panucci10 - komentarze
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Yyyyyy, ten Twój trening pływacki to takie sobie rekreacyjne ciapcianie, że się tak wyrażę Po co Ci aż 1000m kraula, to ma być rozgrzewka? Ten 50m odcinek to rozumiem, że taki sprawdzian? Ciężko to nazwać interwałem... Jaki masz dystans do przepłynięcia w tych zawodach?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
No w sumie tragedi nie ma ale za dobrze nie jest! Wydaje mi sie ze miesiac czasu przy regularnym chodzeniu na basen wystarczy mi tylko na max zlamaniu 40min czyli 2,5min w plecy do poprzedniego roku :/ niby duzo ale moze uds sie nadrobic na biegu?Krzychu M pisze:Aż tak źle z tym pływaniem?
Do zawodów trochę czasu,dasz radę,tylko regularnie trzeba basen odwiedzać.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Dystans to 1900m l, zalozeniem przed sezonem bylo zrobic 36min, teraz moge liczyc conwjwyzej na 39:xx! Ten dzisiejszy tren to wlasnie takie chlapanie bez ladu i skladu ale przynajmniej wiem ze jestem w lesie z forma! 1000m to zawsze robilem po przerwie od plywania by sprawdzic co i jak, a te 50m to na koniec na dobicieSkoor pisze:Yyyyyy, ten Twój trening pływacki to takie sobie rekreacyjne ciapcianie, że się tak wyrażę Po co Ci aż 1000m kraula, to ma być rozgrzewka? Ten 50m odcinek to rozumiem, że taki sprawdzian? Ciężko to nazwać interwałem... Jaki masz dystans do przepłynięcia w tych zawodach?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozgrzewkę rób około 400m, najlepiej byłoby zmiennym, ale jak nie ogarniasz wszystkich stylów to wywal z niego to co Ci słabo idzie. Nie pływaj wszystkiego dowolnym. Po tych 400m, 8x25 w 40s dowolnym, następnie 200m luzu czym tam chcesz (polecam glajtem) a później spróbuj sobie zrobić 10x100m dowolnym w 2min. Raczej staraj się to przepłynąć dość żwawo, tak żebyś miał 15-20s przerwy między powtórzeniami. Na koniec 200m luźno. Jak już to przerobisz to daj znać jak było. Dobrze byłoby, żebyś popływał 200-etki, ale w tej chwili mogłyby być za ciężkie.
Kurde choć raz w sprawach treningu się powymądrzam
Kurde choć raz w sprawach treningu się powymądrzam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Ogolnie rzecz biorac wszystko to juz nie raz plywalem, setki robilem po ok 1:48-1:51, 200m tez plywalem , jedyne czego nie robilem to 400m rozgrzewki tylk 100m, ale to u mnie normalka bo na bieganiu tez tak mam;) teraz przez ok 2tyg musze poplywac cos luznego ale dlugiego a potem interwaly typu takiego co opisujesz! Mam nadzieje ze nieco uda mi sie nadrobic te straty:)Skoor pisze:Rozgrzewkę rób około 400m, najlepiej byłoby zmiennym, ale jak nie ogarniasz wszystkich stylów to wywal z niego to co Ci słabo idzie. Nie pływaj wszystkiego dowolnym. Po tych 400m, 8x25 w 40s dowolnym, następnie 200m luzu czym tam chcesz (polecam glajtem) a później spróbuj sobie zrobić 10x100m dowolnym w 2min. Raczej staraj się to przepłynąć dość żwawo, tak żebyś miał 15-20s przerwy między powtórzeniami. Na koniec 200m luźno. Jak już to przerobisz to daj znać jak było. Dobrze byłoby, żebyś popływał 200-etki, ale w tej chwili mogłyby być za ciężkie.
Kurde choć raz w sprawach treningu się powymądrzam
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jak dasz rade to zrób 5x200m w 3:50. Klepać baseny ciągiem wydaje mi się nie mieć sensu, a przy takich powtórzeniach jak Ci napisałem wyrobisz siłę, wytrzymałość i szybkość. Pływanie to nie bieganie, trenuje się je głównie interwałami
Przemyslalem to i moze do plywania na otwartych akwenach trenuje sie inaczej ja trenowalem glownie na 25m i okazyjnie na obozach na 50.
