dzięki nim kończę sezon dość pozytywnie. :D

gratulacje :)

zrób sobie roztrenowanie, czyli odpocznij z 2 tyg. od biegania, przy takim wyniku to już "zasłużyłeś" i przyda się.

co znaczy dość pozytywnie?
I jak Krunner wyżej pisał - im dalej w las, tym ciężej. 41 pewnie rozmienisz, acz za wysokie oczekiwania mogą zaboleć.
Tu masz ponad 2 min różnicy, uciesz się i z 41.30, potem zrobisz pon. 41 i tak.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie jestem w trakcie roztrenowania. Uskuteczniam odpoczynek, trochę rowerek stacjonarny, chcę pójść na basen i lodowisko bo dawno nie byłem. :)

Dość pozytywnie - gdybym skończył po czerwcu to na pewno miałbym niedosyt. Może nawet zbyt zachowawczo to napisałem - jak dla mnie sezon się skończył bardzo pozytywnie. :) Do tego jeszcze tydzień po tamtych zawodach, 5 km pobiegłem w 19:57 (tylko trasa bez atestu, ale było trochę dłużej - mój footpad pokazał 5,07 km, gpsy znajomych 5,08), także jesień była świetna dla mnie. :)

Cele - postawiłem sobie dość ambitny, ale zakładam, że uda mi się to zrobić za rok - jesienią. Tak czy owak, trening, trening a wyniki przyjdą. Po roku nauki wiele rzeczy mogę zrobić lepiej. Ogólnie - cały następny rok poświęcam na szybkość - 5 km, 10 km i półmaraton maksymalnie.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Właśnie jestem w trakcie roztrenowania. Uskuteczniam odpoczynek, trochę rowerek stacjonarny, chcę pójść na basen i lodowisko bo dawno nie byłem. :)

Dość pozytywnie - gdybym skończył po czerwcu to na pewno miałbym niedosyt. Może nawet zbyt zachowawczo to napisałem - jak dla mnie sezon się skończył bardzo pozytywnie. :) Do tego jeszcze tydzień po tamtych zawodach, 5 km pobiegłem w 19:57 (tylko trasa bez atestu, ale było trochę dłużej - mój footpad pokazał 5,07 km, gpsy znajomych 5,08), także jesień była świetna dla mnie. :)

Cele - postawiłem sobie dość ambitny, ale zakładam, że uda mi się to zrobić za rok - jesienią. Tak czy owak, trening, trening a wyniki przyjdą. Po roku nauki wiele rzeczy mogę zrobić lepiej. Ogólnie - cały następny rok poświęcam na szybkość - 5 km, 10 km i półmaraton maksymalnie.
dziękuję za wyjaśnienie - faktycznie bardzo pozytywnie :)
5km w poniżej 20min? Ładnie, gratulacje :) To dyszkę i spokojnie i ładnie poprawisz w przyszłym sezonie.
dobrze, że odpoczywasz też. Miłego lenistwa :)

cel ambitny, ale raczej realny po Twoim czasie na 5km, acz step by step :)
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