Może, także dlatego tętno jest średnio dobre. Najlepszym wskaźnikiem jest tempo, np tempo z 12 minutowej próby maksymalnej, czyli z Testu Coopera.piotrek90 pisze:No można, tylko chodzi o to że hrmax może być wyżej od vo2max ?
Czy HRmax to ten właściwy HRmax?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Nie. Albo przynajmniej nie w każdym przypadku (np moim). Nigdy nie osiągnąłem czasu/wyniku na 3000m/Cooperze korelującego z życiówkami z dychy czy połówki. Czyli biegałbym na treningu wolniej, niż tabelka by zakładała (o ile ktoś się tego bardzo mocno trzyma).Najlepszym wskaźnikiem jest tempo, np tempo z 12 minutowej próby maksymalnej, czyli z Testu Coopera.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A biegałeś to w podobnym czasie? Bo życiówka na 10 km w jednym roku a bieg na 3000m w innym roku to oczywiście nie ma sensu. Poza tym, dla Ciebie 3000m jest trochę za krótkie, żeby było to zgodnie ze sztuką musi byc przynajmniej te 12 minut, tylko, że test Coopera zawodnicy biegaja rzadko.Sylw3g pisze:Nigdy nie osiągnąłem czasu/wyniku na 3000m/Cooperze korelującego z życiówkami z dychy czy połówki.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jakoś Tadeusz Kępka nie uważa Coopera za "test dla młodych".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Każdy to powinien przeczytać bez znaczenia etnicznego czy religii, odrobina więdzy więcej nie zaszkodzi:
http://treningbiegacza.pl/tetno-strefy- ... -treningu#
http://treningbiegacza.pl/tetno-strefy- ... -treningu#
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Kod: Zaznacz cały
A biegałeś to w podobnym czasie? Bo życiówka na 10 km w jednym roku a bieg na 3000m w innym roku to oczywiście nie ma sensu. Poza tym, dla Ciebie 3000m jest trochę za krótkie, żeby było to zgodnie ze sztuką musi byc przynajmniej te 12 minut, tylko, że test Coopera zawodnicy biegaja rzadko.
Mi nawet nie chodzi o to, czy teoria 12 minut jest dobra/zła w określaniu tempa treningów, ale o to, że trzeba umieć biegać taki dystans. Jeżeli taki jegomość jak jak ma biec te 3000m/Coopera z treningu, który raczej nie przygotowuje pod wyższe prędkości, to jest mu trudno przełożyć potencjał z dychy na Coopera. Inna sprawa, że w Cooperze nie odczuwa się tej rywalizacji, z 3000 już ją można zaznać, ale silnik jest zbyt niskoobrotowy na taki dystans. Z 5km bywa u mnie podobnie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dlatego raczej radze biegać 3000m niz Coopera. Ale co do tych "prędkości". To jest wg mnie problem tego, że w treningu do 10k zawodnik często lekceważy wysokie prędkości. Temu zresztą mają służyć choćby te sobotnie treningi.Sylw3g pisze: Inna sprawa, że w Cooperze nie odczuwa się tej rywalizacji, z 3000 już ją można zaznać, ale silnik jest zbyt niskoobrotowy na taki dystans. Z 5km bywa u mnie podobnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
No dobrze, ale chodziło głównie o to czy jest możliwość, czysto teoretyczna aby mieć vo2max na poziomie 93% hr?
Nie sądzę abym był super wytrenowany więc powinno być odwrotnie, i np. na teście wydolnościowym zrobię odmowę wcześniej niż osiągnę max.
A wracając do mojego 1 pytania bo jeśli tak: to wbijając się interwałem ponad 93% robię sobie krzywdę?
Nie sądzę abym był super wytrenowany więc powinno być odwrotnie, i np. na teście wydolnościowym zrobię odmowę wcześniej niż osiągnę max.
A wracając do mojego 1 pytania bo jeśli tak: to wbijając się interwałem ponad 93% robię sobie krzywdę?
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1
Ostatnio zmieniony 10 cze 2015, 08:07 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
2
Ostatnio zmieniony 10 cze 2015, 08:07 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Moim zdaniem jeśli wbijasz ponad 93% to raczej nie robisz sobie krzywdy, zależy jaki to interwał, na pewno nie zbyt długi, krótki bądź średni, tak do 800-900m, może dla lepiej wytrenowanych do 1000-1200m i jeśli przerwa będzie zbyt krótka do twojego wytrenowania, to może być nie przyjemnie już na następny dzień.piotrek90 pisze:No dobrze, ale chodziło głównie o to czy jest możliwość, czysto teoretyczna aby mieć vo2max na poziomie 93% hr?
Nie sądzę abym był super wytrenowany więc powinno być odwrotnie, i np. na teście wydolnościowym zrobię odmowę wcześniej niż osiągnę max.
A wracając do mojego 1 pytania bo jeśli tak: to wbijając się interwałem ponad 93% robię sobie krzywdę?
Ale chodzi ci w VO2Max o maksymalną prędkość utrzymania wyrażaną w km/h czy o liczbę ?