Przemyslalem to i moze do plywania na otwartych akwenach trenuje sie inaczej ja trenowalem glownie na 25m i okazyjnie na obozach na 50.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
No jednak 25 czy 50m na basenie to nie to samo co 1900m na otwartym akwenie przy 1500osobach dookola ale tak czy siak interwaly to podstawa! Jednak dystans tez trzeba robic co by wytrzymalosc miecSkoor pisze:To jak dasz rade to zrób 5x200m w 3:50. Klepać baseny ciągiem wydaje mi się nie mieć sensu, a przy takich powtórzeniach jak Ci napisałem wyrobisz siłę, wytrzymałość i szybkość. Pływanie to nie bieganie, trenuje się je głównie interwałami
Przemyslalem to i moze do plywania na otwartych akwenach trenuje sie inaczej ja trenowalem glownie na 25m i okazyjnie na obozach na 50.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Troszkę jednak inaczej trenuje się klasyczne pływanie basenowe bo tam przygotowujesz się pod krótkie i bardzo intensywne wykonania. To jednak co innego niż powiedzmy 1500m, które nie zawodowcowi trochę czasu już zajmuje a po przepłynięciu tak naprawdę dopiero zaczyna się zabawa i trzeba się szanować. Niemniej sporo racji w tym jest, pewnie oba typy treningu są bardzo przydatne, zarówno mocniejsze wysiłki interwałowe jak i te długie wypływania spokojniejsze i te w intensywności zawodów. Taki jednak nasz trening pływacki pod mocno amatorskie tri jest nieco lamerski i przypadkowy, po prosu pewnie za mało pływamy by realizować jakiś program, za dużo jest do zrobienia, za duże braki i pewnie każde pływanie przynosi wymierny postęp. Ja sobie w zeszłym tygodniu zrobiłem interwał 4x300m na otwartym zbiorniku, to był taki sobie pomysł bo pierwsze wykonanie otwarłem bardzo mocno i nagle na środku Kryspinowa (pływałem przez zbiornik) złapałem taką intensywność , że pierwszy raz w życiu nieźle się przestraszyłem w wodzie a mam spore doświadczenie w pływaniu po otwartych akwenach. No i pozostałe 3 powtórzenia były już średnio mocne . Kolejnym razem płynąłem przez zbiornik w szerszym miejscu (600m) i mocno robiłem drugą połówkę i finisz. W drugą stronę mi się nie udało powtórzyć bo mnie kurcz w łydę walnął na środku jeziora i miast "interwału" było 300m na samych rękach. Ale tak to bywa jak się pływa od razu po półmaratonie. Ciężko to wszystko organizacyjnie ogarnąć z sensem.
Wojtek - może na ten trening rowerowy czy zakładkowy ale z przewaga roweru umówimy się na pierwszy weekend lipca. Te dwa weekendy czerwcowe mam zajęte i tylko tamten mi pasuje na takie jazdy.
Wojtek - może na ten trening rowerowy czy zakładkowy ale z przewaga roweru umówimy się na pierwszy weekend lipca. Te dwa weekendy czerwcowe mam zajęte i tylko tamten mi pasuje na takie jazdy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mihumor, basenowo też są starty na 400, 800 i 1500m więc nie pływa się tylko na 100 czy 200m, ale faktycznie większość zawodników startuje na dystansach do 400m. Dla mnie 400m na zawodach to już był długi odcinek. Co do treningu... Żeby pływać coś sensownego wypadałoby chodzić na trening przynajmniej 5-6x w tygodniu, a to i tak nie będzie dużo. W szczycie mojej "kariery" trenowałem 11 razy w tygodniu po 1,5 godziny, treningi wychodziły po około 7km więc więcej kiedyś przepływałem niż teraz biegam . Najdłuższy trening jaki pamiętam to było 8,9km. Niestety nie udało mi się go skończyć bo wygnano mnie z basenu wtedy
Generalnie podziwiam Was chłopaki za ten trening do tri, bo to nie sztuka ogarnąć trening jednej dyscypliny, ale połączyć 3 i jeszcze zrobić to dobrze to już niezła sztuka.
Generalnie podziwiam Was chłopaki za ten trening do tri, bo to nie sztuka ogarnąć trening jednej dyscypliny, ale połączyć 3 i jeszcze zrobić to dobrze to już niezła sztuka.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Moja córka trenuje pływanie, nawet z sukcesami malutkimi jak na amatorskie podejście czyli wygrywanie w mniejszych zawodach czy finały w dużych krajowych czy międzynarodowych - trochę ogarniam tematykę. Obserwując zawody to zawodnicy dzielą się na tych startujących tylko w sprintach, potem 100 do 400, oraz Ci od 800 i 1500m, na otwarty zbiornik przechodzą z basenu tylko Ci dłużsi - chyba jednak sposób trenowania musi się tu wiązać ze specjalizacją, nie ma innej drogi ale zapewne analogie profi- bardzo słabi amatorzy mogą są bardzo mylące, to zresztą tak samo jak w bieganiu.
