Komentarz do artykułu Nie skupiajmy się na poprawianiu vo2max

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
sebawolf
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 30 kwie 2014, 10:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:seba, od 43 do 40 jest długa droga (gorzko te słowa brzmią w moich ustach, chłe chłe). biegając w życzeniowych tempach robisz za mocny, głupi trening.

tempa treningowe są wyznaczane na podstawie aktualnej dyspozycji i tyle. biegasz na nich, to się poprawiasz, i dopiero wtedy modyfikujesz tempa.

I dokładnie jest tak jak piszesz cała teoria Danielsa z doborem temp opiera się na aktualnej dyspozycji /w moim przypadku jest to ostatni wyścig na 10km/. Nie chcę przeskoczyć od razu z 43 na mniej niż 40 tym bardziej że odstęp między jednym a drugim wyścigiem to tylko miesiąc czasu, to jest metoda małych kroków, załóżmy że teraz pobiegnę niecałe 42min i tempa treningowe nieco się zmienią. Zdaje sobie sprawę jak długa może być droga z 43 do 40min, nieco ponad rok temu przebiegłem w ogóle swoją pierwszą 10 z czasem ok 56min, dziś biegam 43 za rok może uda się zejść poniżej 40min ;) (taki mam cel od początku mojej krótkiej przygody biegowej)
Piszesz że trening jest za mocny i głupi, może ale jak na razie przynosi mi jakieś tam rezultaty. Trening interwałowy jest treningiem ciężkim, ale z założenia takim ma być, długość odcinków dobieram tak żeby zrobić je równo do końca 4 x 4min w tempie 4:05.

Adam Klein,
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
4x8min w 4:10 nie wiem czy dziś utrzymałbym to tempo w ostatnich powtórzeniach, skoro po 4x4min w 4:05 jestem wypompowany. Tak jak piszesz chodzi o przyzwyczajanie organizmu do przebywania przez dłuższy czas w strefie wysokiego zmęczenia (i chyba Danielsowi o to samo), ale na dzień dzisiejszy najzwyczajniej w świecie mój organizm dłużej nie może ;)

PS. Pomijając wszystko, dla początkującego amatora biegacza jak ja, chyba każdy typ treningu daje jakiś tam progres, przynajmniej na razie idę do przodu ;))
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

sebawolf pisze:4x8min w 4:10 nie wiem czy dziś utrzymałbym to tempo w ostatnich powtórzeniach, skoro po 4x4min w 4:05 jestem wypompowany.
Seba - ale ja to dokładnie policzyłem. Właśnie o to chodzi w tej całej jeździe po krzywej zwalniania, że ona nam umożliwia tworzenie treningów "substytucyjnych".
Jeśli biegasz 10 km po 4:18 to MUSISZ być w stanie przebiec 32 minuty po 4:13 - zwykła "treningowa matematyka" bazująca na krzywej zwalniania (trzeba tylko pamiętać, w którą stronę krzywej zwalniania idziemy, do dystansów krótszych czy dłuższych).
To chcąc sprawić, żeby ten trening był dla Ciebie "wyzwaniem" (32 minuty mógłbyś pobiec jako odcinek ciągły w tempie 4:13) proponuję zmianę tempa do 4:10 ale z przerwami. bo biegasz to jako interwał.
To wszystko można jednak zrobić bez tej całej matematyki, na wyczucie, to fajna zabawa w szacowanie intensywności w trakcie treningu.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

Trochę pół serio, pół żartem napisany artykuł.

Teraz zastanawiam się który trener wyszkolił swoich zawodników na wyższy poziom - Adam Klein czy Jack DAniels, i który ma większe doświadczenie praktyczne i teoretyczne.

