50+ po 5-miesiącach z bieganiem

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Jacek78
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 cze 2015, 20:38
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kotlina kłodzka

Nieprzeczytany post

Gratuluje!! Pozazdrościć determinacji i osiąganych wyników. pokazuje pan mi i całej masie ludzi że na bieganie nigdy nie jest za późno.
Ja też powoli się rozkręcam i mając 37 lat już wiem że nie jestem "za stary" na powrót do aktywności sportowej.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
bodziob57
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 43:54
Życiówka w maratonie: 3:49:18
Lokalizacja: Hanys

Nieprzeczytany post

W końcu zapisałem się dziś na bieg - III Parkowy Półmaraton w Chorzowie 6 września.Długo się do tego zbierałem bo to mój pierwszy bieg i trochę trema mnie zżera ale raz kozie śmierć.W trzech godzinach się zmieszczę nawet idąc, a marzy mi się wynik z jedynką z przodu.Zobaczymy- na razie od niedzieli 10 dni biegam po Bałtyckich plażach :oczko:
Pażdziernik 2014-Pierwszy kilometr na 50-urodziny
06:10:2019 - Silesia Maraton-03:49:18
23.09.2018 - Knurów 10km -43:54
07.04.2019 - Żywiecki Półmaraton 1:43:27
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to ja też dorzucę swoje 5 groszy :) jako, że w tym roku 53 stuka. Bieganie rozpocząłem tylko dla siebie z powodu dość sporej nadwagi. Przy 186cm prawie 100kg :( a było to w marcu 2008r. Zacząłem w bólach od 2-3km ale za to każdego dnia tygodnia nie odpuszczając nawet deszczu czy śniegu. Powoli dystans ulegał wydłużaniu a także czas przebieżek się skracał :) W 2013 moja waga stanęła na 82-83kg a dystanse pokonywane 5 razy w tygodniu wydłużyły się do 8-15 km i tak do dzisiaj. Nie jestem jakimś demonem szybkości bo 10km w terenie przebiegam w 46' ale też nigdy jakoś mnie nie inspirował udział w zawodach. Najważniejsze, że dziś czuję się rewelacyjnie, po drodze pozbyłem się nadciśnienia tętniczego, a samo bieganie sprawia mi niesamowitą frajdę i pozytywnie nastawia do życia! Każda kontuzja i absencja biegowa, akurat trwa, doprowadza mnie do szewskiej pasji, że nie mogę wyjść na zewnątrz i biegać! Gratuluję wszystkim biegaczom Waszej determinacji, a szczególnie koleżankom i kolegom 50+ :) i życzę długich długich lat w dobrym zdrowiu z bieganiem za Pan Brat :)
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
morka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 10 maja 2014, 10:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam Panów:)
i choć jestem w tym gronie kobietą to też chciałabym się pochwalić.Mam 46 lat i....zaczęłam biegać.W tym roku, w marcu, podjęłam próbę numer 2 ( po pierwszej niezbyt udanej) i po 3 miesiącach regularnych wyjść z domu 3-4 razy w tygodniu , biegam 7 - 7,5 km ciągiem . Początki były koszmarne ale teraz , choć tempo nie powala, biegam :))) i to jest dla mnie ogromnym, osobistym sukcesem
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

bodziob57 pisze:W końcu zapisałem się dziś na bieg - III Parkowy Półmaraton w Chorzowie 6 września.Długo się do tego zbierałem bo to mój pierwszy bieg i trochę trema mnie zżera ale raz kozie śmierć.W trzech godzinach się zmieszczę nawet idąc, a marzy mi się wynik z jedynką z przodu.Zobaczymy- na razie od niedzieli 10 dni biegam po Bałtyckich plażach :oczko:
Spoko, dasz radę...3:05 zrobiła w zeszły weekend na Nocnym HM Wroclawskim pani rocznik '36 (tak...79 lat...), zasadniczo była ostatnia...ale i 1sza w K70 :), ukończenie w tym wieku jest już samo w sobie sukcesem!

--
Axe
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Andrew1962 pisze:...że w tym roku 53 stuka...Nie jestem jakimś demonem szybkości bo 10km w terenie przebiegam w 46' ale też nigdy jakoś mnie nie inspirował udział w zawodach...
Weź mnie nie osłabiaj...43 lata i ledwo poniżej 50 minut po asfalcie ;-)))
A ja po pierwszych zawodach też stwierdziłem,że to chyba nie będzie moja bajka...może od czasu do czasu, ale na pewno nie tak, jak wielu moich znajomych...jakoś chyba wolę samotnie, na spokojnie, bez tłoku...i tak biegam dla samego siebie, a "atest" na trasę nie jest mi potrzebny...jesli trasa wyliczona w endo ma te kilka metrów mniej, czy więcej, to kilka sekund w tą lub w tamta nie robi mi różnicy.