Jak patrzę na swoje pływanie i "trenowanie" (bo ja sobie w zasadzie tylko pływam dwa razy na tydzień) to widzę tyle rzeczy do poprawy i do robienia, że w krótkim czasie i z małą liczbą treningów nie jestem w stanie tego ogarnąć, to jest program na kupę czasu i nastawienie się na poprawę bardzo wielu elementów. Ja myślę, że na początek trzeba swobodnie pływać, złapać czucie wody i ekonomiki wysiłku, poprawić nieco technikę a dopiero później jak się swobodnie ogarnia szukać rezerw. Podobnie mam w rowerze, ktoś pytał jak trenuję, ja powiem, ze nijak, bo na razie uczę się jeździć bo na takim rowerze w życiu nie jeździłem, w takiej pozycji i w taki sposób. Tam jest masa rzeczy do ogarnięcia (kadencja, przełożenia, czucie wysiłku i intensywności, ustawienie pozycji tak by potem biegać itd), to samo z pływaniem a tu w piance trzeba popływać, a to ogarnąć takie pływanie by potem wyjść z wody "w jednym kawałku" itp. Myślę, że rozmowy o treningu specjalistycznym, poprawianiu tego czy tamtego są już dla ludzi, którzy to dosyć dobrze ogarniają i traktują te starty docelowo, priorytetowo i przygotowują się do nich długofalowo a nie na aferę czy po naukę. Aby to miało sens trzeba się na początku celnie zdefiniować i wiedzieć nad czym warto pracować, gdzie jest najwięcej do uzyskania - nie da się wszystkiego poprawić, za mało czasu i możliwości fizycznych.
Jak patrzę na swoje pływanie i "trenowanie" (bo ja sobie w zasadzie tylko pływam dwa razy na tydzień) to widzę tyle rzeczy do poprawy i do robienia, że w krótkim czasie i z małą liczbą treningów nie jestem w stanie tego ogarnąć, to jest program na kupę czasu i nastawienie się na poprawę bardzo wielu elementów. Ja myślę, że na początek trzeba swobodnie pływać, złapać czucie wody i ekonomiki wysiłku, poprawić nieco technikę a dopiero później jak się swobodnie ogarnia szukać rezerw. Podobnie mam w rowerze, ktoś pytał jak trenuję, ja powiem, ze nijak, bo na razie uczę się jeździć bo na takim rowerze w życiu nie jeździłem, w takiej pozycji i w taki sposób. Tam jest masa rzeczy do ogarnięcia (kadencja, przełożenia, czucie wysiłku i intensywności, ustawienie pozycji tak by potem biegać itd), to samo z pływaniem a tu w piance trzeba popływać, a to ogarnąć takie pływanie by potem wyjść z wody "w jednym kawałku" itp. Myślę, że rozmowy o treningu specjalistycznym, poprawianiu tego czy tamtego są już dla ludzi, którzy to dosyć dobrze ogarniają i traktują te starty docelowo, priorytetowo i przygotowują się do nich długofalowo a nie na aferę czy po naukę. Aby to miało sens trzeba się na początku celnie zdefiniować i wiedzieć nad czym warto pracować, gdzie jest najwięcej do uzyskania - nie da się wszystkiego poprawić, za mało czasu i możliwości fizycznych.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
+ bieżnia i kolce i 3 minuty łamiesz
gratki super wynik!
gratki super wynik!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
kolce mnie nie interesują więc trezba biegać nadalsosik pisze:+ bieżnia i kolce i 3 minuty łamiesz
gratki super wynik!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
3.08 woooow, gratulacje
w maratonie 3.10
czyli jakoś się sprawdza ta reguła neevle
w maratonie 3.10
czyli jakoś się sprawdza ta reguła neevle
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jak dla mnie fantastiko.Nawet się z Tobą nie ścigam.
Brawo!Masz kolejną życiówkę do kolekcji.
A taktyka dobra.Tysiaka leci się PS.
Brawo!Masz kolejną życiówkę do kolekcji.
A taktyka dobra.Tysiaka leci się PS.