I trochę bez sensu porównywać np kolarzy czy narciarzy do biegania, aby biegać dobrze trzeba trenować bieganie, a żeby być dobrym kolarzem, trzeba zasuwać rowerem. A nie na odwrót.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Przeczytaj uważnie zanim zaczniesz komentować. W każdym razie nie zrozumiałeś.
j23jm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 08 sty 2013, 14:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sacre potrzebował 7 miesięcy na swoje przemyślenia,nie ma to jak gruntowna analiza :hahaha:
Obrazek
uebq
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przynajmniej nie można powiedzieć, że wyciągane przezeń wnioski są pochopne :hahaha:
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No tak ale jak wpiszę sobie że przebiegłem 10 km w 37 minut mam chyba 60 Vo 2 max a jak wpiszę 33 minuty to już 70 albo 80. Więc Vo 2 max zależy od wyniku na kalkulatorze. Prawdą jest taką że im bardziej wytrenowany sportowiec tym lepsze VO2max wić to nie jest specyfika od urodzenia lecz adaptacja organizmu do wysiłku. Im większa adaptacja tym lepsze osiągnięcia.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tak, tzn ja myślę, że vo2max się może podnosić przez kilka lat, ale powoli, stopniowo, nie da sie tego zrobić tak, że robimy "trening na podniesienie vo2max" w postaci interwałów i vo2max nam skacze. Może nie dokłądnie to opisałem, ale generalnie uważam, że trening ukierunkowany na podniesienie vo2max jest ślepą uliczką bo to jest cos co może sie zmienić w ciągu kilku lat ale to zależy najpierw od czasu a potem od treningu a nie od samego treningu.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Tak, tzn ja myślę, że vo2max się może podnosić przez kilka lat, ale powoli, stopniowo, nie da sie tego zrobić tak, że robimy "trening na podniesienie vo2max" w postaci interwałów i vo2max nam skacze. Może nie dokłądnie to opisałem, ale generalnie uważam, że trening ukierunkowany na podniesienie vo2max jest ślepą uliczką bo to jest cos co może sie zmienić w ciągu kilku lat ale to zależy najpierw od czasu a potem od treningu a nie od samego treningu.
Zgadza się. Sam trening nie gra roli. Na VO2max składa się wiele rzeczy. Od genetycznych skłonności po trening. Ale samymi interwałami wydaje mi się nie podniesiemy VO2max. Do tego musi iść długi intensywny wysiłek. Ktoś biega czy jeździ po 2h to organizm musi podnieść VO2max bo wie że tego potrzeba organizmowi. Oczywiście nie każdy może być mistrzem nawet jak będzie tyle trenował. Wszystko zależy od fizjonomii organizmu.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ile trzeba zapłacić za test VO2max ? Zmierzyłbym i co wyszło by 60 np ale to aktualny poziom. Nie jest wykluczone że jak lepiej się wytrenuje będzie to 70. A ktoś głupio by pomyślał zmierzył 60 i powiedział ja nigdy dobrze biegać nie będę...
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zbigniew94 pisze:Ktoś biega czy jeździ po 2h to organizm musi podnieść VO2max bo wie że tego potrzeba organizmowi. .
No włąśnie to nie jest takie oczywiste. Pewnie podniesie się wykorzystanie vo2max ale vo2max wcale nie musi sie podnieść. Byli w historii zawodnicy dłigodystansowi, którzy vo2max wcale nie mieli bardzo wysokiego a wyniki znakomite, choć z drugiej strony,w kontekście ostatniej historii z Salazarem kto ich tam wie, co oni wtedy brali, że takie wyniki robili.

300 zł. Ale polecam robic tylko tam, gdzie możesz się naprawdę "wyjechać" a nie że machniesz ręką, że juz kończysz.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jasne ale raczej szkoda 300 zł bo to tylko złudny wskaźnik. A ci co robili dobre wyniki z niskim VO2max na jakim poziomie mieli ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

70. Jak na Rekord Świata to niskie.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pewnie. A na Śląsku gdzie mógłbym wykonać test VO2 max ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:uważam, że trening ukierunkowany na podniesienie vo2max jest ślepą uliczką bo to jest cos co może sie zmienić w ciągu kilku lat ale to zależy najpierw od czasu a potem od treningu a nie od samego treningu.
Mi VO2 Max (wyznaczane przez Garmina) rośnie i spada w trakcie cyklu treningowego.
Pod koniec zeszłego roku zapytałem Jeffa Gallowaya o tę sprawę i dostałem dosyć konkretną odpowiedź: "I don't see any need to use the VO2 Max info.".
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