Bo jeśli ktoś o maksymalną prędkośc pochłaniania tlenu na prędkośći 18km/h to trzeba pomnożyć przez 3,5, co da nam 63 milomole na minute na kilogram ciała.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie robisz.piotrek90 pisze:A wracając do mojego 1 pytania bo jeśli tak: to wbijając się interwałem ponad 93% robię sobie krzywdę?
- ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 624
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie, po 40 nie cierpi się 10x dłużej. Różnica jest, ale na tyle niewielka, że niknie z satysfakcją że tylu wysportowanych młodzieńców za tobą :P
Swoje HRMax osiągałem zawsze w ten sam sposób - na świeżości (po kontuzji / roztrenowaniu). Trzy lata temu 200, swa lata temu 201, rok temu 202.
Nie. Podczas moich badań wyznaczono VO2Max, i zmierzono maksymalne tętno 188. Gdybym musiał, pobiegłbym jeszcze na kilka uderzeń więcej, tego jestem pewien, a maksymalne zmierzone ostatnio tętno mam 202. Tym samym - jakie mam dziś HRMax, skoro tydzień temu po tygodniu ciężkiego treningu nie przekroczyłbym 185, a za kilka dni na świeżości w biegu po HRmax przebiłbym bez problemu 200?Adam Klein pisze:Ja mam w poważaniu HRmax, ale Maćkowi faktycznie coś takiego wyznaczono. I mylisz się, że nie wyznaczają: jeśli złapiemy vo2max to mamy też HRmax.rolin' pisze:Adam badania wydolnościowe nie mierzą HRMax, tylko podają ile się udało uzyskać podczas testu.
Swoje HRMax osiągałem zawsze w ten sam sposób - na świeżości (po kontuzji / roztrenowaniu). Trzy lata temu 200, swa lata temu 201, rok temu 202.
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Radek, przeniosłęm Twój post tutaj bo dotyczy innego, ciekawego problemu.
Otóż musimy rozróżnić dwa HRmax - HRmax które osiagasz w pomencie osiągnięcia VO2max i HRmax które potrafisz jednak wyciągnąć wyżej.
(zawsze moga być problemy z wyznaczeniem VO2max - wg mnie to może być tylko wtedy kiedy ociągamy pułap, kiedy na kzywej vo2 mamy wypłaszczenie a nie wtedy kiedy nie jesteś w stanie kontynuować wysiłku).
O czym nam mówi, to, że potrafisz wejść ponad swoje vo2max? Że masz duże mozliwości "wolicjonalne".
Ale wg mnie to ma się nijak do sterowania treningiem w oparciu o %HRmax gdzie staramy się sterować dostarczaniem tlenu do mięśni.
Powyżej vo2max mamy sferę którą nazwałbym "brakiem grawitacji". Nie można w tej strefie czymkolwiek sterować. Nie wiem czy wyrażam się jasno a nie mam czasu napisac więcej - ale po długich przemyśleniach uważam, że jedyne poprawne HRmax jakie możemy wykorzystywać w sterowaniu treningiem to tętno które osiągamy w momencie osiągnięcia vo2max.
Wiem, że mogą być rozjazdy pomiędzy HR przy vo2max a rzeczywiście osiągniętym, dobry przykłąd takiego rozjazdu jest widać na tym filmie:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=263&id=3048
Ten rozjazd jest często mało widoczny bo jeżeli zawodnik nie biegnie w szelkach to sam zdecyduje o skończeniu wysiłku zamiast spadnie z bieżni.
Otóż musimy rozróżnić dwa HRmax - HRmax które osiagasz w pomencie osiągnięcia VO2max i HRmax które potrafisz jednak wyciągnąć wyżej.
(zawsze moga być problemy z wyznaczeniem VO2max - wg mnie to może być tylko wtedy kiedy ociągamy pułap, kiedy na kzywej vo2 mamy wypłaszczenie a nie wtedy kiedy nie jesteś w stanie kontynuować wysiłku).
O czym nam mówi, to, że potrafisz wejść ponad swoje vo2max? Że masz duże mozliwości "wolicjonalne".
Ale wg mnie to ma się nijak do sterowania treningiem w oparciu o %HRmax gdzie staramy się sterować dostarczaniem tlenu do mięśni.
Powyżej vo2max mamy sferę którą nazwałbym "brakiem grawitacji". Nie można w tej strefie czymkolwiek sterować. Nie wiem czy wyrażam się jasno a nie mam czasu napisac więcej - ale po długich przemyśleniach uważam, że jedyne poprawne HRmax jakie możemy wykorzystywać w sterowaniu treningiem to tętno które osiągamy w momencie osiągnięcia vo2max.
Wiem, że mogą być rozjazdy pomiędzy HR przy vo2max a rzeczywiście osiągniętym, dobry przykłąd takiego rozjazdu jest widać na tym filmie:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=263&id=3048
Ten rozjazd jest często mało widoczny bo jeżeli zawodnik nie biegnie w szelkach to sam zdecyduje o skończeniu wysiłku zamiast spadnie z bieżni.