Londyn

[krzycho]

ale to Londyn w Anglii...

[active]

aaaa w Angli, to czemu Pan od razu nie mówi ...



pozdr

[Arti]

Powiem jedno..temat zrobił się tak beznadziejny jak pogoda na zewnątrz..a mogło być tak pięknie...
Ja zawsze będę wspominał FLORA LONDON MARATHON jako wielkie przeżycie tym bardziej,że skład czołówki był taki jaki nie zdarzy się chyba na żadnym maratonie, olimpiadzie itp. Zaproszono pierwszą 20 miężczyzn z listy najlepszych wyników w maratonie. Miło było klaskać i dopingować Alberto Pinto kiedy biegł po zwycięstwo i rekord Europy.

[active]

[stonoga]

Arti jak ty to zrobiłeś że klaskałeś i dopingowałeś Pinto gdy bił rekord Europy ? Jedyne narzucające się logiczne wytłumaczenie jest takie że byłeś przed nim na mecie.

[Arti]

Drugie logiczne wytłumaszenie jest takie ,że były agrafki i widziałem go na nawrocie jak już biegł z powrotem na przodzie maratonu więc wszyscy klaskali i kibicowali Pinto który biegł z drugiej strony..a potem okazało się że ustanowił rekord Europy.

[PAwel]

trzecie logiczne wytłumaczenie jest takie, że Arti biegł z kobietami, które startuję wcześniej i są na mecie przed czołówką mężczyzn.


Arti, fajna z ciebie chłopaka

[Arti]

[stonoga]

Wylaliście mi kubeł zimnej wody na głowę. Przez chwiłę cieszyłem się jak dziecko, że wreszcie mamy maratończyka światowej klasy.

[PAwel]

A Paul Tergat poprawił rekord świata w Berlinie, a widziałem go na mecie jak stał oparty  samochód z zegarem, na którym był wyświetlony rekord świata. Był ode mnie na wyciągnięcie ręki, mogłem go dotknęć, przytulić się, dotknąć jego łydki.

[Arti]

Przytulić się? Bleeeeeeeeeee ! Wolę kobiety...

[PAwel]

Arti, to już wiemy