--
Axe
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Axe, Ty i tak masz obecnie przewagę ;) bo ja w wieku 43 lat nawet nie pomyślałem o tym aby ubrać dres i buty i zacząć biegać! W tamtym czasie moim mottem było:" Ruch jest naturalną formą ruchu...... ale dla konia" :) Jak widzisz z wiekiem można pokonywać bariery, które kiedyś wydawały się nie do przejścia. W tym roku założyłem sobie, że te 45' rozmienię :)
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Daj mi roczek...dogonię ;-)

--
Axe
Awatar użytkownika
bodziob57
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 43:54
Życiówka w maratonie: 3:49:18
Lokalizacja: Hanys

Nieprzeczytany post

Witam znowu. Jak napisałem w czerwcu tak zrobiłem.III Parkowy Półmaraton w Chorzowie zaliczony.czas 1h44min. W klasyfikacji open 178 miejsce ,kategoria M50-64- miejsce 13, na ponad 600 startujących.Biegło sie super, pogoda dla biegaczy 15 stopni, chmurki, słoneczko i przelotny deszczyk.Organizacja super choć porównania za bardzo nie mam bo to mój pierwszy bieg.Plan na ten rok zrobiony- na przyszły rok spróbuję zrobić pełny, tak że biegam dalej i oby tak dalej.
Pażdziernik 2014-Pierwszy kilometr na 50-urodziny
06:10:2019 - Silesia Maraton-03:49:18
23.09.2018 - Knurów 10km -43:54
07.04.2019 - Żywiecki Półmaraton 1:43:27
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bodziob57 pisze:Witam znowu. Jak napisałem w czerwcu tak zrobiłem.III Parkowy Półmaraton w Chorzowie zaliczony.czas 1h44min. W klasyfikacji open 178 miejsce ,kategoria M50-64- miejsce 13, na ponad 600 startujących.Biegło sie super, pogoda dla biegaczy 15 stopni, chmurki, słoneczko i przelotny deszczyk.Organizacja super choć porównania za bardzo nie mam bo to mój pierwszy bieg.Plan na ten rok zrobiony- na przyszły rok spróbuję zrobić pełny, tak że biegam dalej i oby tak dalej.
Gratulacje i kolejnych udanych startów!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Szymon67
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 08 wrz 2015, 08:33
Życiówka na 10k: 58
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To całkiem nieźle idzie nawet koło 50-tki. Mam 48 lat, zacząłem biegać w kwietniu, a nie biegałem nigdy. 180 cm, 96 kg - spora nadwaga. Dziś mam 12 kilo mniej, a 10 km w 50 min. nie jest żadnym problemem... No i efekty dodatkowe, zawsze lubiłem chodzić po górach, w tym roku moje dzieci (18 i 23) musiały mnie prosić o odpoczynek, a nie ja - ich. Nie wyobrażam sobie już funkcjonowania bez biegania. No i dobrze mieć kopalnię wiedzy w sieci - to bardzo pomaga i dodaje odwagi. Myślę, że w tym wieku nabiera się już trochę spokoju i cierpliwości, co bardzo się przydaje przy regularnym trenowaniu.
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

1h44 - całkiem przyzwoity debiut, zwłaszcza dla 50+ :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
bodziob57
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2015, 16:51
Życiówka na 10k: 43:54
Życiówka w maratonie: 3:49:18
Lokalizacja: Hanys

Nieprzeczytany post

Z tym czasem to było tak że celowałem na 1h50 do 2h00 ale gdzieś od 10km miałem w zasięgu wzroku zająca z balonikami 1,45 i próbowałem się do niego zbliżyć ale czym bliżej mety to było ciężej i myślałem że nie dam rady, ale przed samą metą zając zwolnił jakby chciał na mnie poczekać (chyba był przed czasem a chciał być punktualny) tak że na mecie byłem nawet przed nim :hahaha:
Pażdziernik 2014-Pierwszy kilometr na 50-urodziny
06:10:2019 - Silesia Maraton-03:49:18
23.09.2018 - Knurów 10km -43:54
07.04.2019 - Żywiecki Półmaraton 1:43:27
Tomi205
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 20 maja 2015, 09:15
Życiówka na 10k: 49,49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.Jestem pełen podziwu za czas w półmaratonie!Gratulacje.Za 4 tygodnie i ja przystępuję do "rozdziewiczenia" czyli moja pierwsza "połówka"(nie mylić z 40%).Lat 42,po roku biegania w niedzielę przystąpiłem do biegu na 10 km z zamiarem urwania 55 minut(dla mnie sukces).Wcześniej na poprzednich zawodach nie mogłem tej magicznej bariery pokonać..Ale biegło się z taka energią że poszło 49,49..Po raz pierwszy całowałem pamiątkowy medal:).Marzę o pokonaniu 2 godzin w półmaratonie.Po niedzieli wynik baaaardzo mnie podbudował plus wasze tu wyniki dają nadzieję na "urwanie" dwóch godzinek.Pozdrawiam.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak robisz 10km poniżej 50min, to spokojnie powinieneś zrobić HM poniżej 2h...chyba, że masz niski kilometraż lub nie biegasz zbyt często powyżej 10km (jak biegasz 15ki to luzik). Na granicy 2h robiłem HM, gdy biegałem 10km w 52min (koniec zimy), teraz przy prawie tym samym co Ty wyniku na 10km (49:47) celowałem w 1:50 w HM...wyszło w oficjalnym biegu 1:52:31 (a wcześniej treningowo 1:55:40), więc ze złamaniem 2h nie powinieneś mieć najmniejszych problemów :)

Powodzenia!
P.S. Aha, jestem rocznik '72, dlatego myślę, że spokojnie dasz radę :)

--
Axe
ODPOWIEDZ